Rozpoczynamy hitowy cykl. Nasza odpowiedź na ligowego „TurboKozaka”, emitowanego na antenie NC+. Uwaga: RETROKOZAK. Sprawdzamy bohaterów sprzed lat – czy jeszcze potrafią, czy bardzo zardzewiali, czy może lepiej radzą sobie z piłką niż dzisiejsi ligowcy. Na pierwszy ogień poszedł Andrzej Iwan, którego przedstawiać chyba nie musimy. Ale tak w skrócie; 55 lat, 20 lat po zakończeniu kariery, z niesprawnym jednym kolanem (brak więzadła).
Za kilka dni będziecie mogli się przekonać, jak się dzisiaj prezentuje.