To jedna z najciekawszych akcji polskiego środowiska piłkarskiego od lat, inicjatywa, która przynosi wymierne korzyści i jest absolutnie pozbawiona wad, choć przecież pozostaje wciąż dość idiotyczna i głupia. Dziś takie zdanie jest już jak najbardziej na miejscu. Dostaliśmy bowiem wiadomość prosto od głównych aktorów tego przedstawienia. Od poniedziałku na konto fundacji Dignitas Dolentium wpłynęło ponad dwadzieścia trzy tysiące złotych. A pieniądze ciągle spływają. Nie ma już chyba osoby w polskim środowisku piłkarskim, która zapyta teraz: ale o co chodzi? Chodzi oczywiście o „splash”, „ice bucket challenge”, jakkolwiek to nazwać – oblewanie się wodą, by zwrócić uwagę na problemy osób chorych na ALS – stwardnienie zanikowe boczne.
Przeszczepienie całości na polski grunt okazało się strzałem w dziesiątkę. Bez przedłużania – sprawdźcie kto i w jaki sposób dołączył do akcji.
I umówmy się tak – jeśli podczas oglądania tych filmików chociaż raz się uśmiechniecie, wpłaćcie przynajmniej 10 złotych na konto fundacji. Dane potrzebne do przelewu:
Nr rachunku: 61 1240 4432 1111 0000 4721 0358
Dignitas Dolentium
34-400 Nowy Targ
ul. Gorczańska 26
Zaczynamy z grubej rury – Adam Nawałka, który obok Marcina Dorny nominował… Waldemara Fornalika!
Skoro PZPN – najmłodszy działacz Polski, Łukasz Wiśniowski.
Wspomniany został Tomek Ćwiąkała, więc jest i on:
Mocne wejście Pogoni Szczecin! Prezes Grzegorz Smolny, który „bez rozdrabniania” nominował całą drużynę. „Na biednych nie trafiło”. Wielkie brawa!
Dalej Pogoń – Sebastian Rudol.
Na wyzwanie Krzyśka Stanowskiego odpowiedzieli Przemek Rudzki i Tomek Włodarczyk.
Czekaliśmy na kobiety – są kobiety. Izabela Kuś, rzecznik Legii.
Z Legii doszedł jeszcze Henning Berg, który – jak przystało na Norwega – przyjął lód z fasonem oraz Jacek Magiera i… Marek Saganowski. „Sagan” cieniuteńko, ale się nie dziwimy, on już swoje nominacje wykonał. A, jest jeszcze Bereszyński, który nominował… Mariusza Rumaka.
Kontynuując przegląd ekstraklasowych klubów: Śląsk Wrocław i Sebastian Mila.
I jeszcze raz środowisko dziennikarskie – Tomasz Wieszczycki oraz Marcin Rosłoń.
Widzieliśmy też filmy od Górnika Zabrze na Facebooku, rzuciły nam się w oczy także lokalne odmiany akcji – w Katowicach na przykład uczestnicy zbierają na leczenie Sary (szczegóły tutaj), piłkarze ŁKS-u oblewają się i wpłacają pieniądze na łódzkie hospicjum… Fajnie, że udało się to przeszczepić na polski grunt z korzyścią dla naszych fundacji. W końcu warto pomagać.