Miejmy nadzieję, że to nie są miłe złego początki, ale jak na razie wiele wskazuje, że Kamil Grosicki w końcu, po roku posuchy w Turcji, znalazł dla siebie miejsce. I już nie chodzi o samego Twittera, gdzie „Grosik“ wręcz promienieje ze szczęścia. Sama jego gra w Rennes wygląda coraz lepiej – w barwach Ligue 1 reprezentant Polski (?) zaliczył już trzy asysty, a dziś po raz drugi trafił do siatki w Pucharze Francji. I to w jaki sposób…
Zanim włączycie bramkę – Rennes pokonało Angers 3:2 i awansowało do finału Coupe de France, gdzie zagra z Guingamp lub Monaco – rzućmy okiem na kilka reakcji z Twittera…
A tutaj brameczka (druga).
Chyba nie będzie nadużyciem, jeśli napiszemy, że Kamel Kamil to jeden z głównych architektów dzisiejszego sukcesu Rennes. Jasne, Angers to zaledwie szósta drużyna Ligue 2, ale za spokój przy wykończeniu akcji Polakowi należą się tylko brawa. Mało też brakowało, a do bramki dorzuciłby jeszcze asystę, ale jego podanie zmarnował Toivonen.


