Reklama

Wietrzenie szatni czy początek rozbiórki? Janota przechodzi do Pogoni

redakcja

Autor:redakcja

07 stycznia 2015, 13:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Michał Janota przechodzi do Pogoni Szczecin. Gdyby nie trudna sytuacja, w jakiej znalazł się kielecki klub, pomyślelibyśmy, że Korona właśnie przeprowadza wietrzenie szatni i pozbywa się najsłabszych ogniw. Póki co oddano środkowego napastnika Chiżniczenkę, który w tym sezonie zaliczył trzynaście gier, zero goli i zero asyst, a teraz pożegnanono ofensywnego pomocnika Janotę, którego bilans to siedemnaście spotkań, zero goli i zero asyst. Wydawałoby się, że zadziała tu prosta zasada: diagnoza-reakacja.

Wietrzenie szatni czy początek rozbiórki? Janota przechodzi do Pogoni

Na nieszczęście kielczan, powyższe ruchy transferowe nie wyglądają na przemyślaną decyzję, a raczej na początek generalnej rozbiórki. Spekuluje się, że blisko odejścia jest kilku kolejnych zawodników, tym razem bardziej znaczących dla zespołu. Przykład pierwszy z brzegu – katowicki „Sport” poinformował dziś, że kapitan drużyny, Paweł Golański jest bliski przejścia do Podbeskidzia.

Wiele polskich klubów stara się wykorzystać trudną sytuację w Kielcach, a na pierwszy ogień poszła Pogoń. Dlaczego wybrali akurat Janotę? Wydaje się, że to próba wypełnienia luki w środku pola po Akahoshim. Nowy pomocnik Pogoni przypomina Japończyka posturą i sposobem poruszania się po boisku, ale nie sposób nie zauważyć jednej dorbnej różnicy. Wpływu na grę zespołu. W ostatnim czasie gra Akahoshiego przekaładała się na gole i asysty, a gra Janoty jedynie na żółte kartki.

Nasze zdanie na temat Janoty z pewnością znacie – dobry zawodnik, ale boisko tego nie potwierdza. Czyli zawodnik słaby. Jego przejście do Pogoni sprawi, że będziemy mieli w Szczecinie ciekawą formację ofensywną, czyli tercet Małecki, Janota, Murayama. Każdy z nich słynie z tego, że jest uważany za znacznie lepszego zawodnika, niż ma to miejsce w rzeczywistości. Z punktu widzenia laika to dobrze wyszkoleni gracze z dużym potencjałem. Z punktu widzenia liczb – zupełnie bezproduktywni piłkarze.

Nie twierdzimy jednak, że Janota sobie w Szczecinie nie poradzi. Przeciwnie, zmiana środowiska może mu wyjść tylko na dobre. Nie bez znaczenia jest tu też osoba Jana Kociana, który słynie z ręki do odmieniania piłkarzy. Świetnym przykładem może być wspomniany Murayama, który przed objęciem drużyny przez Słowaka rozegrał w naszej lidze 57 meczów i strzelił pięć goli, a pod okiem byłego szkoleniowca Ruchu zdobył cztery gole w siedmiu spotkaniach.

Reklama

Janocie życzymy podobnej metamorfozy. Sam jednak swoją grą na krok do przodu nie zasłużył.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”

Bartosz Lodko
1
Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”
Ekstraklasa

Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

Bartosz Lodko
1
Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

Komentarze

0 komentarzy

Loading...