Reklama

Futbol rodem z Kostaryki. 30 faktów, które warto poznać

redakcja

Autor:redakcja

21 czerwca 2014, 12:49 • 6 min czytania 0 komentarzy

Są absolutną rewelacją mistrzostw świata. Patrzą z góry na Anglików. Leją kandydatów do tytułu, radzą sobie z Urugwajem. Zaskakują raz za razem, dorównując największym piłkarskim osiągnięciom w historii tego lekceważonego dotąd kraju. A my wciąż wiemy o nich tak niewiele. Dowiedzmy się więc więcej. Poniżej 30 zróżnicowanych, nie tylko tych kluczowych, najważniejszych faktów na temat futbolu rodem z Kostaryki. 


1. W oficjalnych statystykach, Kostaryka to najbardziej utytułowany zespół strefy CONCACAF, po Meksyku i Stanach Zjednoczonych. Nie tylko pierwsza reprezentacja Ameryki Środkowej, która poznała smak zwycięstwa na mundialu, ale i pierwsza, która wyszła z grupy. Dokładnie 24 lata temu. 

2. Mundial “Italy 90” to do dziś największy sukces w historii kostarykańskiej piłki. Niespodziewany awans do 1/8 finału doczekał się nawet… spektakularnej ekranizacji. Obejrzyjcie trailer. Warto.

 

3. Kostaryka była wówczas największą sensacją mistrzostw obok Kamerunu. Ten miał Rogera Milę, a Los Ticos swojego Louisa Gabelo Conejo, wybranego BRAMKARZEM MISTRZOSTW. W fazie grupowej puścił zaledwie dwie bramki. W decydującym meczu z Czechosłowacją (1:4) nie wystąpił z powodu kontuzji, ale to i tak starczyło do uhonorowania go przez FIFA oraz dziennikarzy France Football. 

4. Świetny występ Conejo zaowocował transferem do Hiszpanii. Kostarykanin miał oferty z Las Palmas, Espanyolu i Valladolid, ale trafił do Albacete Balompie. Pośredniczący w transakcji agent… wmówił mu, że to klub pierwszoligowy. Choć wcale takim nie był. Po zakończeniu kariery Conejo przez 12 kolejnych lat pracował z Keylorem Navasem, dziś bramkarzem numer jeden w kadrze.

5. Selekcjoner Jorge Louis Pinto otoczył się największymi sławami kostarykańskiej piłki. Trenerem bramkarzy w jego sztabie jest Conejo, drugim trenerem sam Paulo Wanchope, zaś kolejnym asystentem Louis Marin, mający na koncie 130 występów międzynarodowych. 

6. Posada selekcjonera reprezentacji tego kraju to od lat niezwykle gorący stołek. W ostatnim dziesięcioleciu Kostaryka miała dokładnie 10 różnych szkoleniowców. Tylko ten obecny – pracujący z nią zresztą po raz drugi, za pierwszym razem bez sukcesów – wytrzymał na stanowisku znacznie powyżej roku. 

7. Najbardziej rozpoznawalna wizytówka futbolu rodem z Kostaryki? Od paru dni prawdopodobnie dziennikarka Jale Berahimi, która w Brazylii, jak widać, nie zawraca sobie głowy pracą. 



8. Kostaryka czterokrotnie wywalczyła awans na mistrzostwa świata. W 2010 roku z szans wyjazdu do RPA ograbili ją piłkarze ze Stanów Zjednoczonych. W 95. minucie decydującego meczu. 



9. Ostatnie zwycięstwa nad Urugwajem i Włochami tak zaskoczyły obserwatorów i oficjeli z FIFA, że po wczorajszym meczu aż siedmiu reprezentantów Kostaryki wezwano na kontrolę antydopingową. 

Dla kontrastu zaproszono tylko dwóch Włochów.

10. 9 zawodników kadry Kostaryki gra w rodzimej lidze. Jej rozgrywki toczą się nieco na podobieństwo argentyńskich. Zamiast “Apertury” i “Clausury”, mamy “Torneo de Verano” i Torneo de Invierno”. W każdej z rund bierze udział 12 zespołów. Gra się mecz i rewanż, po czym cztery najlepsze kluby rywalizują w systemie play-off, rozgrywając dwa półfinały oraz finał. 

11. Podstawowy problem stanowi kiepska kondycja finansowa klubów i braki infrastrukturalne. Tylko jeden z pierwszoligowych stadionów powstał później niż w 1980 roku. Najwyższa pojemność: 23 tysiące.

12. Przed kilkoma laty zawodowi piłkarze z Kostaryki zaczęli domagać się określenia pensji minimalnej dla zawodnika pierwszoligowego. Oczekiwali sumy 1 tysiąca dolarów. Wobec sprzeciwu federacji, która miała zastrzeżenia m.in. co do liczby przepracowywanych godzin, stanęło na kwocie o 400 dolarów niższej.

13. Druga liga Kostaryki to rozgrywki w najlepszym razie półprofesjonalne. W większości zespołów występują juniorzy, studenci lub hobbyści, zawodowo parający się zupełnie innymi zajęciami. 

14. Przez kilka ostatnich lat najlepiej zarabiającym sportowcem Kostaryki był Bryan Ruiz. Obecnie wypożyczony z Fulham Londyn do PSV Eindhoven. 

15. Dla kontrastu – przed rokiem piłkarze pierwszoligowego CS Herediano, macierzystego klubu Juniora Diaza, bez skrępowania opowiadali w mediach, że nie otrzymują pensji od sześciu miesięcy. Kiedy wylecieli na mecz z amerykańskim Realem Salt Lake City, nie tylko okazało się, że muszą nocować w tanim motelu, ale że nie mają nawet odpowiednich zimowych ubrań, niezbędnych w panujących temperaturach. 

16. Wspomniany Diaz do dziś jest wdzięczny Wiśle Kraków, która dała mu szansę debiutu w Europie. Mówi o tym w wywiadach, widać to również, gdy dziennikarze odwiedzają jego dom rodzinny. 



17. Wczoraj zaliczył znakomitą asystę przy bramce Bryana Ruiza, chociaż gdyby nie fakt, że przed mundialem Bryan Oviedo złamał nogę, Junior prawdopodobnie byłby zaledwie rezerwowym. 

18. Do niedawna zakładano, że mundialowa taktyka Jorge Louisa Pinto będzie wyglądać następująco… 



19. W kadrze znalazło się kilku zawodników, co do których poziomu sportowego należało mieć sport wątpliwości. Przykład numer jeden: Marco Ureña. Snajper doskonały. Gol przeciwko Urugwajowi był jego pierwszym trafieniem od czerwca 2011 roku. Nie tylko w kadrze. W Kubaniu Krasnodar przez trzy lata zaliczył 12 występów i również nie wpisał się na listę strzelców. 

20. Kostarykańska kadra to – jakkolwiek banalnie to zabrzmi – mieszanka rutyny z przedstawicielami nowej generacji. W kilku ostatnich latach swoje kariery, ustępując miejsca młodszym, zakończyli rekordzista pod względem liczby występów – Walter Centeno (138) i najlepszy strzelec Rolando Fonseca (47). 

21. W 2009 Kostaryka zajęła czwarte miejsce na mistrzostwach świata U-20. W tym samym roku zdobyła też mistrzostwo strefy CONCACAF, mając w składzie kilku zawodników obecnych dziś w Brazylii.

22. Jeden z liderów obecnej reprezentacji, pomocnik Celso Borges, zaczynał przygodę z piłką jako bramkarz w rozgrywkach osiedlowych. Jego ojciec Alexandre Borges Guimarães, z pochodzenia Brazylijczyk, wystąpił w barwach Kostaryki na mundialu w 1990. Później został nawet selekcjonerem kadry. 

23. Większość obecnych reprezentantów kraju w młodości musiało przejść poważny chrzest i test dojrzałości. Przykłady można mnożyć… Keylora Navasa w biednej dzielnicy Barrio San Andrés wychowywali dziadkowie, po tym jak rodzice wyjechali na stałe do Stanów Zjednoczonych. 

Tak wygląda dziś jego pierwsze boisko treningowe: 



24. Pozostając w temacie… Jeltsin Tajeda, aby na poważnie myśleć o grze w piłkę, musiał w wieku 15 lat wyprowadzić się z domu i przenieść do San Jose. Mieszkał w jednym malutkim pokoju razem ze starszym, będącym na studiach bratem. 

25. Cristian Bolanos pomagał ojcu zarobić na rodzinę. Jemu akurat powodziło się nieźle. Miał skuter, dzięki czemu mógł pracować jako goniec.

26 Johnny Acosta w wywiadzie dla dziennika “Nacion” stwierdził, że miał w swoim dzieciństwie dwa lata obfitości. Przypadły na okres, w którym jego ojciec pracował jako strażnik na uniwersytecie. 

27. Heiner Mora jako dziecko każdego ranka wstawał o 4:30, budzony przez ojca, po czym brał w rękę maczetę i szedł zrywać papaje. Aby później sprzedać je na targowisku.

28. Junior Diaz od 12. roku życia musiał opiekować się dwójką młodszego rodzeństwa. Jego rodzice byli w separacji. 

29. Joel Campbell też na co dzień wychowywał się bez ojca – marynarza, który na długie miesiące wypływał w morze. Żeby tego było mało, jego brat Humberto Junior w wieku 11 lat został śmiertelnie potrącony przez samochód. 

30. Na koniec jednak akcent pozytywny, właśnie odnośnie Campbella. Arsene Wenger już zapowiedział, że bohater pierwszego mundialowego występu Kostaryki zostanie wezwany na rozpoczęcie przygotowań Arsenalu. W ostatnich latach był z niego regularnie wypożyczany: do Lorient, Betisu i Olympiakosu. 

PAWEŁ MUZYKA

Futbol rodem z Kostaryki. 30 faktów, które warto poznać

Najnowsze

Weszło

Komentarze

0 komentarzy

Loading...