Mundial sędziowskich błędów – kiedy wreszcie ktoś powie „dość”?

Początek mistrzostw był pod tym względem fatalny – w trzech pierwszych spotkaniach mieliśmy rażące błędy arbitrów, które wypaczyły wyniki meczów. Później sytuacja trochę się poprawiła, a sędziowie mylili się z nieco mniejszą częstotliwością. Niestety w minioną niedzielę oglądaliśmy kolejne popisy parodystów z gwizdkiem, i to niestety w obydwu spotkaniach. Zastanawiamy się, co jeszcze musi się stać, by FIFA zdecydowała się na jakieś stanowcze kroki? Poniższa lista powinna być wystarczającym argumentem.

1. Inauguracja mistrzostw i od razu wielki skandal. Rzecz jasna pomyłka na korzyść gospodarzy (Yuichi Nishimura – Japonia):

2. Diego Costa “faulowany” w polu karnym przez Vrija (Nicola Rizzoli – Włochy):

3. Podwójny, nieodgwizdany faul na Robbenie w polu karnym (Pedro Proenca – Portugalia):

4. Ten sam arbiter próbował się zrehabilitować w ostatnich minutach meczu – tym razem odgwizdał bardzo wątpliwe przewinienie Márqueza (Pedro Proenca – Portugalia):

5. Jeden z dwóch nieuznanych goli Meksyku w meczu z Kamerunem (Wilmar Roldan – Kolumbia):

6. Kostaryka niezasłużenie wyszła na prowadzenie w meczu z Urugwajem – Duarte był na spalonym (Felix Brych – Niemcy):

7. Arbiter nie uznał prawidłowego gola Dżeko w meczu z Nigerią. Gdyby nie ta decyzja, losy Bośni na mundialu mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej (Peter O’Leary – Nowa Zelandia).

8. Kostaryka mogła i powinna awansować do ćwierćfinału znacznie wcześniej – arbiter nie podyktował karnego za kontrolowane zagranie ręką greckiego obrońcy (Benjamin Jon Williams – Australia):

9. Dużę kontrowersje wokół karnego dla Grecji. Zdania podzielone dokładnie na środku, część mówi, że pewny karny, drudzy, że aktorstwo Samarasa. Ocenę pozostawiamy wam. (Carlos Vera – Ecuador):