Dziś o godz. 17 pierwsze mecze ćwierćfinałowe Centralnej Ligi Juniorów. Jako się rzekło, jedziemy z tematem na poważnie. O hicie ćwierćfinałów już wczoraj lekko napomknęliśmy, ale dopiero teraz nadeszła odpowiednia pora, by jakoś sensownie ten mecz zapowiedzieć. Wprawdzie wystarczyłoby wziąć na tapetę Miłosza Kozaka, który jesienią reprezentował Lecha, z kolei od wiosny próbuje swoich sił w Legii, ale to byłoby zbyt proste, banalne i oczywiste. Dlatego postanowiliśmy, że obu drużyn nikt nie zaprezentuje lepiej, aniżeli ich czołowe postaci. My zaś wypowiemy się na końcu.
Wojtek Kochański z Legii i Adrian Szady z Lecha. 18-letni środkowy obrońca oraz rok młodszy bramkarz. Obaj pozytywnie przeszli przez naszą siatkę skautingową, łowiącą tych, którzy opowiadać lubią i – co najważniejsze – umieją. Ogarnięci, żadne tam drużynowe cielaki czy inne cwaniaczki – po prostu tacy goście, których szatnia potrzebuje. Specjalnie dla was weszli na chwilę w buty trenerów, wybierając skład, jaki sami by wystawili, po czym chętnie opisali każdego zawodnika z osobna.
Zacznijmy od gospodarzy dzisiejszego pojedynku. Wybrańców Kochańskiego, reprezentanta Polski do lat 18, znajdziecie na grafice poniżej, natomiast dalej dowiecie się dokładniej, kto jest kto albo – w wersji alternatywnej, jak mawia „Szamo” – who is chuj.

Dawid Leleń – zmobilizowany od pierwszej do ostatniej minuty. Po meczach zawsze potrzebne tabletki na ból gardła. Naprawdę mocne ryknięcie.
Bartek Skowron – rzuca auty na pół boiska. Na klipie reklamującym szkołę grał rolę lowelasa, i tak mu zostało.
Rafał Makowski – kapitan zespołu , dysponuje przerzutami na tak zwany „nos”.
Konrad Budek – w zespole zwany żołnierzem za swoją waleczność.
Mateusz Zawal – zawsze wprowadza dobrą atmosferę , człowiek-anegdota. Na boisku zawsze oddany drużynie.
Arek Górka – chłopak o wielkich zdolnościach matematycznych, na boisku z dobrym przeglądem pola.
Rafał Parobczyk – wielki talent intelektualny , można powiedzieć: chodząca encyklopedia. W dodatku z techniką magika.
Michał Suchanek – chłopak o końskim zdrowiu. Ma głowę na karku nie tylko na boisku, poza nim również.
Miłosz Kozak – od niedawna w Legii, zresztą przeszedł tu z Lecha Poznań. Chłopak z dużym potencjałem. Zagra na, jeszcze niedawno, swoich.
Kuba Arak – ogromna wiedza na temat historii piłkarskiej. Jego dzień zaczyna się od przeglądu mediów sportowych. Lis pola karnego, tam gdzie on, tam i piłka w polu karnym. Świetnie gra głową.
No, nie zatrzymujmy się. Czas bowiem sprawdzić, na kogo postawiłby Szady. Taki grzeczny, że mimo usilnych starań, apeli i ponaglań, cały czas mówił do nas na „pan”. Adrian, daj spokój, serio! Kiedy zagailiśmy go o Kozaka, będąc ciekawi, czy pojedzie z nim jak niegdyś na Twitterze zrobili to Dawid Kownacki i Jan Bednarek, odparł: – Ale to mój dobry kolega… Okej, rzut oka na skład.

Marcin Tomaszewski – chłopak Boltem to może i nie jest, ale siłę w prawej nodze na pewno posiada.
Hubert Wolak – największy lowelas w drużynie. W meczu spokój i opanowanie. Bezdyskusyjnie szef naszej obrony.
Marcin Banaszak – w defensywie kosiarka, dobra gra głową.
Grzegorz Rogala – obsesja doskonałości: wzór piłkarza zarówno na boisku, jak i poza nim.
Piotr Rymar – podaje jak Xavi, do tego bardzo waleczny.
Marcin Gawron – Ambicja, spokój i determinacja, zawodnik bardzo pozytywny. I te żarty, prawie jak u Karola Strasburgera!
Krystian Sanocki – wydaje mi się, że to on jest najinteligentniejszy w drużynie, no i szybki. Jak Cristiano Ronaldo.
Jakub Serafin – wąski szczypior z bajeczną techniką, największy komik w szatni, zawsze jest z nim wesoło.
Miłosz Nowicki – dobrze finalizuje akcje, charakter do grania też super. Taki nasz własny chuligan.
Piotr Kurbiel – największy motywator w zespole, rudy lis pola karnego.
Dobra, chłopakom już dziękujemy. Mamy nadzieję, że dobre uczynki wracają, w związku z czym wieczorem na Pepsi Arenie zaprezentują się co najmniej korzystnie, no i że powtórzą to za trzy dni w stolicy Wielkopolski, na INEA Stadionie. Zastrzegliśmy sobie we wstępie, że końcówka należy do nas, z czego zrezygnować wcale nie mamy zamiaru. Ale do brzegu: przygotowaliśmy garść okolicznościowych ciekawostek.
– Najlepszym napastnikiem gości jest Kurbiel, 18-latek z Radomia, który parę ładnych lat występował w warszawskiej Delcie, a później w PKS Radość. Cały czas był pod obserwacją ludzi z Legii, lecz nigdy na dobre nie przekonał ich do siebie. Lech skorzystał z okazji i nie żałuje.
– Drugim trenerem Lecha jest Piotr Jacek, w przeszłości zawodnik Kolejorza.
– W Lechu zabraknie Kownackiego i Bednarka, zaś w Legii Ryczkowskiego, a także Wieteski. Wszyscy są podpięci pod pierwsze drużyny swoich klubów i mają już wolne.
– Co prawda Legia na decydującą fazę CLJ sięgnęła aż po 15 piłkarzy z drużyny rezerw, ale z zastrzeżeniem, że większość z nich i tak najczęściej grała właśnie w juniorach. Wyjątkiem jest Grzesiek Tomasiewicz z kadry Polski U-18.
– Ci, którzy chcieliby obejrzeć mecz, lecz nie mogą pojawić się przy Łazienkowskiej, niech się uśmiechną. Relacja na żywo odbędzie się na youtube`owym kanale Legii.
– Miłosz Kozak już nie zamawia pizzy do bursy.

Fot.FotoPyK