Polak sędziuje w lidze MLS i rozdaje czerwone kartki, inny broni w lidze japońskiej. Irlandczyk McClean wywołuje skandal ostentacyjnie ignorując hymn brytyjski, a niecodzienną bramkę zdobywa m.in. wychowanek Red Bull Ghana. Zapraszamy na szybki przegląd wydarzeń mało istotnych – w przystępnej wersji wideo. Przed wami dziesięć ciekawych filmików z ostatnich dni.
1. Jakiś czas temu pisaliśmy o debiucie Roberta Sibigi, Polaka ze Stalowej Woli, jako sędziego głównego w MLS. W zeszły weekend poprowadził drugi mecz – Real Salt Lake City vs Houston Dinamo i zebrał wiele pochlebnych opinii. M.in. wyrzucił z boiska Kofiego Sarkodie (od 1:50).
2. Pomocnik West Bromwich James McClean, pochodzący z Irlandii Północnej, wywołał skandal, ostentacyjnie ignorując brytyjski hymn odegrany w USA przed meczem swojej drużyny. W studiu TV szybko pojawiły się głosy, że powinien wyjechać z kraju.
3. Z Wikipedii nie dowiecie się kim jest David Atanga, ale śmiało możecie obejrzeć świetną akcję z meczu z Leverkusen, którą sam wymyślił i potem wykończył. 18-latek trafił do RB Salzburg z… Red Bull Ghana.
4. Szukacie pomysłu na nietypowe oświadczyny? Możecie na przykład, jak Martin Arzuaga, spróbować strzelić gola w lidze kolumbijskiej. Dalej pójdzie już z górki.
5. A teraz Ashley Cole -dzięki sytuacji z meczu towarzyskiego Romy z Manchesterem City udowodni, że nawet najlepszym zdarzają się zagrania godne w najlepszym razie Aleksandara Todorovskiego.
6. Ale idźmy dalej, bo w Johannesburgu wydarzyło się coś, co wymyka się wszelkim piłkarskim standardom. Mecz Zola All Stars & KFC (cokolwiek to znaczy). Oglądalibyście taki futbol czy to już za wiele?
7. Z seniorską kadrą Milanu od zeszłego roku trenuje niejaki Hachim Mastour. 17-latek, który poważnego meczu jeszcze w życiu nie zagrał, ale liczba wszelkiego rodzaju kompilacji i klipów, w których ma udział, przechodzi ludzkie pojęcie. Poniżej akurat dobrze zmontowany pojedynek freestyle’u.
8. Na Youtube wpadliśmy na skrót ostatniego meczu Jubilo Iwata, w którym broni Krzysztof Kamiński. Poziom piłkarski to jedno, ale cała otoczka, kibice, oprawy – w warunkach drugiej ligi robi wrażenie.
9. A teraz skrawek smutnej rzeczywistości ukraińskiego futbolu. Wszyscy mówią o piłkarzach Szachtara, którzy nie mogą grać meczów u siebie, ale w tamtejszej ekstraklasie występuje też Olimpik Donieck i przy prawie pustych trybunach malutkiego stadionu… traci niezłe gole. Na wygnaniu, w Kijowie.
10. Z kolei jeśli pamiętacie próbę wykonania karnego przez duet Henry – Pires, powinniście zobaczyć fragment sparingu, na który Marsylia poleciała do… Tunezji. Wygrała 5:1, ale straciła przedziwnego gola (1:50).