Reklama

Restart, Dubaj, Seszele, ryby i jacuzzi – Krychowiak szykuje się do sezonu

redakcja

Autor:redakcja

13 lipca 2015, 15:41 • 6 min czytania 0 komentarzy

Grzegorz Krychowiak – piłkarz o wyjątkowej, jak na ten poziom, etyce pracy. Jak przygotowuje się do sezonu? Gdzie spędził wakacje? Co udało mu się złowić? Jak podtrzymywał formę i co musi poprawić w najbliższych rozgrywkach, by wskoczyć na jeszcze wyższy level? O tym wszystkim pomocnik Sevilli opowiedział w krótkiej przedsezonowej rozmowie.

Restart, Dubaj, Seszele, ryby i jacuzzi – Krychowiak szykuje się do sezonu

Kończysz sezon i masz ten krótki okres w roku, gdzie możesz po prostu odciąć się od piłki. Do jakiego stopnia robisz sobie wakacje?

Staram sie odciąć absolutnie i nie myśleć o piłce wcale. To bardzo ważne, żeby zrobić „twardy restart”. Odpoczynek psychiczny jest tak samo ważny jak fizyczny. Jeśli mogę, uciekam jak najdalej. Tym razem polecieliśmy z Celią na Seszele i do Dubaju, gdzie mogliśmy odetchnąć w pełni i zająć się rzeczami, na które w sezonie nie ma czasu. Na przykład łowieniem kilkunastokilogramowych ryb.

Na co sobie pozwalasz podczas urlopu z rzeczy, których nie zrobiłbyś podczas sezonu piłkarskiego?

Prawdę mówiąc, nie ma takich rzeczy. Może trochę mniej śpię, ale głównie dlatego, że jestem mniej zmęczony fizycznie. Oczywiście, w miejscu, w którym spędzam wakacje, nie jestem w stanie jeść identycznie jak w Hiszpanii, ale łatwo tu znaleźć zamienniki, żeby dostarczyć organizmowi wszystkiego, do czego jest przyzwyczajony i czego potrzebuje. Tego urlopu z jednej strony nie jest tak dużo, żeby się zupełnie zapuścić, a z drugiej, żeby móc sobie pozwolić na pełną labę. Rozrywka swoją drogą, a siłownia i kondycja swoją.

Reklama

IMG_6072

No właśnie, w jaki sposób dbasz o formę podczas przerwy międzysezonowej? 

Trener od przygotowania fizycznego zadbał o to, żebyśmy wiedzieli, jak wrócić do klubu w formie. To też zależy od zawodnika, ale na mojej pozycji siła jest istotna. Nie przesadzam, ale podtrzymuję to, co wypracowałem w zeszłym roku. Nie mam oczywiście treningów z piłką w tym momencie, ale robię biegowe treningi interwałowe. W takim upale, jaki panował w Dubaju, istotne było, żeby nie przegrzewać organizmu. Ale w zegarku mam opcję sprawdzenia promieniowania UV i dostosowywałem do tego odpowiedni interwał na dany dzień. No i raz jeszcze – po prostu odpoczywam. Treningi z piłką i działanie na pełnych obrotach już niedługo, więc ważne, żeby się nie „zajechać” przed obozem.

Jakie ćwiczenia w szczególności lubisz i czujesz, że ci pomagają?

Jak każdy piłkarz, lubię ćwiczenia z piłką przy nodze, ale tu oczywiście nie jest to możliwe. Lubię basen, zwłaszcza latem i w taką pogodę. Co nie jest już dla nikogo nowością, zwłaszcza po historii przypominanej przez media z trenerem Nawałką [po finale Ligi Europy Grzegorz Krychowiak nie świętował i już o 6 rano pojawił się na basenie, gdzie spotkał zaskoczonego selekcjonera kadry, Adama Nawałkę – dop. red.]. Robię kilkadziesiąt basenów, odprężam się też w jacuzzi. Na siłowni lubię natomiast wsiadać na rower, trochę popracować nad wytrzymałością i kondycją.

Krycha_silownia_rower

Reklama

Prosiłeś po sezonie sztab Sevilli o swoje statystyki… Nad czym dokładnie musisz albo chcesz popracować? Trenerzy na pewno wskazali, co robić podczas przerwy międzysezonowej, ale czy ty sam, ze swojej inicjatywy, planujesz coś dopracować w swojej grze?

Muszę na pewno grać szybciej. W lidze hiszpańskiej ta gra podaniami jest bardzo istotna i przewagę tworzy się właśnie szybkością rozegrania. W tamtym sezonie myślę, że poprawiłem już wyprowadzanie piłki i grę do przodu, ale mam w tym aspekcie jeszcze spore rezerwy. No i dobrze byłoby łapać mniej kartek, ale to przy okazji.

Piłkarskie sztaby trenerskie wspierają się teraz technologią i każdy wasz ruch na meczu, a nawet na treningu, jest analizowany. Czy ty sam podczas przygotowań korzystasz z jakichś technologii?

Trenerom klubowym zostawiam największą robotę, czyli opracowanie kolejnych mikrocytów czy pomiar zaawansowanych parametrów. Ja głównie korzystam z tego, co może mi pomóc podczas codziennego treningu. Ostatnio pulsometr i sprzęt grający zastąpiłem zegarkiem GearS, który zawiera wszystkie potrzebne mi funkcje. A do tego kabel mi się nie plącze, bo słuchawki podłączam bezprzewodowo. To mi w zupełności wystarcza. Reszta to wygodne buty i oddychający strój, czyli dość tradycyjny zestaw treningowy.

Zawsze odpoczywasz aktywnie czy lubisz jednak poleżeć na plaży i po prostu się wygrzać? 

Tu nie zaskoczę pewnie, bo to się rozkłada pół na pół. Z jednej strony lubię aktywny wypoczynek, więc wychodzimy z Celią. Oczywiście, tu trzeba dobrze ustawić nawigację w zegarku, żeby wrócić (śmiech). Zwiedzanie to jedno, bo oczywiście, jak już wspominałem, od sportu nie idzie się odciąć. Z drugiej strony, wiem że to najlepszy czas, żeby po prostu poleżeć i odpocząć, więc staram się nawet rozmyślnie to sobie zaplanować.

Czy Celia ćwiczy z tobą, czy wręcz wolisz ćwiczyć sam?

Zdarza się, że ćwiczymy razem, jasne, ale ja ćwiczę zdecydowanie częściej, więc siłą rzeczy zazwyczaj sam. To nawet nie kwestia tego, czy wolę, a raczej tego, ile muszę ćwiczyć. Celia nie byłaby w stanie towarzyszyć mi w każdym treningu. Ale chociażby kilkakrotnie pływaliśmy razem w te wakacje i to nie tylko rekreacyjnie.

Czy wspierasz się czymś lub kimś podczas opracowywania ćwiczeń i diety? Coś możesz polecić zabierającym się za bardziej profesjonalny trening?

Tutaj nie będę w stanie pomóc, bo wychodzę z założenia, że każda dieta musi być konsultowana z dietetykiem i to jest najlepsza rada. Ja, jako profesjonalny sportowiec, mam inne zapotrzebowanie na węglowodany czy białko. Muszę też utrzymywać inny poziom tłuszczu, który byłby na zdrowym poziomie w przypadku mniej aktywnych ludzi. Tym, którzy chcą wyczynowo trenować, szczególnie radziłbym to dograć z dietetykiem oraz doświadczonym trenerem. Lepiej nie robić sobie krzywdy zbierając rady z kilku stron.

IMG_6074

Czy przygotowanie siłowe budujesz już na wakacjach, tuż po wakacjach, czy dopiero na pierwszych treningach?

Właściwie codziennie jestem na siłowni, ale nie narzucam sobie ostrego rygoru już teraz. Na to przyjdzie pora na treningach przed sezonem. U mnie akurat „tuż po wakacjach” równa się „na pierwszych treningach”, bo właściwie od razu po powrocie do Sevilli od razu zaczynamy treningi z drużyną. Wtedy, zwłaszcza na początku obozu, warto popracować nad siłą.

Kiedy wracacie do treningów z klubem? Czy znasz już dokładne plany treningowe?

Właśnie wróciłem do Sevilli i wszystko się wyjaśni na pierwszych treningach. Ja dostałem tylko rozpiskę do tego czasu. Wracamy pod koniec tygodnia do sesji z całym zespołem, czego się nie mogę doczekać, bo przed nami ważny sezon.

Wracasz jednak do innego zespołu niż z niego wyjeżdżałeś. Odszedł już filar ataku – Carlos Bacca.

Będzie go na pewno brakowało, bo to w dużej mierze dzięki jego bramkom wygraliśmy dwukrotnie w Lidze Europy. Poza tym Carlos był też świetnym kumplem i bardzo radosnym człowiekiem. Milan będzie na pewno zadowolony z jego pozyskania. Jestem jednak pewien, że sztab i dyrektor sportowy pracują nad zastępstwem, a to im się zazwyczaj świetnie udaje. Widziałem, że odszedł też Fernando Navarro, który zdecydował, że ma większe szanse na grę w Deportivo. Życzę mu wszystkiego dobrego, bo to świetny facet.

Czy masz jakieś plany związane ze swoją indywidualną grą w tym sezonie, które chciałbyś zrealizować?

O dziwo, w ubiegłym sezonie wyrobiłem normę, którą zakładałem. Teraz oczywiście mierzymy wyżej, bo na polu reprezentacyjnym ważne, żebyśmy zakwalifikowali się jak najszybciej do Euro we Francji, a  jeśli chodzi o klub, to mam nadzieję, że jak najdłużej powalczymy w Lidze Mistrzów. Wiem, że mimo roszad w Sevilli stać nas na to i zamierzamy jeszcze niejednego krytyka zaskoczyć. Jeśli osiągniemy dużo z klubem, ja też będę się czuł spełniony.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...