Reklama

Sparing przeszkodził w wakacjach. Co pokazał mecz z Grecją?

redakcja

Autor:redakcja

16 czerwca 2015, 21:41 • 3 min czytania 0 komentarzy

Sparing zaliczony. Zdać sprzęt i można się rozejść. Albo rozjechać po Sopocie, który dziś przyjmie sporo grono turystów chcących sobie odbić dwie godziny wyjęte z życia na PGE Arenie. Grecy w końcu się przełamali i postanowili nie wtopić meczu, ale reprezentacja PZPN w strojach kadry Polski niespecjalnie im przeszkadzała. 0:0. Oto 35 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po konfrontacji z Grecją.

Sparing przeszkodził w wakacjach. Co pokazał mecz z Grecją?

1. PGE Arena stała się centrum zgromadzenia Januszy. Głośniejszy doping słychać na konkursach pływania synchronicznego. Moda na kadrę jednak trwa. Mimo test-meczu, kiepskiego rywala i braku kluczowych piłkarzy – na trybunach 37 tysięcy.

2. Jarosław Bieniuk nadaje się do telewizji. Jest prezencja, inteligencja i świeże spojrzenie na piłkę.

3. Tylko fajnie byłoby go zobaczyć w stacji, gdzie komentarz eksperta trwa dłużej niż osiem sekund.

4. Hirek Wrona znów sprawdza się jako stadionowy DJ. „Rydwany ognia” przy wyjściu – pomysł jak najbardziej okej.

Reklama

5. Borysiuk wcielił się w rolę Krychowiaka. Schodził między stoperów, „wypychając” ich do przodu, a sam się brał za rozgrywanie. Wyszło okej. Poziomu „Krychy” nikt po prostu nie oczekiwał. Przeciwnicy też nie wrzucili Ariela na karuzelę.

6. PZPN-owcy mieli spory problem z wejściem w mecz. Nerwówka, proste straty, brak umiejętności przytrzymania piłki.

7. Kto więc zawiódł najbardziej? Linetty i Zieliński.

8. Ruszyło dopiero, gdy do środka zjechał Błaszczykowski. Wtedy zobaczyliśmy pierwszą akcję.

9. Czekaliśmy na to 25 minut, ale tak ładnie poklepali, że było warto.

10. Po tej akcji można było wyłączyć telewizor.

Reklama

11. Zieliński kompletnie, ale to kompletnie nie nadaje się do intensywnej gry, przy wyższym pressingu. Spacerowicz. Aż nie wypada go porównywać z Mączyńskim, bo Krzysiek by się obraził.

12. Linetty ogólnie się nadaje, ale akurat dziś tego nie pokazał. Był jakiś śnięty. Snuł się po murawie. Rozpoczął ledwie jedną akcję ofensywną.

13. Cionek natomiast – co chyba nikogo nie dziwi – nie nadaje się do ataków z boku obrony.

14. Partner tej „klasy” to nowe doświadczenie dla Błaszczykowskiego. Nowe i jedno z najbardziej egzotycznych doświadczeń.

15. Dobrze, że kontuzjowanego sędziego zmienił akurat Borski.

16. Dzięki temu na boisku w końcu przebywało 11 Polaków.

17. Zatliła się nadzieja, że kontuzja arbitra to element zaplanowanej po cichu walki z koszykami.

18. Szkoda tylko, że Milik strzałem w poprzeczkę (a nawet dwie) zabrał asystę Grosickiemu.

19. Bo „Grosik” dośrodkował wyjątkowo precyzyjnie, a nikt w tej kadrze nie potrzebuje liczb bardziej niż on.

20. Artur Boruc odfajkował występ numer 60, ale nic szczególnego z niego nie zapamięta. Przetestował go tylko Katsouranis.

21. Czyli jedyny uczestnik Bitwy pod Termopilami, który do dziś gra w kadrze Grecji.

22. Do tempa meczu najlepiej pasowałby Jacek Jońca.

23. Po prostu wszystkich by uśpił. I wszyscy byliby zadowoleni.

24. Adam Nawałka przejął szkła do okularów po Wojciechu Jaruzelskim.

25. Ale – miejmy nadzieję – nie zaciemniło mu to obrazu po tym beznadziejnym spotkaniu.

26. To w sumie dość niepokojące, że więcej chęci do gry przejawia zbliżający się do emerytury Mila niż kwiat polskiego piłkarstwa z roczników 94-95.

27. Ale nawet ten Mila nie zdołał odmienić losów potyczki granej aż tak bardzo na stojąco.

28. Peszko akurat nie stał, ale gdy on zabiera się do biegu, to i tak wiele z tego nie wynika.

29. Peszko to w końcu Peszko.

30. Najwięcej ożywienia wniósł Rybus.

31. Stoperzy – tak dla porządku – bez zarzutu.

32. Szczęsny też.

33. Milik musi poprosić Bergkampa o dodatkowe korepetycje z prawej nogi.

34. Bo gdyby potrafił z niej skorzystać, to PZPN pewnie wygrałby 1:0.

35. Jak dobrze, że mamy to za sobą.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
9
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...