Wczorajsze spotkanie pomiędzy Barceloną a Valencią, w którym podopieczni Luisa Enrique zdobyli ważne w kontekście walki o tytuł trzy punkty, przyniosło jeszcze jedno istotne dla fanów drużyny ze stolicy Katalonii wydarzenie. Już w doliczonym czasie gry Leo Messi pokonał na raty Diego Alvesa. Z całą pewnością nie było to zarówno najpiękniejsze, jak i najważniejsze trafienie Argentyńczyka, ale było za to historyczne. Gol ten jest jego bramką numer 400 w barwach Blaugrany.
Potrzebował ledwie 471 spotkań, by tego dokonać. Do granicy tej dobił w wieku 27 lat. Do tej poy tylko Gerd Mueller i Pele mogli na tym etapie kariery pochwalić się podobnym osiągnięciem. Umówmy się – kilka okazji do świętowania w tym sezonie Messi już miał. Pobił rekord strzelecki La Liga należący do Telmo Zarry, rekord ligowych asyst Luisa Figo, a także rekord goli w Lidze Mistrzów ustalony przez Raula. Kosmita.
Jak i gdzie strzela Messi? Możemy się podzielić kilkoma ciekawostkami:
– 318 bramek zdobył po strzałach lewą nogą, 64 prawą, 17 po główkach i 1… klatką piersiową
– 278 z tych goli ustrzelił w La Liga, 75 w Lidze Mistrzów, 32 w Pucharze Króla, 10 w Superpucharze Hiszpanii, 4 w Klubowych Mistrzostwach Świata, 1 w Superpucharze Europy
– 223 trafienia zaliczył na Camp Nou, 168 w meczach, w których Barcelona występowała w roli gości, 9 na neutralnych stadionach
Moglibyśmy tak dalej rozkładać jego dorobek na czynniki pierwsze, ale… chyba lepiej będzie, jeśli go po prostu zobaczycie. 400 bramek Messiego dla Barcelony w półgodzinnej kompilacji!
Smacznego.