Reklama

Nie lecę do Rosji. Mam wakacje

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

25 lipca 2015, 08:20 • 9 min czytania 0 komentarzy

Nie podoba mi się to, co dzieje się na wschodzie Ukrainy, chociaż muszę przyznać, że gdy Rosja dostała mundial, uważałem to za dobry wybór. Ale potem zmieniła się sytuacja geopolityczna i równocześnie moja optyka na tę imprezę. W dodatku doszło do absurdu, że ukraińskie drużyny ze wschodu, gdzie jest niebezpiecznie, muszą grać setki kilometrów od swoich stadionów, nie mogą grać przeciwko rosyjskim zespołom. Robi się dziwna kombinatoryka – mówi na łamach Przeglądu Sportowego oraz Faktu Zbigniew Boniek. Zapraszamy na sobotni przegląd najciekawszych materiałów piłkarskich w prasie codziennej.

Nie lecę do Rosji. Mam wakacje

FAKT

Nie lecę na losowanie do Rosji. Mam wakacje – mówi Boniek. Na miejscu nie będzie też selekcjonera Adama Nawałki.

Nie będzie pana w Sankt Petersburgu?

Nie, zaczynam wakacje.

Reklama

Nie jedzie też selekcjoner Adam Nawałka.

Nie chciał jechać. Powiedział, że ma ważniejsze sprawy na głowie. I to prawda. Przecież gramy teraz eliminacje EURO 2016 i gdzie nam myśleć o tym, co za rok. Przecież z 54 europejskich federacji, jakaś połowa zmieni po nieudanych eliminacjach trenerów. Po co mają jechać na losowanie, skoro nie oni będą budować drużyny. Adam, mam nadzieję, będzie z nami jak najdłużej. Już jest pod pełną parą po krótkim urlopie. Przygotowuje plan na wrześniowe mecze z Niemcami i Gibraltarem. Ceremonię obejrzy pewnie w telewizji. Przecież i tak na miejscu nie miałby na nic wpływu.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.44.31

W ramkach szybki przegląd, co może nam się trafić. Dla przykładu grupa śmierci – Hiszpania, Francja, Polska, Turcja, Białoruś, Kazachstan. Albo dla odmiany: Rumunia, Islandia, Wyspy Owcze, Mołdawia, San Marino.

Na kolejnej stronie relacje z Ekstraklasy, które zacytujemy z PS:

– Bezkrólewie pod Wawelem

Reklama

– Wiśla i Efir pogrążyli Piasta

Berg chce przechytrzyć przeciwnika. Co to znaczy?

Berg ma przygotowane dwa systemy gry, zależnie od rozgrywek. W LE Norweg trzyma się ustawienia 1-4-2-3-1, z jednym wysuniętym napastnikiem. Tę rolę pełni Nemanja Nikolić, a za nim występuje Ondrej Duda. W lidze natomiast szkoleniowiec zamierza częściej stosować rotację z dwójką snajperów. Wtedy za Dudę do pierwszego składu wskakiwałby Aleksandar Prijović. Oba manewry sprawdziły się w meczach ze Śląskiem i Botosani. – Mamy kilka wariantów i będę je wybierał w zależności od przeciwnika – mówi Henning Berg.

Mackiewicz z Jagiellonii ma bakterię w kostce. Razem z lekarzem myśleli, że to problem ortopedyczny, a okazało się, że do stawów przedostała się nieznana jeszcze bakteria, która wywołała stan zapalny. Zawodnika czeka teraz miesięczna kuracja antybiotykowa.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.44.35

Linetty jest zbyt ambitny i zataja swoje kontuzje.

Rozgrywający Kolejorza narzeka na ból mięśnia dwugłowego uda. Linetty doznał kontuzji w pierwszym meczu z FK Sarajevo i nadal nie powrócił do treningów. Wszystko wskazuje na to, że uraz był spowodowany zatajeniem przez piłkarza informacji o drobnych dolegliwościach. – Karol musi nam sygnalizować swoje zmęczenie – zaznacza trener lechitów Maciej Skorża. To nie pierwsza tego typu sytuacja. Już podczas zimowego okresu przygotowawczego młody lechita doznał kontuzji spowodowanej zmęczeniem organizmu. Wtedy skręcił staw skokowy już na pierwszym treningu podczas zgrupowania w tureckim Belek. Ten uraz wykluczył do z gry na kilka tygodni. Sam piłkarz wiosną podkreślał, że musi zwracać więcej uwagi na swoje zdrowie. – Złapałem tę kontuzję, bo nie umiałem odpuścić.

W ramkach jeszcze: Zbozień szuka w Lubinie nauczyciela od pianina. Z kolei Robert Pich rozważa odejście ze Śląska. Ma być nim zainteresowany turecki Sivasspor oraz kluby z Rosji.

GAZETA WYBORCZA

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.38.33

GW przypomina, że dziś przed nami mundialowe losowanie.

Do Sankt Petersburga nie poleciał prezes PZPN Zbigniew Boniek, który zbojkotowanie imprezy zasugerował już w majowym wywiadzie dla Sport.pl Boniek mówił: – Mam udawać, że nic się nie dzieje? Przyjść jak gdyby nigdy nic na otwarcie, posłuchać muzyki i popatrzeć na występy? Czuję dyskomfort. Właśnie planuję wczasy i zastanawiam się, czy 24 lipca nie jechać na Sardynię. Organizowanie mistrzostw świata w Rosji jest katastrofalnym błędem, bo to państwo, które prowadzi otwartą wojnę, które najechało inne państwo. Gdy w 2010 r. FIFA wybierała gospodarza MŚ, turniej w Rosji miał rację bytu, ale w obecnej sytuacji? Gdy trwa wojna z Ukrainą? W kontrakcie FIFA z Rosją powinien być zapis, że w razie wojny komitet wykonawczy może ją pozbawić organizacji turnieju. Albo pozwalający ją odebrać, jeśli kraj nie przestrzega Karty Narodów Zjednoczonych. W Sankt Petersburgu będą obecni m.in. wiceprezes związku Marek Koźmiński i sekretarz generalny Maciej Sawicki. – Eliminacjami do MŚ na dobre zajmiemy się dopiero po kwalifikacjach Euro 2016 – mówi Boniek. W nich, chociaż też byliśmy losowani z trzeciego koszyka, jesteśmy na pierwszym miejscu, wyprzedzając Niemcy i Szkocję.

SUPER EXPRESS

O, a teraz typowo tabloidowa akcja. Nikolić załatwił Rumunów i chwycił za „Super Express”. Są zdjęcia na potwierdzenie faktu.

W czterech meczach zdobyłeś trzy bramki. Spodziewałeś się, że zaliczysz tak znakomity początek w nowym klubie?

– Szybko odnajduję się w nowym otoczeniu i od razu strzelam bramki, tak było w moich poprzednich klubach – Videotonie i Kaposvari. To ważne dla napastnika, bo jeśli nie strzeli w 3-4 pierwszych meczach, robi się nerwowy, a to z kolei odbija się na wynikach zespołu. Na szczęście nie mam takich problemów.

Chcesz być królem strzelców?

– Każdy napastnik o tym marzy, a ten, kto twierdzi inaczej, mówi nieprawdę. Myślę, że będzie ostra rywalizacja o koronę najlepszego strzelca, a ja chcę strzelać w każdym meczu. Nie zakładam sobie jednak, ile bramek zdobędę. Dobrego napastnika nie poznaje się po tym, jak zaczyna, ale po tym, ile ma bramek na koniec. Chcę stawiać malutkie kroczki, a w czerwcu podliczę sobie te bramki i mam nadzieję, że będę najlepszy.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.39.54

Bezkrólewie w Krakowie. Typowa relacja.

Pasy świetnie rozpoczęły sezon wygrywając w Gdańsku z Lechią 1:0, po bramce Piotra Polczaka. Wisła z kolei zremisowała z Górnikiem Zabrze 1:1. Dziś też był bramkowy remis. WIsła lepiej zaczęła i to ona prowadziła po golu Krzysztofa Mączyńskiego, który otworzył z bliska wynik już w 3. minucie. Wisła przeważała i pewnie podwyższyłaby prowadzenie, ale fatalny błąd popełnił Arkadiusz Głowacki, który podał do Mateusza Cetnarskiego. Ten minął bramkarza i ku uciesze 12 tysięcy kibiców dał gospodarzom remis. Ci za kadencji Jacka Zielińskiego nie przegrali jeszcze meczu, wygrali już osiem, zremisowali trzy! Piątkowe spotkanie było już 190. pomiędzy najstarszymi krakowskimi klubami (oba powstały w 1906 roku, Cracovia jest starsza). Górą jest Wisła, która wygrywała 85 razy, przy 61 zwycięstwach Cracovii. 44 razy padł remis.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.40.04

Zaś odejście Szczęsnego to dobre rozwiązanie – zdaniem Wengera. Wypowiada też inne ważne słowa: wciąż na niego liczę.

Wciąż na niego liczę, to bramkarz najwyższej klasy. Dla nas to dobre rozwiązanie, że będzie mógł grać w innym klubie. Polski bramkarz ma zostać wypożyczony na rok i Wenger zapewnia, że wciąż na Wojtka liczy. – Wierzę, że wróci do Arsenalu, bardzo go cenię. Mimo młodego wieku ma już duże doświadczenie. Musiałem odpowiedzieć sobie na pytania: Czy będzie w stanie się rozwijać, korzystając z doświadczenia Petra Cecha? Czy mentalnie poradzi sobie z sytuacją, w której nie będzie mógł regularnie grać? Przede wszystkim nie chciałem, żeby możliwości, jakie przed nim stoją, zostały zmarnowane.

PRZEGLĄD SPORTOWY

Dziś zaczyna się misja mundial.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.53.55

Boniek mówi: absurdalny termin. Nie jadę!

Kilka tygodni temu mówił pan, że do Rosji nie jedzie z powodu polityki Putina.

Oczywiście nie podoba mi się to, co dzieje się na wschodzie Ukrainy, chociaż muszę przyznać, że gdy Rosja dostała mundial, uważałem to za dobry wybór. Ale potem zmieniła się sytuacja geopolityczna i równocześnie moja optyka na tę imprezę. W dodatku doszło do absurdu, że ukraińskie drużyny ze wschodu, gdzie jest niebezpiecznie, muszą grać setki kilometrów od swoich stadionów, nie mogą grać przeciwko rosyjskim zespołom. Robi się dziwna kombinatoryka. Nie powinno to tak wyglądać.

Ponoć jest pan zły na Michała Probierza za te szalone zmiany przed meczem z Koroną…

Lubię Michała, ale dla mnie to dziwna trenerska filozofia. Zmienić cały skład, bo grało się mecz cztery dni wcześniej? Kwadratura jaja! Piłkarz chce grać w każdym spotkaniu. I to w dodatku na początku sezonu. Nie wyobrażam sobie, żeby wtedy był zmęczony. Ja grałem dzień po dniu i wszystko było okej. Nikt nie narzekał. To jakieś nowe standardy.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.54.23

Pod Wawelem bezkrólewie.

Było co oglądać, kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Piłkarze obu zespołów aż kipieli z ambicji i woli walki. Nikt nie odstawiał nogi. Ostatecznie spotkanie zakończyło się sprawiedliwym remisem. Cracovia przedłużyła do 11. serię spotkań bez porażki. A Wisła? Nie wygrała już ósmego kolejnego meczu. W tym roku Biała Gwiazda ani razu nie przywiozła z wyjazdu kompletu punktów. Ten wywalczony przy ul. Kałuży przyjęła jednak z umiarkowanym zadowoleniem, bo to Cracovia – po raz pierwszy od wielu lat – była faworytem derbów. Trener Pasów Jacek Zieliński nie miał żadnych problemów z wyborem składu. Bohater ostatnich derbów na stadionie Cracovii Miroslav Čovilo zapomniał już o bólu palca prawej nogi i mógł od początku meczu zastąpić Bartosza Kapustę. Pozostali piłkarze w wygranym 1:0 meczu w Gdańsku z Lechią spisali się na tyle dobrze, że nie trzeba było dokonywać zmian.

Co ważne dla Fornalika, w drugim meczu przebudził się Visnakovs.

Visnakovs po ostatnim spotkaniu z Łęczną był krytykowany. – Łotysz walczy, ale jest surowy technicznie – oceniał wtedy Eugeniusz Lerch, były znakomity zawodnik Niebieskich. Wczoraj Visnakovs znowu był bardzo aktywny, ale w pierwszej połowie miał ogromne problemy z wykończeniem akcji. Na początku drugiej połowy popisał się jednak ładnym strzałem. Patryk Lipski, który zastąpił w piątek Macieja Iwańskiego (pomocnik ma zaległości treningowe), wykonał rzut rożny, piłka dotknęła jeszcze głowy jednego z graczy i trafiła do napastnika Ruchu, który strzałem w okienko zdobył gola. Pod koniec spotkania bohater meczu doznał urazu łydki. Otrzymał prostopadłe podanie i ruszył stronę bramki Piasta, ale nagle upadł i zaczął zwijać się z bólu. Chwilę później zszedł z boiska. – To nie jest groźny uraz. W następnym meczu zagram – przekonywał.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.55.22

Martin Nespor i Kamil Vacek, dwaj nowi Czesi w Piaście, przekonują, że Gliwice nie są dla nich zesłaniem. To byli gracze Sparty Praga.

Przychodziliście w nieznane?

Vacek: – Trochę tak, zanim podpisałem umowę, przyjechałem z żoną do Gliwic, żeby zobaczyć, co tutaj zastanę. Duże znaczenie miało, że trenerami Piasta są Radoslav Latal i Jiri Necek.

Nespor: – I jeszcze to, że ja tu jestem.

Vacek: – Tak, tak. To przeważyło. A poważnie, jeśli ktoś z mojej rodziny i przyjaciół dziwił się, że wybieram Polskę, wątpliwości nie miał po naszym pierwszym meczu z Termaliką. Wystarczyło, że zobaczyli stadion i poczuli atmosferę polskiej ligi.

Nespor: – Sparta to specyficzny klub, z dużą rotacją. Wystarczy, że w Czechach ktoś dobrze zagra pół roku i od razu trafia na Letną.

Z mniejszych rzeczy:

– Pylypczuk – dżoker Brosza

– Ważą się losy Bonina, który kuruje swój uraz

Coraz wyższe notowania w Lechii ma Adam Dźwigała.

Zimą miał być wypożyczony do Ruchu Chorzów, teraz był praktycznie dogadany z Górnikiem Łęczna, ale trener Jerzy Brzęczek nie chciał go puścić. Szkoleniowiec liczy na tego piłkarza i możliwe, że w sobotę zdecyduje się wystawić go do gry już od początku meczu w Poznaniu. I to na pozycji, na której czuje się najlepiej – w środku pomocy. – Rola boiskowej ósemki jest dla mnie optymalna, bo można pokazać się także w ofensywie, co bardzo mi odpowiada – przyznał Dźwigała. Dowodem niech będzie ostatni sparing przeciwko Schalke, gdy piłkarz wyszedł na boisko od pierwszej minuty i znacznie lepiej spisywał się w przodzie niż w destrukcji. Pozostawił po sobie niezłe wrażenie i kto wie, czy nie wypchnie z podstawowej jedenastki bezbarwnie spisującego się na początku sezonu Stojana Vranješa.

Zrzut ekranu 2015-07-25 o 08.57.29

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...