Media podają głównie negatywne wiadomości – że zamach, pożar, powódź, poćwiartowanie, rodziny patologiczne, strajki, kradzieże, gwałty, korupcja, zepsute pociągi… A przecież każdy dzień przynosi nam także wiadomości wspaniałe. Takie, dzięki którym można rozsiąść się w fotelu i uśmiechnąć się w duchu.
Dzisiaj wielki dzień dla Polski. Tak górnolotnie to ujmijmy. Wielki dzień. Wywieśmy flagi, może nawet wieczorem odśpiewajmy – w gronie rodzinnym – hymn narodowy. Bo, drodzy państwo, mimo wszystkich straszliwych informacji, które docierają do nas każdego dnia – będzie lepiej! Musi być lepiej! Przynajmniej dzisiaj tak myślmy.
Cezary Kucharski w rozmowie z „Polska The Times” ujawnił: – Nie będę już kandydować w wyborach parlamentarnych. Żeby iść do polityki, trzeba mieć ambicję zrobienia kariery. A ja takiej nie miałem.
<fanfary>
Wreszcie kończy się ten parlamentarny koszmar i można mieć nadzieję, że następca okaże się kimś, kto jednak wie, w jakim celu zostaje się politykiem. Menedżer nie będzie już zabierał miejsca w sejmie komuś, kto uczestniczyłby w obradach, zamiast w tym samym czasie latać z Bielikiem do Londynu.
Cezaremu bardzo serdecznie dziękujemy za jego zaangażowanie. Zdołał nawet z trybuny sejmowej powiedzieć coś w 2012 roku, zdołał też zatrudnić kuzynkę w swoim biurze poselskim. Przynajmniej w kwestii polityki rodzinnej coś mu się udało.
Jak mawiają mądrzy ludzie – myśl globalnie, działaj lokalnie.
Fot. FotoPyK