Reklama

Czas pożegnań, podpisywania kontraktów i powrotów na karuzelę

redakcja

Autor:redakcja

24 grudnia 2014, 15:18 • 4 min czytania 0 komentarzy

Okres pomiędzy ostatnią kolejką Ekstraklasy a świętami to czas, kiedy kibic polskiej piłki często się wycisza. Nie czyta wszystkich newsów, nie przegląda wszystkiego, co się ukazuje. Nie jest też w stanie przekopać się przez ogrom plotek, jakie przewijają się przez prasę i wiele w miarę istotnych informacji po prostu umyka. Stąd nasza decyzja, by raz na kilkanaście dni przygotowywać krótkie podsumowania tego, co się wydarzyło.

Czas pożegnań, podpisywania kontraktów i powrotów na karuzelę

1. Kilka poważnych postaci przedłużyło kontrakty…

Łukasz Broź o trzy lata z Legią, Piotr Celeban o dwa lata ze Śląskiem, a Richard Zajac o pół roku z Podbeskidziem. Nową umowę, do 2016 roku, podpisał też Tadeusz Pawłowski. Nie są to jakieś wyjątkowo przełomowe newsy – nikt się przecież nie spodziewał, że Broź czy Celeban gdziekolwiek odejdą – ale skoro dotyczą tak istotnych ludzi dla swoich klubów, to jednak warto to odnotować.

2. Bernardo Vasconcelos pożegnał się z polską piłką.

Portugalski napastnik wylądował w cypryjskim Doxa Katokopias, gdzie kopie choćby Raul Gonzalez, znany z… Bełchatowa. To – o ile dobrze liczymy – 17. klub w karierze „Vasco”, który zdobył kilka w miarę istotnych bramek dla Zawiszy. A tutaj Bernardo tuż po podpisaniu kontraktu:

Reklama

karavidas-vasconcelos

3. Radosław Mroczkowski został trenerem Rakowa.

Rzeczywistość okazała się brutalna. Po Widzewie łączono „Mroczka” z 356 klubami, ale – by odbudować, a raczej zbudować nazwisko i wrócić na karuzelę – najpierw trzeba coś udowodnić na poziomie II ligi. Mroczkowski czekał na nową pracę od września 2013.

4. Legia oficjalnie podziękowała Ronanowi.

Czwarty zawodnik wypożyczony z Fluminense został pożegnany już po pół roku – w tym czasie rozegrał jedynie 45 minut w barwach rezerw. Powód? Działaczom i trenerowi Bergowi skończyła się cierpliwość do wiecznie kontuzjowanego Brazylijczyka, którego rehabilitację utrudniała… jego matka. Przypomnijmy, co pisaliśmy już w październiku

Legia miała więc jej syna leczyć nieinwazyjnie, co – chcąc nie chcąc – czyniła. Ronan powoli wracał do treningów, jednak każdy, kto przychodził oglądać zajęcia legionistów, widział chłopaka bojącego się. Ani nie ruszył sprintem, ani nie przesadzał – jakby to łagodnie ująć – z dośrodkowaniami. Po prostu robił tak, żeby nie odnowić kontuzji. Dlatego szybko stało się jasne: trener Berg wielkiego pożytku z wypożyczonego piłkarza raczej nie doczeka i wcale nie z tego względu, że się gdzieś wybiera. Ale niedawno kopnął piłkę i znów poczuł ból. „Czwórka” – a jakże. Żeby było śmieszniej, kuku w innym miejscu mięśnia niż poprzednio. Przy okazji wyszło na jaw, że problemy mięśniowe doskwierały mu już wcześniej, mało tego – bardzo możliwe są kolejne urazy. 

Reklama

5. Adam Mandziara prezesem Lechii.

Człowiek, który w gdańskim klubie odpowiada za niemal wszystko, doczekał się oficjalnej funkcji. O Mandziarze było też ostatnio głośno z powodu procesu, jaki wytoczył przed laty Wiśle. Sprawa przed miesiącem została zakończona. „Biała Gwiazda” – przypomnijmy – ma zapłacić byłemu menedżerowi 723 tysiące euro.

6. Pożegnania w Śląsku.

Tadeusz Socha, wszechstronnie nieutalentowany prawy obrońca i utrzymywany we Wrocławiu głównie z racji bycia wychowankiem, żegna się z klubem po sześciu latach w pierwszej drużynie, a Wojciech Pawłowski postanowił być konsekwentny i udowodnić, że skoro powiedział, że w Polsce już nie zagra, to grał faktycznie nie będzie. Jeśli kolejne kluby będą dziękować mu w takim tempie, to na miejscu Wojtka rozejrzelibyśmy się za jakimś biznesem lub uczelnią. Udinese – wylot. Latina – wylot. Śląsk – wylot. Co dalej?

7. Śląsk zakontraktował dwóch zawodników. 

Pierwszy to Bartosz Machaj, 21-letni brat Mateusza, który do tej pory grywał w Chrobrym Głogów i Miedzi Legnica. Drugi – 31-letni Słowak, Peter Grajciar. CV pożyczamy od kolegów z 90minut.pl:

Zrzut ekranu 2014-12-24 o 12.30.13

8. Jagiellonia podziękowała dwóm obrońcom.

Tomasz Porębski wyjechał już do Tychów (podobnie jak Sebastian Janik i Łukasz Grzeszczyk), a Radosław Jasiński – ten od kilometrowych rzutów z autu – póki co szuka klubu.

9. Dwóch zawodników ściągnął też Zawisza.

Pierwszego możecie kojarzyć. To Jakub Smektała, który kiedyś po kilku przebłyskach został uznany za utalentowanego, więc do teraz wozi się na nazwisku i wozić się będzie do 35. roku życia, a drugim jest Cristian Pulhac, 30-letni Rumun, który miał naprawdę imponujące CV, ale co najwyżej do 2012 roku. Od tamtej pory bida z nędzą. Zawisza na lewą obronę potrzebuje jednak kogokolwiek, więc trudno się dziwić, że jak najszybciej sięga po zawodników piątego sortu.

Zrzut ekranu 2014-12-24 o 15.06.36

10. PAOK Saloniki interesuje się Mateuszem Klichem…

… i nie pisalibyśmy o tym – plotki mamy w końcu gdzieś – gdyby nie fakt, że „Clichy” wrzucił takiego newsa na swoją oficjalną stronę, co chyba jednak o czymś świadczy. Niech facet idzie gdziekolwiek. Nawet do przeżartej kryzysem Grecji. Grunt, żeby w końcu zaczął grać, bo w Wolfsburgu wybiło mu już niemal 80 meczów poza jedenastką.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
7
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
2
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...