Reklama

Tomas Conechny i najgłupsze piłkarskie kontuzje

redakcja

Autor:redakcja

02 kwietnia 2015, 16:12 • 5 min czytania 0 komentarzy

29 marca reprezentacja under 17 Argentyny rozgrywała swój ostatni mecz w młodzieżowych Mistrzostwach Ameryki Południowej przeciwko Ekwadorowi. Argentyńczycy zaledwie zremisowali 0:0, przez co zajęli drugie miejsce w końcowej tabeli, jednym punktem przegrywając rywalizację z Brazylią. Wiele osób zastanawiało się, czemu trener Argentyńczyków nie wystawił do gry Tomasa Conechny’ego, najlepszego strzelca drużyny na tym turnieju. Okazało się, że Conechny nie mógł grać, ponieważ… doznał kontuzji grając na Playstation.

Tomas Conechny i najgłupsze piłkarskie kontuzje

Słyszeliśmy o wielu głupich kontuzjach piłkarzy, ale ta jest zdecydowanie w czołówce. Dzień przed kluczowym meczem z Ekwadorem młody Conechny postanowił zrelaksować się grając z innym reprezentantem Argentyny, Gianlucą Mancuso, na Playstation. Z pozoru – najbezpieczniejsza możliwa aktywność, przy której praktycznie nie ma szans na to, żeby odnieść uraz. Z pozoru, bo jak ktoś jest utalentowany, to utopi się nawet w kałuży. I wygląda na to, że do takiej grupy życiowych pechowców należy Conechny.

Młody Argentyńczyk był tak zaangażowany w grę, że przez przypadek… wypadł przez otwarte okno, z pierwszego piętra. Co prawda nic poważnego mu się nie stało, obyło się bez złamanych kończyn, jednak odniesione urazy wykluczyły go z meczu przeciwko Ekwadorowi, a dodatkowo popsuły Conechny’emu urodziny, które obchodził dzień później.

Wierzymy na słowo, że oni tam tylko grali na Playu… Bo jakoś inne opcje przychodzą nam równie łatwo do głowy.

Image and video hosting by TinyPic

Reklama

A skoro już nadarzyła się okazja do poruszenia tematu idiotycznych kontuzji, nie mogliśmy sobie odmówić przyjemności stworzenia listy piłkarzy-pechowców i ich niesamowitych urazów.

Santiago Canizares
Hiszpańskiego bramkarza zabrakło na Mistrzostwach Świata w 2002 roku i musimy przyznać, że miał niesamowitego pecha. Stłukł butelkę z wodą kolońską, a kawałek szkła upadł na jego stopę i przeciął ścięgno dużego palca.

Dave Beasant
Podobnej kontuzji nabawił się były bramkarz między innymi Southampton i Chelsea. Biadeczek stłukł słoik z dressingiem do sałatek i próbował go uprzątnąć… stopami. Przeciął sobie ścięgno i wyleciał z gry na osiem tygodni.

Ever Banega
Pomocnik Valencii padł ofiarą własnej niechlujności. Po zaparkowaniu samochodu zapomniał zaciągnąć hamulec ręczny i chwilę po tym jak wysiadł z fury został przejechany przez własne cztery kółka. Efekt – pęknięta kostka.

Rio Ferdinand
Kontuzja podczas oglądania telewizji? Wydaje się to mało prawdopodobne, ale Rio udowodnił, że jest to możliwe. Tak długo leżał w jednej pozycji na kanapie, że naciągnął sobie ścięgno w kolanie.

Alessandro Nesta
Przykład Nesty tylko potwierdza to, że gry telewizyjne mogą szkodzić. Legendarny włoski obrońcą załatwił sobie ścięgno lewego kciuka podczas gry na Playstation, musiał przejść operację i przez miesiąc nie pojawił się na boisku.

Reklama

Jerome Boateng
Niemiec zanotował pechowy start po przejściu do Manchesteru City – jego debiut w nowej drużynie opóźnił się po tym, jak w trakcie lotu samolotem doznał kontuzji kolana po zderzeniu z wózkiem od rozwożenia drinków.

Alex Stepney
Bramkarz Manchesteru United tak mocno darł się w jednym z meczów na swoich obrońców, że aż doznał przemieszczenia szczęki i musiał opuścić boisko.

Chic Brodie
Bramkarz Brentford miał jeszcze większego pecha. Musiał przedwcześnie zakończyć karierę po tym, jak na boisku stratował go pies pasterski. Brodie w starciu o piłkę z psem roztrzaskał sobie rzepkę.

Michael Stensgaard
Duński bramkarz i tak zdołał przebić Brodiego. Składając deskę do prasowania nabawił się kontuzji barku, która zakończyła jego karierę.

Kevin Kyle
A propos dzieci… były piłkarz Sunderlandu doznał poważnych oparzeń genitaliów po tym, jak wylał sobie na krocze garnek z wrzącą wodą. Podobno rozgrzewał w nim butelkę z mlekiem dla swojego syna, który w pewnym momencie wierzgnął i oblał ojca wrzątkiem. Auć.

Charlie George
Napastnik Arsenalu nigdy nie należał do ulubieńców gazet, jednak pod koniec kariery trafił na okładki. Powód? Uciął sobie palec u nogi podczas strzyżenia trawnika.

Alan Wright
Obrońca Aston Villi nie należał do najwyższych piłkarzy świata, więc gdy kupił sobie nowe Ferrari musiał się bardzo wysilać, by sięgnąć do pedałów. Było to tak dla niego problematyczne, że podczas naciskania gazu dorobił się kontuzji kolana.

Darren Bernard
Pomocnik Barnsley zerwał więzadła po tym jak poślizgnął się w kuchni na kałuży moczu oddanej przez jego pieska. Wyleciał z gry na pół roku.

Richard Wright
Angielski bramkarz z pewnością nie był mistrzem rozgrzewek – podczas jednej z nich rozwalił sobie kostkę. W jaki sposób? Zobaczcie sami.

Swoją drogą sporo na tej liście bramkarzy…

Milan Rapaić
Reprezentant Chorwacji stracił kilka pierwszych kolejek sezonu po tym, jak wbił sobie w oko własny paszport. Wolimy nie wiedzieć, jak to zrobił.

Svein Grondalen
77-krotny reprezentant Norwegii musiał zawiesić swoją karierę międzynarodową po kontuzji jakiej nabawił się podczas joggingu. Będąc dokładnym, kontuzję wywołało zderzenie z łosiem.

Sascha Benda
W tym przypadku przyczyna kontuzji jest w miarę normalna, Bender po prostu oberwał w twarz od kolegi z drużyny. Zabawny jest za to powód z jakiego został uderzony przez Christiana Okpalę: Ciągle mnie prowokował puszczając bąki.

Darius Vassell
W 2003 roku Vassellowi bardzo przeszkadzał pechęrz, który utworzył mu się pod paznokciem. Wkurzał go do tego stopnia, że Anglik postanowił usunąć go za pomocą… wiertarki. Efekt był umiarkowanie udany – co prawda pozbył się pęcherza, za to w jego miejsce pojawiła się infekcja i lekarze musieli usunąć mu paznokieć.

Sean Flynn

Były kapitan Kidderminster zaliczył prawdziwe combo. Złamał nos, rozwalił sobie usta i poharatał palce u stóp po tym, jak przewrócił się na zabawkowych samochodach swojego syna.

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Patryk Stec
3
Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać
Koszykówka

Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Michał Kołkowski
3
Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Komentarze

0 komentarzy

Loading...