CLJ wkracza w decydującą fazę. Co powinniście o niej wiedzieć?

redakcja

Autor:redakcja

04 czerwca 2014, 10:20 • 4 min czytania

Centralna Liga Juniorów, w wersji zaszyfrowanej – CLJ. Narzekaliśmy jakiś czas temu, że sam pomysł reformy rozgrywek juniorskich był jak najbardziej właściwy, jednak to wciąż za mało. Ł»e cały czas różnica między czołową – nie przymierzając – dziesiątką a resztą stawki jest zbyt duża. Zdania nie zmieniliśmy, natomiast jako że od 5 czerwca, czyli od najbliższego czwartku zaczynają się mecze ćwierćfinałowe, będziemy na bieżąco sprawdzać, co w trawie piszczy. I, co ważne, a także dla nas bardzo wygodne, wcale nie musimy kręcić bajerki. O CLJ warto wiedzieć więcej, bo los sprawił, że rywalizujące ze sobą na wielu płaszczyznach Legia i Lech, zmierzą się już w ćwierćfinale. No, w końcu nie samym mundialem człowiek żyje…

CLJ wkracza w decydującą fazę. Co powinniście o niej wiedzieć?
Reklama

Najpierw, obowiązkowo w pierwszej kolejności, zerknijcie na naszą grafikę, na której doskonale widać, co się święci. Między pierwszym i drugim starciem ćwierćfinałowym – trzy dni przerwy. Analogicznie w przypadku półfinałów i finałów. Poszczególne fazy dzieli zaś tydzień. Czyli te drużyny, które dotrwają w turnieju do samego końca, w niespełna miesiąc zaliczą sześć niezwykle istotnych spotkań. Będzie rywalizacja, jest względnie równy poziom, dlatego my już nie możemy się doczekać.

Reklama

KTO WYGRA CAفE ROZGRYWKI?

Skłamalibyśmy twierdząc, że któraś drużyna wyraźnie wyrasta ponad pozostałe. Wiecie, dlaczego? Ponieważ dopóki nie poznamy meczowych osiemnastek, nie będziemy mieli jak realnie ocenić potencjału zespołów. Przypadkowych czy zagubionych na tym etapie po prostu już nie ma. Są bowiem wyłącznie przedstawiciele klubów z Ekstraklasy oraz GKS Bełchatów, który już do niej awansował. Nazwy nieprzypadkowo kojarzą się ze szkoleniem młodzieży. Gdybyśmy mieli wskazać, kogo brakuje, padłoby na Lechię. No, tyle że w grupie lepsze były Lech i Pogoń.

Dobra, podejmujemy ryzyko. W finale wystąpią: zwycięzca pary Legia – Lech z Pogonią, której drabinka wydaje się stosunkowo prosta.

KOGO ZOBACZYMY?

Teoretycznie – wszystkich tych, którzy na świat przyszli po 1 stycznia 1995 roku, występują w jednym z ośmiu zespołów w pierwszej drużynie, rezerwach lub juniorach właśnie. Nie obiecamy wam Kownackiego, Rudola czy nawet ulubieńca prezesa Filipiaka, czyli pamiętnego Kapustki. Chociaż tak po prawdzie, nie do końca wiadomo, jak to będzie. Niby zawodnicy podpięci pod Ekstraklasę powinni teraz wypoczywać, ładując akumulatory na następny sezon, lecz gdyby dobrze przyłożyć ucho, okaże się, że mamy coś w rodzaju szachów.

Ł»e co? Ano – Legia sonduje, jakim składem w czwartek do Warszawy przyjedzie Kolejorz. Ci zaś na pewno łatwo nie odpuszczą, a mają przecież kim grać. Ich juniorzy starsi może i nie są równie silni co juniorzy młodsi, ale bez problemów uporali się z rywalami w dość mocnej grupie. Ale wróćmy jeszcze na moment do szachów. Co zrobi Zagłębie: wypuści na Wisłę chłopaków, którzy w minionych dniach pokopali u Stokowca, kiedy okazało się jasne, że lecą z ligi? Będą Jagiełło, Azikiewicz czy Nowak? I tak dalej, w zasadzie każdy ma kim postraszyć.

Legia:: Wieteska, Arak, Kozak
Lech: Bednarek, Kurbiel, Szubertowski
Pogoń: Rudol, Kort, Walski
GKS Bełchatów: Flaszka, Podleśny, Szymański
Zagłębie: Jagiełło, Kowalczyk, Azikiewicz
Cracovia: Wdowiak
Ruch: Helik
Wisła: Bartosz, Gulczyński, Zając

Jeżeli nie kumacie przynajmniej kilku z powyższej listy, wypada się co nieco podszkolić.

CZY MOŁ»NA OBEJRZEĆ MECZ?

Dobre pytanie. Z góry wiadomo, że na CLJ nikt nie zrobi imprezy masowej, bo to się, niestety, nieszczególnie opłaca ze względów praktyczno-ekonomicznych. Fajnie natomiast, że w stolicy stanęli na wysokości zadania i prestiżowy bój z Lechem odbędzie się na głównej płycie. Tam, gdzie na co dzień kiwa Radović, teraz pobawi się przykładowy Suchanek. A dla kibiców to wyjątkowa możliwość, by na własne oczy i w komfortowych warunkach sprawdzić, jak prezentuje się narybek dwóch najlepszych w Polsce piłkarskich akademii.

Na wysokości zadania stanął również PZPN. Jak udało nam się dowiedzieć, z meczów półfinałowych zostaną przygotowane obszerne skróty, zaś z wielkiego finału będzie – tak, tak – relacja na żywo w związkowym kanale na Youtube. Cóż, oby tylko jakość na boisku dorównała efektownemu opakowaniu…

CZY WARTO?

To już musicie ocenić sami, we własnym zakresie. Jeżeli ktoś się waha, czy mecze juniorów to dla niego odpowiednia dawka emocji, niech parę najbliższych minut spędzi przy filmiku poniżej. Legia, aby awansować do fazy pucharowej, musiała w ostatniej kolejce wygrać z Polonią, i to na jej skrajnie specyficznym terenie. Popatrzcie.

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Polecane

OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie

redakcja
1
OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama