Jak ustawić ligę? Oddajmy głos zwycięzcy naszej zabawy

redakcja

Autor:redakcja

05 czerwca 2014, 15:03 • 4 min czytania

– W sumie wygrałem dwie klasyfikacje: generalną plus klasyfikację Betclica. Jeszcze jakiś tytuł drużyny kolejki. Trochę się tego uzbiera, ale jeszcze nie wiem, na co przeznaczę wygrane pieniądze. Rower chyba kupię, bo jakiś czas temu mi ukradli. Na Pradze mieszkam… – mówi Artur Wyczółkowski, menedżer zespołu Los Kutos WWA, który w naszej zabawie Ustaw Ligę okazał się absolutnym numerem jeden.
Kiedy dzwoniłem do ciebie, żeby umówić się na tę rozmowę, byłeś trochę zaskoczony. Nie wiedziałeś, że wygrałeś?

Jak ustawić ligę? Oddajmy głos zwycięzcy naszej zabawy
Reklama

– Wrzuciliście na Fejsa, że jestem pierwszy, ale że to tylko wyniki nieoficjalne. Dlatego spytałem. Powiem szczerze, że ja tak średnio wierzyłem w sukces. Przed ostatnią kolejką byłem drugi.

Długo analizowałeś tę ostatnią serię?
Przed każdą kolejką trochę godzin trzeba było poświęcić. Jak oglądałem wszystkie mecze ekstraklasy i skróty, to byłem wysoko. Potem chwilę nie oglądałem i nagle spadek. Przed ostatnią kolejką patrzyłem, jak grała Korona i Śląsk. Ten bramkarz Szlakotin puszczał praktycznie wszystko. Jak zestawiłem to z tym, że Paixao w ostatnich meczach miał sporo sytuacji, to stwierdziłem, że w końcu musi zacząć strzelać. No ale potem – zaskoczenie. Nie ma Szlakotina, jest Kosiorowski. Na szczęście drugi bramkarz też nie był bramkarskim mocarzem, więc się udało. Walka rozgrywała się naprawdę o kilka punktów, więc jak widziałem, że mój konkurent ma Teodorczyka, to ja też go wziąłem. Bo jakby nagle coś trafił, to automatycznie jestem w tyle.

Reklama

Mówisz, że wszystko długo analizowałeś, a wcześniej, gdy byłeś liderem po 30. kolejce stwierdziłeś, że to wszystko przypadek. To jak to jest? Lider po 30. kolejce i lider po 37. To już chyba nie przypadek

Ale jak spojrzysz na cały sezon, to naprawdę dużo szczęścia miałem. Pierwsza kolejka – przypadek zupełny. Mieliśmy założyć skład z kolegą, ale on stwierdził, że mu się nie chce. Mówił, że i tak nie mamy szans wygrać. Wziąłem więc na szybko jakąś drużynę z przypadku. Chciałem kupić Radovicia, ale nie starczyło pieniędzy. Lepiłem skład po omacku i w ogóle nie spodziewałem się, że wyląduje w czołówce.

Na kapitanie miałeś najdłużej Radovicia?

Zmieniał się kapitan. Ale tak, Rado był najdłużej. Potem chwilę Teodorczyk, a na koniec Paixao, bo wiedziałem, że z drużynami w tej gorszej grupie powinien trochę postrzelać.

Rotacja składem popłaca? Ty chyba nie bałeś się minusowych punktów za transfery

Cały czas rotacja. W ostatnich kolejkach miałem nawet -9 punktów przed ich rozpoczęciem. Dużo transferów robiłem i chyba się opłaciło. Czasem zupełnie nieświadomie, bo np. takiego Abwo wziąłem tylko dlatego, bo w FIFIE Ultimate był szybki. Przez chwilę złapał formę, potem dołek i sprzedaż. Często zmieniałem bramkarzy. Jak Ł»yro zaczął dobrze grać, to od razu go wziąłem. Chyba tylko Golańskiego, Brzyskiego i Robaka miałem przez większość część sezonu. Chociaż ten pierwszy punktów za wiele nie dawał.

No właśnie, kto najbardziej zawiódł?

No ten Golański na pewno, spodziewałem się, że będzie więcej punktował. Piech i Abwo – też. W meczu z Cracovią totalnie zawiedli. Sporo straciłem też na trzymaniu Makuszewskiego. Zawsze, jak go brałem to zdobywał 1 punkt, 2 punkty, te okolice. A jak tylko go sprzedałem, to zaczął strzelać.

Rzadko brałeś zawodników Lecha. Sympatia do Legii przeszkadzała w grze?

Chciałem to jakoś oddzielić, ale było trudno. Tak jak w ostatnim meczu Legii z Lechem. Zostawiłem Teodorczyka tylko dlatego, bo inni go mieli. Ale już Hamalainena posadziłem na ławce. Wiem, że Lech liczył się w walce o mistrza i nieźle punktował, ale ja im nie kibicuję, więc czułbym dyskomfort. W wielu kolejkach miałem ten sam problem, ale już na szczęście koniec. Mogę odetchnąć.

Co ogólnie robisz w życiu?

Studiuję ekonomię. Ścisły umysł się przydał. A teraz przez pięć minut mogę pobawić się w gwiazdę, poopowiadać o Ustaw Ligę i podziękować wszystkim, którzy zdobywali dla mnie punkty. Marco Paixao w ostatniej kolejce – dzięki! Do tego koniecznie muszę podziękować wiceprezesowi mojego klubu, czyli mojej pięknej dziewczynie Anni, menedżerce Oli i duszy drużyny Emmanuelowi. Nie pozdrawiam tylko Bartłomieja, który cały czas rzucał mi kłody pod nogi i mówił, że przegram. A, Marka jeszcze pozdrawiam.

Liczyłeś już ile pieniędzy zgarnąłeś?

W sumie wygrałem dwie klasyfikacje: generalną plus klasyfikację Betclica. Jeszcze jakiś tytuł drużyny kolejki. Trochę się tego uzbiera, ale jeszcze nie wiem, na co przeznaczę pieniądze. Rower chyba kupię, bo jakiś czas temu mi ukradli. Na Pradze mieszkam… Aha, jak będzie druga edycja to oczywiście startuję, ale nazwy drużyny nie zmieniam. Los Kutos rządzi.

Najnowsze

Polecane

OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie

redakcja
1
OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama