Do gry o Dudę włączył się na poważnie Inter Mediolan i dziś to włoski klub wydaje się być najbliżej sprowadzenia legionisty. Warunki indywidualnego kontraktu zostały już ustalone, teraz trwają negocjacje pomiędzy klubami. W grę wchodzi kwota odstępnego 5-6 mln euro – informuje dziś Przegląd Sportowy. Zapraszamy na piątkowy przegląd najciekawszych materiałów piłkarskich w prasie codziennej.
FAKT
Było dosyć jasnym, że po finale Ligi Europy szał wokół Grzegorza Krychowiaka szybko nie ucichnie. Dziś tekst o tym, że znalazł się na celowniku PSG .
Marka Krychowiaka poszła w górę i śmiało można powiedzieć, że jest jednym z najlepszych defensywnych pomocników w Europie. Stąd zainteresowanie PSG. Francuzi już zimą podpytywali o Grzegorza. Dyrektorem mistrzów Francji jest Olvier Letang, który sprowadzał go za 600 tys. euro do Stade de Reims. – Mogę powiedzieć, że pewnych ofert się nie odrzuca, ale nie myślę o transferze. Jestem szczęśliwy w Sevilli. Zagram w Lidze Mistrzów, nigdzie mi się nie spieszy – zapewnia Polak.
W ramkach:
– Kolodziejczak: zwyciężyłem w kraju taty
– Kubicki dostanie nowy kontrakt w Bielsku
– Legia z Lechem biją się o miliony
Rosja broni skorumpowanej FIFA.
– Jeśli w ogóle do czegokolwiek doszło to przecież nie na amerykańskiej ziemi i Amerykanie nie mają z tym nic wspólnego. USA kolejny raz raz próbuje rozszerzyć swoją władzę na inne państwa – stwierdził prezydent Rosji. Chodzi mu o to, że szwajcarska policja dokonała zatrzymań na wniosek FBI i działaczy czeka teraz prawdopodobnie ekstradycja do Stanów Zjednoczonych. Putin zabiera głos z jeszcze jednego powodu. Po aresztowaniu powróciły głosy kwestionujące przyznanie Rosji organizacji mistrzostw.
Bartosz Salamon blisko Serie A – jego Pescara już dziś gra pierwszy mecz w półfinale play-off o powrót do elity. Polak jest tylko wypożyczony z Sampdorii Genua, teoretycznie 30 czerwca ten okres się kończy.
Na ostatniej stronie Ondrej Duda do Interu.
Utalentowany pomocnik najprawdopodobniej pożegna się z Legią Warszawa po zakończeniu sezonu i zdecydowanie ma z czego wybierać. Niecały miesiąc temu informowaliśmy o zainteresowaniu ze strony Southampton, później niemiecki dziennik “BILD” doniósł, że Słowaka w pakiecie z Karolem Linettym pragnie Borussia Monchengladbach, jednak wydaje się, iż dwudziestolatek może obrać zupełnie inny kierunek. Według prestiżowego dziennika “La Gazzetta Dello Sport” oraz informacji kilku polskich dziennikarzy, Ondrejem Dudą poważnie zainteresowany jest Inter Mediolan. Gazeta donosi, że praktycznie wszystkie warunki kontraktów zostały uzgodnione, jednak nic nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.
GAZETA WYBORCZA
Jak mocna jest rodzina FIFA?
Moje stanowisko jest jasne. Na pewno nie poprę Blattera, bo futbol musi się rozwijać. Jego poplecznicy mówią, że Szwajcar nie ma nic wspólnego z korupcją, ale jeśli w rodzinie dzieje się źle, to niby kto jest za to odpowiedzialny, jeśli nie jej głowa? – mówił wczoraj “Wyborczej” szef PZPN Zbigniew Boniek po spotkaniu prezesów związków zrzeszonych w UEFA. Wcześniej europejska konfederacja wydała oświadczenie, w którym ostrzegała, że futbol zginie, jeśli FIFA nie zostanie zreformowana. Szef UEFA Michel Platini w rozmowie w cztery oczy przekonywał rządzącego od 1998 r. Blattera, by zrezygnował, ale usłyszał, że jest na to za późno. – Mówiłem to ze smutkiem i łzami w oczach. Ale skandali było za dużo – opowiadał Platini. Każdy szef 209 federacji zrzeszonych w FIFA będzie miał dziś jeden głos. Do zwycięstwa wystarczy poparcie 105 działaczy. Do czwartkowego popołudnia wydawało się, że Blatter tyle zbierze…
SUPER EXPRESS
Zaczynamy od rozmowy z Orestem Lenczykiem. Jestem dziadkiem, więc do tańca mnie nie proszą. Zapewnia, że jest gotowy wrócić do Ekstraklasy.
To kto wygra tę słabą ligę, Lech czy Legia?
– Nie powiedziałem, że jest słaba. Kluby mają takich piłkarzy, a nie innych, było dużo zmian w wielu drużynach. Wystarczyło, że z Legii odszedł Radović, a mocno zmieniła się jej gra. Nie podejmuję się wróżyć, kto będzie mistrzem, bo w ostatnich kolejkach padło mnóstwo zaskakujących wyników. Któraś z drużyn drugiego planu może przesądzić o mistrzostwie. Nie odbieram szans Jagiellonii.
Kiedy zobaczymy pana ponownie na ławce trenerskiej?
– Porównując sytuację trenerów do niedawnych wyborów na prezydenta, to nietrudno zauważyć, że teraz młodzi się liczą. Nie wiem, czy to jest dobre, czy złe. Stosując inne porównanie naszego zawodu – to do tańca zwykle zapraszane są młode dziewczyny, a babcie bardzo rzadko. Jestem już dziadkiem i może dlatego mnie nie zapraszają. Chociaż pewne propozycje miałem, ale z tych klubów, gdzie praca mnie nie interesowała.
Krychowiak udźwignął puchar i narzeczoną .
Tego dnia pomocnik Sevilii Grzegorz Krychowiak (25 l.) nie zapomni do końca życia. Reprezentant Polski był jednym z bohaterów finału z Dnipro Dnipropietrowsk (3:2) na Stadionie Narodowym. Z trybun kibicowała mu narzeczona Celia Jaunat (25 l.). Najpierw Polak udźwignął puchar za wygranie Ligi Europy, a po chwili… francuską sympatię, którą przeniósł przez barierkę. Krychowiak jest pierwszym polskim piłkarzem, który triumfował w Lidze Europy. – To niezapomniany wieczór. Wielka noc dla mnie, dla Sevilii, dla każdego zawodnika – mówi podekscytowany Krychowiak. – To wyjątkowy moment. Teraz możemy się cieszyć z celu, który osiągnęliśmy. Wsparcie kibiców polskich i hiszpańskich było wyjątkowe.
Blatter nachapał się w FIFA milionów. Tylko nikt dokładnie nie wie ile.
Szwajcar liczy na piątą kadencję i kolejne miliony. Według nieoficjalnych danych 79-latek jako prezydent światowej organizacji zarabia ponad milion euro rocznie. Dokładne zarobki Szwajcara są tajemnicą, ale przecieki o kwocie przekraczającej milion euro są prawdopodobne. Zwłaszcza że w wywiadzie z 2007 roku sam Blatter sugerował, że wówczas oscylowały wokół miliona, tyle że dolarów. Teraz niemal na pewno pensja jest wyższa, bo od tego czasu wielokrotnie pojawiały się sygnały o dużych podwyżkach dla notabli FIFA. Milion euro to dużo, ale to i tak ułamek dochodów szefa światowej organizacji piłkarskiej. Tak naprawdę Blatter czerpie zyski z wielu źródeł. Duże profity dają mu inwestycje giełdowe, ma też spory majątek ulokowany w nieruchomościach, lukratywny kontrakt z kosmetyczną firmą “Cover Girl”, sieć restauracji w Bernie “U grubego Seppa” i. perfumy “Woda Seppa”.
W ramce Super Express odnotowuje jeszcze, że La Gazzetta dello Sport donosi o poważnym zainteresowaniu Interu Mediolan Ondrejem Dudą. Duża kasa w grze.
PRZEGLĄD SPORTOWY
PSG chce Krychowiaka.
No to zacytujmy jeszcze kawałek z tego tekstu.
Godzina 6:15. Czwartkowy poranek, hotelowe lobby, w którym wciąż świętują zwycięzcy Ligi Europy. Selekcjoner Adam Nawałka śpi w tym samym miejscu. Bynajmniej nie ma zamiaru dołączyć do imprezy. Przemyka korytarzem na basen, a tam szok. Na pływalni spotyka trenującego… Grzegorza Krychowiaka. Normalny człowiek zapomniałby się choć w tę jedną noc (…) Na SMS-a z propozycją wywiadu odpisał o 4:40. „Wpadnij przed 11. Pogadamy przed wyjazdem na lotnisko”. Pomyślałem, że impreza trwa w najlepsze, ale nie – on po prostu nie mógł zasnąć po najważniejszym meczu w życiu. – Emocje jeszcze trzymają, stąd problem ze spaniem. Nie jestem wielkim fanem świętowania. Skończyliśmy kolację około trzeciej i wróciłem do pokoju. Piłem tylko wodę, ale nie mam z tym najmniejszego problemu.
Dyrektor sportowy Sevilli, Monchi , twierdzi, że Liga Mistrzów to powód, by zostać na dłużej w Sevilli. Bardzo chwali również Stadion Narodowy.
Krychowiak zostanie w Sevilli?
– Moim zdaniem, zostanie przynajmniej na jeszcze jeden rok. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co pokazał w tym sezonie. I wydaje mi się, że on także jest u nas szczęśliwy. Skoro mamy taką sytuację, to po co to zmieniać? Poza tym zagramy w Lidze Mistrzów, to także powód, by zostać w Sevilli.
Pana opinia na temat finału?
– Perfekcyjny mecz w pięknej scenerii. To był po prostu dobry i trudny sprawdzian naszych umiejętności z wymagającym rywalem. Na pewno spotkanie mogło się podobać. Wiedzieliśmy, że przeciwnicy sprawią nam sporo kłopotow, ale Sevilla okazała się mocniejsza. Myślę, że w przeciągu całego turnieju pokazaliśmy, że zasłużyliśmy na ten sukces.
Blatter jest chory na FIFA – mówi Michał Listkiewicz.
Czy w tej sytuacji wygra wybory?
– We wtorek byłem pewny, że w cuglach. Dziś sądzę, że wygra, ale po walce. Pytanie czy kontrkandydat, jordański książę, też nie będzie oskarżony? Funkcjonuje w futbolu od lat, był wiceszefem w Azji? To młody człowiek, pewnie nigdy ciężko nie pracował i nie miał kłopotów finansowych. Sprawia sympatyczne wrażenie, kiedyś amatorsko kopał piłkę. Za cztery lata będzie niezłym kandydatem, choć wolałbym kogoś z Europy. Prezydenta FIFA wybiorą przedstawiciele 208 federacji, każda ma jeden głos, ale do przewrotu nie dojdzie. Książę jest mało znany, a jego program mglisty.
Na liście zatrzymanych są znane nazwiska.
– Jack Warner z Trynidadu został wyrzucony z FIFA rok temu. Ma dożywotni zakaz funkcjonowania w futbolu, nie jest działaczem FIFA, ale jego federacja nadal go zgłasza. Z tym nie da się nic zrobić.
Zanim przejdziecie do tematów ligowych, możecie poczytać jeszcze jak Jacek Bąk przekonuje, że Marcin Wasilewski przydałby się kadrze. A także parę zdań w ramce o tym, że po Kamila Glika ustawia się kolejka chętnych. Skąd?
Kapitan Torino ma co prawda ważny kontrakt z klubem do końca czerwca 2017 roku, ale prezes Urbano Cairo zapowiedział, że chociaż nie ma zamiaru sprzedawać Polaka, to rozważy korzystne oferty, o ile takie się pojawią. – Niektórym klubom trudno odmówić – powiedział Cairo, zastrzegając, że potencjalni kupcy na Glika powinni się spieszyć, bo ofert będzie słuchał tylko do końca czerwca. Niedawno turyński dziennik „Tuttosport” donosił o zainteresowaniu Glikiem ze strony Manchesteru United. Numerem jeden na wśród obrońców na liście życzeń jest jednak Nicolas Otamendi.
A teraz już Ekstraklasa. Piotr Wołosik napisał dość obszerne story o Jagiellonii, która czeka na największy sukces w historii klubu. Można trochę powspominać.
Żubry, hotel, basen
2010 rok. Brazylijczyk Maycon wsiadając do samochodu w białoruskim Homelu szykował się na długą podróż. Do Wrocławia, gdzie czekali z kontraktem szefowie Śląska, było ponad 1100 kilometrów. W połowie drogi, w Białymstoku, wyjazd nieoczekiwanie się zakończył, bo Maycona przechwycili działacze Jagiellonii. Król strzelców białoruskiej ligi podpisał kontrakt, a na konto Gomela trafił prawie milion złotych. – Maycon faktycznie jechał do Wrocławia, ale jako były piłkarz wiem, jak dotrzeć do zawodników – opowiada Cezary Kulesza. – Zawieźliśmy Maycona do Białowieży. Zobaczył tam żubry, pomieszkał w świetnym hotelu, popływał w pięknym basenie. I już nigdzie nie chciał się ruszać. Nie zrobił kariery w Białymstoku. Nieudolny napastnik chyba sam sobie zdał sprawę ze swoich słabości i zamiast przykładać się do treningów, zaczął brać lekcje gry… na gitarze.
Kilka mniejszych rzeczy:
– Michał Pazdan wciąż na celowniku selekcjonera
– Lechia będzie szukać piłkarzy za granicą
– Zagłębie Lubin też chce Grzegorza Kuświka
Nie możemy zacytować każdego tekstu i wszystkich zapowiedzi, więc potraktujemy temat dość wybiórczo. Zacytujemy to, co wydaje się być najciekawsze. Kubicki pewny swego, przebuduje Podbeskidzie przed nowym sezonem.
Trener wierzy, że walka o pozostanie w ekstraklasie zakończy się powodzeniem i zaczyna ustalać skład kadry zespołu na przyszły sezon. Kubicki zamierza przebudować zespół. Z końcem czerwca wygasają umowy 19 zawodnikom. Małe szanse na pozostanie ma Kristian Kolčak wypożyczony do Podbeskidzia ze Slovana Bratysława. Górale mają prawo pierwokupu, ale raczej z niego nie skorzystają. Z naszych informacji wynika, że przesądzony jest już również los Michala Peškovicia, Artura Lenartowskiego, Idrissy Cisse, Wojciecha Trochima i Krzysztofa Chrapka. Nie jest wykluczone, że latem z Bielska-Białej odejdzie również Robert Mazań, najdroższy transfer w historii klubu, który okazał się niewypałem. Obecnie sprawy kadrowe zostały jednak zawieszone i prawdopodobnie nabiorą tempa w następnym tygodniu, kiedy będzie wiadomo w jakich rozgrywkach przyjdzie Góralom występować.
Jacek Zieliński zapewnia, że nie dostaje maili ze składem.
Wojciech Stawowy przyznał, że dostawał od właściciela maile z sugestiami, jak ma wyglądać skład zespołu. Panu takiego meila prezes Janusz Filipiak już przysłał.
– Nie czytałem tej wypowiedzi trenera Stawowego, ale myślę, że to lekka przesada. Ja nic takiego nie przeżywam i mam nadzieję, że nie przeżyje. Nie wyobrażam sobie takiej formy naszej współpracy. Z profesorem Filipiakiem rozmawiam rzadko, bo on jest biznesmenem, który musi zarabiać pieniądze, aby było z czego finansować Cracovię. Gdy już jednak spotykamy się, to rozmowy mają konstruktywny przebieg. Pracowałem ze Zbigniewem Drzymałą i Józefem Wojciechowskim. O nich też się mówiło różne rzeczy, ale żaden z nich nie ingerował mi w ustawienie składu.
Na co według pana stać Cracovię? Pojawiają się opnie, że przy kilku rozsądnych wzmocnieniach drużyna może w przyszłym sezonie powalczyć nawet o podium.
– Teraz to bronimy się przed spadkiem. A jeśli chodzi o przyszły sezon, z tak ambitnymi celami bym się nie rozpędzał.Postaramy się podnieść jakość drużyny, ale nie będzie w niej rewolucji. Na pewno do Krakowa nie przyjedzie pociąg z testowanymi piłkarzami. Pozyskamy trzech, góra pięciu konkretnych zawodników. A celem na najbliższy sezon będzie spokojna gra w pierwszej ósemce. Staram się chodzić twardo po ziemi.
To co z tym Dudą, którego rzekomo bierze Inter?
Do gry o Dudę włączył się na poważnie Inter Mediolan i dziś to włoski klub wydaje się być najbliżej sprowadzenia legionisty. Warunki indywidualnego kontraktu zostały już ustalone, teraz trwają negocjacje pomiędzy klubami. W grę wchodzi kwota odstępnego 5-6 mln euro. Legia zapłaciła za niego półtora roku temu zaledwie 330 tys. euro. O transferze Dudy mówiło się od kilku miesięcy. Inter chciał sprowadzić go już w czasie zimowego okna transferowego. Na transfer naciskał sam Roberto Mancini. Zaprosił nawet do Mediolanu ojca zawodnika, także Ondreja, ale ten poprosił, by się wstrzymać. Sam piłkarz jasno zadeklarował, że przynajmniej do lata zostaje w Polsce.