Reklama

Pragmatyzm, stałe fragmenty i kolejne zwycięstwo Barcelony

redakcja

Autor:redakcja

08 kwietnia 2015, 21:59 • 2 min czytania 0 komentarzy

Był w tym sezonie moment, gdy spora część kibiców Barcelony pomstowała na Luisa Enrique. Pojawiały się głosy, że Hiszpan, mimo świetnej pracy, którą wykonał w Celcie Vigo, do trenowania tak wielkiego klubu się po prostu jeszcze nie nadaje. Bo skoro zawiódł w Romie, to czemu miałby sobie poradzić w stolicy Katalonii? Tymczasem minęło kilka miesięcy i teraz wygląda na to, że Enrique był właśnie takim trenerem, którego Blaugrana potrzebowała. Bo choć Barca nie gra równie pięknej piłki jak za czasów Guardioli, to stała się zabójczo cyniczna i pragmatyczna. I kroczy od zwycięstwa, do zwycięstwa.

Pragmatyzm, stałe fragmenty i kolejne zwycięstwo Barcelony

Dwadzieścia jeden meczów i dwadzieścia wygranych. Tak wygląda niesamowita seria Barcelony w ostatnich tygodniach. Czy Luis Enrique stworzył Barcelonę porównywalną do tej, którą zbudował Pep Guardiola? Z jednej strony tak, z drugiej nie. Tak, bo Barca wygrywa z regularnością, jakiej nie doświadczała od bardzo dawna. Nie, bo nie gra w sposób porywający i piękny. Występów drużyny Enrique nie można określić jako ‘poezji w ruchu’. Oczywiście, oglądanie Barcy to nadal całkiem przyjemna sprawa, jednak obecnie jest to raczej kwestia indywidualnych popisów poszczególnych piłkarzy, niż genialnej współpracy całej drużyny w akcjach ofensywnych.

Dzisiaj popisali się przede wszystkim Leo Messi i Luis Suarez. Obaj wykorzystali moment nieuwagi obrońców i popisali się świetnymi uderzeniami po długim słupku. Tej klasy piłkarzom nie wolno zostawiać tyle wolnej przestrzeni, gdy mają piłkę – obrońcy Almerii na to pozwolili i zostali dwukrotnie skarceni. A skoro już o indywidualnościach mowa, to nie wypada nie wspomnieć o podaniu Xaviego przy bramce Marca Bartry. Dla hiszpańskiego rozgrywającego była to już dwusetna asysta w karierze (172 w Barcelonie, przy 28 dla reprezentacji Hiszpanii).

Bramka Bartry to zresztą kolejna oznaka zmian, które wprowadził w Barcelonie Luis Enrique – był to już 14 gol Barcy zdobyty w tym sezonie po stałym fragmencie gry. To, co w poprzednich sezonach często było piętą achillesową Blaugrany, w tym stało się jej bronią. Kolejna zmiana, kolejna oznaka tego, że Barcelona zmierza w kierunku piłkarskiego pragmatyzmu. Nie zawsze gra porywająco, zdarzają się mecze, w których sposób gry Barcy potrafi nudzić. Jednak drużyna Enrique doskonale zdobywa dominację nad rywalem i spokojnie wyczekuje, aż rywal popełni błąd. A potem te błędy bezlitośnie wykorzystuje.

Reklama

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
3
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
1
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu
Anglia

Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Maciej Szełęga
1
Media: Gwiazdor West Hamu może zostać następcą Mohameda Salaha

Hiszpania

Hiszpania

Dudek: Real zawdzięcza półfinał Łuninowi. Dobrze zastępuje Courtoisa

Szymon Piórek
1
Dudek: Real zawdzięcza półfinał Łuninowi. Dobrze zastępuje Courtoisa
Hiszpania

Araujo bliski przedłużenia kontraktu z Barceloną. „Idzie to w dobrym kierunku”

Arek Dobruchowski
0
Araujo bliski przedłużenia kontraktu z Barceloną. „Idzie to w dobrym kierunku”
Hiszpania

Araujo: Wolę zachować dla siebie to, co myślę o słowach Gündogana

redakcja
2
Araujo: Wolę zachować dla siebie to, co myślę o słowach Gündogana

Komentarze

0 komentarzy

Loading...