Ekstraklasa to taka liga, gdzie po setkach porażek i betonowaniu dna tabeli, po odebraniu solidnej porcji szydery od całej futbolowej Polski, w tym od własnych kibiców, rundę kończysz… walcząc o pierwszą ósemkę. Tak, tak, Korona Kielce długo idąca łeb w łeb z duetem śmierci (Chorzów-Bydgoszcz), dziś z dumą patrzy w górną połowę tabeli, traktując ją jak cel, a nie marzenie. Co poza kielczanami? Cracovia bez Covilo, pytania o formę tercetu Zwoliński-Piątkowski-Cernych… Słowem – wszystko, co ciekawe w sobotniej Ekstraklasie.
1. Czy Łukasz Zwoliński wykorzysta ostatnie chwile samotności?
21-letni napastnik to jeden z wygranych tej rundy i dobry przykład, jak harmonijnie prowadzić karierę. Kiedy przed rokiem Zwoliński uznał, że nie ma szans na grę w Pogoni, wyruszył do pierwszoligowej Łęcznej, gdzie otrzaskał się z dorosłym futbolem, wbił osiem goli w 22 meczach, wrócił do rodzinnego miasta i dziś… Chyba nie będzie przesadą stwierdzić, że wyrósł na idola lokalnej społeczności. W grze Łukasza podoba nam się niemal wszystko. Albo inaczej – niemal pod każdym względem jest co najmniej przyzwoity i niczym szczególnie nie irytuje. Liczby – 5 goli, 1 asysta i 1 kluczowe podanie, średnia 4,69 – może nawet nieco zakłamują rzeczywistość, bo Zwoliński nawet gdy gra słabo, to nigdy nie można mu zarzucić, że przechodzi obok meczu. Jak poradzi sobie po powrocie Robaka, który po pięciu tygodniach wznowił treningi z zespołem? Przed snajperem ze Szczecina ostatnie chwile samotności w ataku.
2. Jak Cracovia da sobie radę bez Covilo?
„Pasy” na Jagiellonię najprawdopodobniej wyjdą bez dwóch kluczowych zawodników. Najprawdopodobniej, bo występ Marciniaka nie jest całkowicie wykluczony, ale już Covilo – z powodu pauzy za kartki – nie zagra na sto procent. Jak Robert Podoliński rozwiąże ten problem? Na nasz gust, jest to sytuacja bez rozwiązania. Cracovia ma dziś trzech niezastąpionych zawodników – Pilarza, Budzińskiego i właśnie Słoweńca, jednego z najbardziej kompletnych defensywnych pomocników ligi. Kto przynajmniej spróbuje go zastąpić? Nie spodziewamy się niespodzianek, stąd na naszej grafice znaleźli się grający w ekstraklasie od czterdziestu lat Szeliga i Dąbrowski, któremu niektórzy wróżyli nawet jako taką karierę, ale w ostatnich kilkunastu miesiącach stanął w miejscu. Ani jeden, ani drugi obok Covilo jednak nie stali.
3. Jak bardzo nieobliczalny okaże się Fiodor Cernych?
Piłkarz – zagadka. Z jednej strony liczby ma imponujące – sześć goli i jedna asysta w słabej Łęcznej musi robić wrażenie, z drugiej Fiodor jest rekordzistą w dwóch niechlubnych klasyfikacjach. Zebrał w tej rundzie najwięcej (obok Wołąkiewicza) minusów Weszło w Ustaw Ligę, czyli not 1-2, a przy tym zmarnował najwięcej stuprocentowych sytuacji – aż osiem. Mimo to, uważamy Litwina za naprawdę ciekawego zawodnika. Nieokrzesanego, kompletnie nieobliczalnego, ale co najmniej przyzwoitego, który – gdyby czasem się nie podpalał i częściej na boisku myślał – mógłby nawet powalczyć o transfer do silniejszego klubu Ekstraklasy. By zasłużyć na w pełni poważne traktowanie, musi jednak – przy tej całej swojej przebojowości – nieco ustabilizować formę.
4. Czy Mateusz Piątkowski w końcu się odblokuje?
440 minuty – tyle trwa „susza” u snajpera Jagiellonii. Przez ten czas „Piona” nie zdołał pokonać bramkarzy Piasta, Bełchatowa, Ruchu, Lechii i Zawiszy, a w międzyczasie nie trafił też w pucharze z Lechem. Z tych pięciu ligowych meczów Jagiellonia zdołała pokonać tylko gliwiczan. Czy mamy tu więc do czynienia z kolejną „dependencią”, czyli uzależnieniem od jednego zawodnika? Raczej nie. Zespół Michała Probierza po prostu wcześniej wykręcił wynik ponad stan – niektórzy eksperci typowali ich nawet do walki o mistrza – więc krótka zadyszka przy tak młodym składzie w końcu musiała nadejść. Odblokowanie się Piątkowskiego może jednak oznaczać kolejny skok „Jagi”. A o to nigdzie nie będzie łatwiej niż na Cracovii.