Wielkiej Brytanii i USA możemy zazdrościć wielu rzeczy, a jedną z nich jest z pewnością ogromny szacunek dla żołnierzy. Raz po raz dostajemy potwierdzenia tej tezy – na przykład, gdy Ian Wright sugeruje piłkarzom wymigującym się od reprezentacyjnych zgrupowań telefony do matek poległych żołnierzy, lub gdy Portsmouth zapisuje na koszulkach nazwiska poległych w I WŚ rekrutów z ich miasta.
W tym tygodniu trafiliśmy na kolejny gest z tej serii – tym razem swój hołd dla ludzi narażających swoje życie i zdrowie “ku chwale Ojczyzny” złożyli działacze londyńskiego Millwall. Klub, wykorzystując setną rocznicę rozpoczęcia I wojny światowej postanowił wypuścić 1500 sztuk specjalnych piaskowych koszulek stylizowanych na pustynny kamuflaż żołnierski. Niemal 20% zysków (co zresztą szybko stało się powodem sporej dyskusji – czy to nie za mało, gdy kreuje się na filantropów?) ma trafić do organizacji z Surrey zajmującej się rehabilitacją i leczeniem weteranów wojennych.
Piłkarze Millwall mają zagrać w specjalnych koszulkach w meczu z Brentford, zaplanowanym na 8. listopada, czyli w przeddzień “Remembrance Sunday” (brytyjskiego dnia pamięci o ofiarach wojny).
Najkrócej rzecz ujmując: wzruszające. Szczególnie w połączeniu z tymi słowami Iana Wrighta sprzed kilku tygodni…
Fot.MillwallFC