„Bomba per bomba” wraca. No, prawie. Wraca coś na kształt bomby. Tak się bowiem składa, że życie to dziwka i nasz ukochany „Grzywka” nie dostał wolnego w robocie, w związku z czym dzisiaj nadawać będziemy bez niego. Wiele osób twierdzi, że bez Marcina nie ma bomby i my się z tym w sumie zgadzamy, ale działać przecież trzeba.
No więc – wracamy! Dzisiaj przeprowadzimy dla was transmisję z niewidzialnego meczu Celtic – Legia, a komentować będzie Łukasz Wiśniowski. Nie dajcie się zwieść temu, że wygląda jak kujon, któremu w szkole zabierano kanapki. To naprawdę konkretny komentator, który też umie się wydrzeć, gdy zajdzie taka potrzeba. Jako że musi dbać o wizerunek, zapewne nie będzie spożywał napojów alkoholowych podczas transmisji, ale cóż: najważniejsze, że będziecie mogli posłuchać polskiego komentarza. Dzisiaj mniej śmieszkowania, więcej merytoryki.
Czy będzie coś widać? Poza naszymi mordami może tak. Kto wie, może przypadkiem za nami będzie stał telewizor, w którym przypadkiem będzie leciał interesujący was mecz. Tego nie wykluczamy.
Natomiast co wydarzy się na sto procent…
1. Na pewno padną nam serwery. 2. Na pewno będziemy mieli problemy z dźwiękiem 3. Na pewno będzie nieprofesjonalnie i momentami niedorzecznie.
Zapraszamy około godziny 20.30. Właśnie tutaj, w to miejsce.
