Znamienne jest to, że temat pieniędzy pada jako pierwszy. Bo kwestia naszego sponsora i środków wpompowana w klub potęguje wkurwienie spadkowe. Z całym szacunkiem, ale nie jesteśmy Polonią Bytom, Widzewem, Podbeskidziem i innymi, które ledwo wiążą koniec z końcem, w którym piłkarze żartują kiedy dostaną hajs. U nas jest tak, że piłkarze dostają dużo i na czas. Nie rezygnujmy z tego, ale czas na korektę.
Bolało nas to, że piłkarzyki dostają potężne gaże, ja bym je nazwał „podstawówki”. 1., 6., 16. – miejsce zawsze co miesiąc na konto wpada odpowiednia suma „peleenów”. Trzeba sprawić, by pieniądz miał silniejszą wartość „motywacyjną”. Piłkarze grający w naszej lidze, nie tylko w Lubinie, często traktuje solidną „podstawówkę”, jako gwarant udanego sezonu, bez znaczenia na wynik sportowy. Bo płacić mi do czerwca muszą tyle, ile napisali w kontrakcie. To jest jedna z tych kwestii, która dzieli nas od futbolu europejskiego.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].
Fot.FotoPyk