Trochę wróżenia z fusów: kto w górnej połówce?

redakcja

Autor:redakcja

01 kwietnia 2014, 15:59 • 5 min czytania

Nasi ekstraklasowi ulubieńcy z pewnością jeszcze nigdy nie pozwolili nam w stu procentach skuteczne wytypować, co w tej lidze się wydarzy, nawet na przestrzeni kilkunastu najbliższych meczów. Ale to nie znaczy, że już nigdy nie będziemy próbować tego robić. Wychodzimy z jedynego słusznego założenia, że to z nimi, a nie z nami coś jest nie w porządku i tradycyjnie w okolicach 28. kolejki Ekstraklasy próbujemy „ustawić ligę”. Tym razem sytuacja jest szczególna, bo… najpierw wypadałoby przewidzieć odpowiedni zestaw drużyn w obu grupach – mistrzowskiej i spadkowej.
Najłatwiej byłoby pewnie udać się do jakiegoś wszechwiedzącego starca na wysokim wzgórzu albo przynajmniej odwiedzić jasnowidza Jackowskiego, ale my bardziej standardowo spróbujemy powołać się na terminarz. Plus zdrowy rozsądek, który jak wiadomo w Ekstraklasie rzadko ma zastosowanie.

Trochę wróżenia z fusów: kto w górnej połówce?
Reklama

Przy okazji, przypomniało nam się, jak na zakończenie sezonu 2012/2013, gdy wiadomo było już, że w kolejnym czeka nas reforma, rozpisaliśmy jak wyglądałyby te rozgrywki według ówczesnego układu. Zajrzeliśmy do tego zestawienia z czystej ciekawości i jak zwykle płynie z niego prosty wniosek – powtarzalność nie jest mocną stroną polskich klubów. Według stanu na dzień 2 czerwca 2013 w grupie mistrzowskiej zagrałaby m.in. Polonia Warszawa (gr. mistrzowskiej ekstraklasy, nie czwartej ligi!), a także Śląsk i Piast, które dziś raczej martwią się już o to, jak tu się utrzymać. Na drugim biegunie były wówczas Ruch (wyprzedzający w lidze jedynie Bełchatów) albo Pogoń, które nagle dziś panoszą się w górnej połówce tabeli. Ale to tylko nieistotna dygresja, w ramach przypomnienia.

Przechodząc do sedna…

Reklama

Aktualna tabela wyłania nam pięć zespołów pewnych gry w grupie mistrzowskiej (Legia, Lech, Wisła, Ruch i Pogoń) oraz cztery takie, którym nie pozostało nic innego, jak tylko postarać się o utrzymanie (Widzew, Podbeskidzie, Zagłębie i Śląsk). Pozostała siódemka, teoretycznie, może się jeszcze znaleźć po obu stronach barykady. Przy czym… zdrowy rozsądek, do którego już wcześniej się odwołaliśmy podpowiada, że krzywda nie powinna stać się również Zawiszy oraz Górnikowi, będącym 5 punktów nad dziewiątą w tabeli Lechią. Również szanse Piasta (6 punktów straty do Jagi) i Korony (4 punkty do Jagi) na skuteczną wspinaczkę do ósemki znacznie lepiej wyglądają w matematyce, niż w praktyce.

Przyjmując powyższe założenia, walka o ostatnie wolne miejsce w grupie mistrzowskiej powinna rozstrzygnąć się między zespołami Jagiellonii, Lechii i Cracovii, ale na wszelki wypadek wolimy nie bagatelizować nieprzewidywalności tych rozgrywek i aż tak bardzo nie gdybać.

Co mówi sam terminarz?

W kilku klubach ewidentnie powinien włączać się już głośny alarm, sygnalizujący szczególną mobilizację na ostatnie mecze. Po pierwsze w Zabrzu – skoro Górnik zagra jeszcze na wyjeździe z Cracovią i u siebie z Lechem (w obecnej formie może tu wielu punktów nie narobić). Po drugie w Lubinie – bo Zagłębiu został na rozkładzie wyjazdowy mecz z Lechią, później domowy z Legią, a sytuacja w tabeli ciągle opłakana. O Widzewie nawet wolelibyśmy nie wspominać, bo ani w starciu z Wisłą, ani z Pogonią łodzianie nie będą występować raczej w roli faworyta. Przy okazji, jeśli już wyciągamy luźne wnioski z terminarza, to bardzo się nie zdziwimy, jeśli rundę zasadniczą na drugim miejscu skończy Wisła, której na finiszu zostały spotkania z dwójką maruderów – wspomnianym Widzewem i u siebie z Podbeskidziem.

No dobra, a teraz już jedziemy z tym koksem po naszemu. Typowanie.

29. kolejka Ekstraklasy według Weszło

Cracovia – Górnik Zabrze X
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 1
Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin 1
Legia Warszawa – Zawisza Bydgoszcz 1
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 2
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław X
Ruch Chorzów – Korona Kielce X
Widzew فódź – Wisła Kraków X 

30 kolejka Ekstraklasy według Weszło

Górnik Zabrze – Lech Poznań X
Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 1
Korona Kielce – Cracovia X
Pogoń Szczecin – Widzew فódź 1
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 1
Wisła Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1
Zagłębie Lubin – Legia Warszawa X
Zawisza Bydgoszcz – Ruch Chorzów 1

Końcowa tabela według Weszło:

1. Legia – 61 (+4)
2. Lech – 51 (+4)
3. Wisła – 49 (+4)
4. Pogoń – 49 (+6)
5. Ruch – 45 (+1)
6. Zawisza – 45 (+3)
7. Górnik – 44 (+2)
8. Jagiellonia – 41 (+3)
…………………………………………
9. Lechia – 40 (+3)
10. Cracovia – 38 (+2)
11. Korona – 36 (+2)
12. Śląsk – 34 (+4)
13.Piast – 32 (-)
14. Zagłębie -30 (+1)
15. Podbeskidzie – 28 (+1)
16. Widzew – 20 (+1)

Z naszego wesołego typowania (nie ma powodu do zmartwień – wszystko i tak będzie na odwrót, jak to w polskiej lidze) wynika, że status quo zostanie zachowany: do grupy mistrzowskiej, mimo że wcale nie gra oszałamiającej piłki, rzutem na taśmę awansuje Jagiellonia, której wystarczy ogranie słabego Piasta. Albo, jeśli spojrzeć na to z innej strony – walkower po przerwanym meczu z Legią. Ł»aden z zespołów ścisłej czołówki (uwaga, kolejne optymistyczne założenie!) nie przegra meczu, a jedynym, który wygra oba będzie Pogoń. Tym samym przeskoczy Ruch i zrówna się punktami z Wisłą. Na przeciwległym biegunie znajdzie się Piast, który jako jedyny w całej stawce zaliczy dwa łomoty.

A teraz sprawdźmy, jak nasza wytypowana tabela wyglądałaby po podziale punktów.

Grupa mistrzowska:
Legia – 31
Lech – 26
Wisła – 25
Pogoń – 25
Ruch – 23
Zawisza – 23
Górnik – 22
Jagiellonia – 21

Grupa spadkowa:
Lechia – 20
Cracovia – 19
Korona – 18
Śląsk – 17
Piast – 16
Zagłębie – 15
Podbeskidzie – 14
Widzew – 10

I tu dopiero zacznie się prawdziwa walka – każdy z każdym, wszystkie chwyty dozwolone. Tak naprawdę, bez względu na to czy nasza niezobowiązująca zabawa sprawdzi się w dużym stopniu, czy wszystko będzie na odwrót niż przewidujemy – powyższe typowanie pokazuje jak na dłoni, jak symboliczne już za dwa tygodnie staną się różnice punktowe między poszczególnymi zespołami i jak wielkie znaczenie będzie mieć każde kolejne spotkanie. Jedni będą się cieszyć, inni narzekać, że to niesprawiedliwe, ale wygląda na to, że Ekstraklasa wreszcie nabierze rumieńców i zagwarantuje nam prawdziwe emocje.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama