Reklama

Zawisza sensacyjnie przegrywa i chyba żegna dwóch ważnych piłkarzy

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

08 sierpnia 2015, 23:24 • 3 min czytania 0 komentarzy

W dziesięciu punktach przedstawiamy sobotnie wydarzenia na boiskach pierwszej ligi…

Zawisza sensacyjnie przegrywa i chyba żegna dwóch ważnych piłkarzy

1. „Gieksa grać, kurwa mać” – słychać było w Katowicach wraz z coraz śmielszymi gwizdami z trybun. I trudno tej frustracji kibiców się dziwić, skoro zespół trenera Piekarczyka wyglądał naprawdę fatalnie. Nie kleiła się kompletnie gra, piłkarze łatwo tracili piłkę, byli mało ambitni i zasłużenie przegrali. Grzegorz Proksa, były pięściarz i obecny dyrektor sportowy klubu, pewnie miałby coś do powiedzenia na temat zaangażowania zawodników.

2. Rozumiemy, że kibicom puściły nerwy, ale… żeby wyrzucać na murawę część stadionowego ogrodzenia?!

3. Aha, pojawił się też kompletnie rozebrany i nagi kibic. Nie za bardzo wiemy, jak to skomentować, a domyślamy się jedynie, że to efekt upałów.

4. Warto chwalić Zagłębie Sosnowiec. Widzieliśmy ostatni mecz beniaminka z Wisłą Płock – owszem, przegrany, ale z walką i determinacją do końcowego gwizdka. Sosnowiczanie nawet mimo prowadzenia w Katowicach nie cofnęli się i nie zaparkowali pod własną bramką autobusu. Grali mądrą piłkę, nie popełniali prostych błędów, wielokrotnie pokazywali swoje atuty z przodu. Fidziukiewicz tak kręcił obrońcami, że z piłką przy nodze w polu karnym spędził z pół minuty.

Reklama

5. Dość niespodziewanie wygrał też GKS Bełchatów. Niespodziewanie, bo latem ten zespół kompletnie się rozpadł, a trener Ulatowski układa to wszystko od zera. Dziś wygrał, choć w okolicznościach co najmniej nietypowych. Spadkowicz z Ekstraklasy przegrywał 0:1, a w 82. i 90. minucie strzelił dwa gole z rzutów karnych. Rzecz jednak w tym, że co najmniej jedna „jedenastka” była mocno kontrowersyjna.

6. Z tego, co słyszymy, ten mecz w Bełchatowie ogólnie był dość dziwny. Sędzia pokazał czternaście żółtych kartek, z czego po dwie zobaczyli Zgarda z GKS-u i Lisowski z Chojniczanki. A w zespole Ulatowskiego więcej było ukaranych (Rachwał, Serafin, Klemenz, Bartosiak, Cverna, Zgarda, Kubań, Krakowiak) niż nieukaranych.

7. Chris Jastrzembski z Bytovii zdążył natomiast wejść na boisko kwadrans przed końcem i jeszcze z niego wylecieć za dwa żółtka.

8. Jeszcze siedem minut przed końcem meczu Stomil prowadził 2:0 z Sandecją. Czyli dokładnie tyle, ile skończyło się w Olsztynie w Pucharze Polski. Tylko, ze tym razem w końcówce meczu z dystansu załadował Tarasenko, a wynik wyrównał Aleksander. Tak, ten Aleksander. 35-letni, nieśmiertelny napastnik.

9. Miedź znów potyka się – a do tego już się powoli przyzwyczajamy – na samym początku sezonu. Najpierw był remis z Chojniczanką, teraz podział punktów z Dolcanem. Dwa mecze u siebie i dwa punkty. W Legnicy pocieszać się mogą, że sprawy w swoje ręce wzięli nowi ludzie, czyli dośrodkowywał Garguła, przedłużał Ślusarski, wykańczał Telichowski. Aha, to już drugie trafienie „Telicha” w sezonie.

10. Najlepsze na koniec. Zawisza PRZEGRAŁ u siebie z Kluczborkiem 2:3. Dziwić może przede wszystkim ten wynik w tyłach, bo w Bydgoszczy grają Sapela, Nykiel, Nawotczyński czy Stawarczyk. Gdybyście chcieli odpowiedzieć, że na szczęście z przodu są Mica i Alvarinho, to… Ten drugi dopiero co odmówił wyjścia na trening i – jak mówi Rumak – u niego już nie zagra. Z kolei Mica narzeka na ból, a badania nic nie wykazują (za: sport.pl). Wartość sportowa bez tej dwójki jest znacznie niższa, co widać było już dziś.

Reklama

Fot.FotoPyk

Najnowsze

Francja

PSG planowo, Brest sensacją ligi, wystrzał formy Bułki i Majeckiego. Podsumowanie sezonu w Ligue 1

Bartek Wylęgała
0
PSG planowo, Brest sensacją ligi, wystrzał formy Bułki i Majeckiego. Podsumowanie sezonu w Ligue 1
Koszykówka

Polscy koszykarze 3×3 jadą na igrzyska! Thriller w Debreczynie

redakcja
1
Polscy koszykarze 3×3 jadą na igrzyska! Thriller w Debreczynie

Komentarze

0 komentarzy

Loading...