Juventus, Benfica, Tottenham, czyli smakowite starcia (i kursy) w Lidze Europy

redakcja

Autor:redakcja

13 marca 2014, 14:39 • 3 min czytania

Zaczynamy powoli lubić Ligę Europejską. A szczególnie w takie dni jak dziś, gdy zastanawiamy się nie nad tym gdzie uciec od telewizora, ale którego może za żadne skarby nie możemy opuścić. Dzisiejsze dania Juve – Fiorentina oraz Tottenham – Benfica zapowiadają się – nie przesadzamy – fantastycznie. Przy okazji wytropiliśmy też kilka całkiem przyjemnych kursów. Zapraszamy.
Juventus pokona Fiorentinę, wygrana obu połów (3.10)

Juventus, Benfica, Tottenham, czyli smakowite starcia (i kursy) w Lidze Europy
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

To jest dla nas starcie wieczoru. Włoska prasa od paru dni już pogrzewa atmosferę przed tym meczem, i trudno się dziwić. Mimo wszystko chodzi o pojedynek pomiędzy dwoma silnymi włoskimi ekipami w play-off europejskich pucharów, a to nie zdarza się często. Smaczku dodaje fakt, że obie drużyny mierzyły się w weekend, wtedy Juve wygrało po golu Asamoaha.

Reklama

Juve ma już scudetto w kieszeni. Conte jest bardzo zmotywowany, by dorzucić do mistrzostwa Włoch triumf w Europie, to dla nas murowany faworyt do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Dzisiaj będzie chciał rozstrzygnąć dwumecz, by nie skazywać się na nerwówkę we Florencji. Inna drużyna mogłaby przez to być przemotywowana, ale Juventus Conte? Nie, oni wyjdą z planem gotowym, by poderżnąć gardło rywalom.

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Rozstrojony Tottenham kontra rozpędzona banda Jorge Jesusa, X2 (1.58)

Image and video hosting by TinyPic

Ostatnie dwanaście meczów, jedenaście zwycięstw. To okres już po stracie Nemanji Maticia, a co tylko pokazuje jak doskonale w ostatnim czasie prezentuje się murowany przyszły mistrz Portugalii lider Primeira Liga. Tottenham? Jasne, to nie jest zespół, który można lekceważyć. Ale z drugiej strony banda Sherwooda gra za jego rządów jeszcze gorzej, niż za Villasa Boasa, przynajmniej jeśli patrzyć na suche zdobycze punktowe. Pełen problemów zespół kontra rozpędzona maszyna pożerająca rywali – nie mamy wątpliwości, stawiamy na gości. Ugrają minimum remis, szczególne, że portugalskie drużyny zawsze bardzo poważnie podchodzą do EL, czego nie można powiedzieć o angielskich.

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Klincz Porto z Napoli (3.25)

Image and video hosting by TinyPic

Obie drużyny choć nie są tam, gdzie chciałyby być, tak ostatnio zanotowały małe sukcesiki. Napoli ograło przecież Romę w prestiżowym starciu, aczkolwiek nie był to ich wybitny mecz. Porto po ciężkim boju przeszło do tej rundy LE, to jasny punkt na tle ostatnich trzęsień ziemi w klubie. Stołek Beniteza nie jest może tak gorący, by móc na nim zagotować herbatę, ale do mrożenia mięsa też się nie nadaje. Porto pozostaje drużyną groźną dla każdego, ale też szukającą swojej tożsamości.

Stawiamy na remis. Dla obu drużyn ważniejsza jest liga, gdzie liczy się przede wszystkim zagwarantowanie sobie miejsca w przyszłorocznej LM. Z drugiej strony portugalskie ekipy zawsze lubiły poszaleć w LE, a Napoli desperacko potrzebuje punktów do klasyfikacji UEFA, by znowu nie trafić do grupy śmierci.

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Viktoria bez wiktorii, wygrana Lyonu (1.80)

Image and video hosting by TinyPic

Okej, Pilzno poszalało, powoziło się po europie, parę fajnych marek rozjechało. Ale już teraz to się skończy. Jasne, to nie jest ten sam Lyon, który rozbijał się po kluczowych fazach Ligi Mistrzów, wpadając co chwilę na Real i tocząc z nim ciężkie boje. Ale Lyon jakkolwiek miał w tym sezonie gorsze chwile, tak ostatnio wrócił na właściwe tory. W Ligue 1 jest tuż za czołówką, ostatnio nie zwykł przegrywać, szczególnie u siebie. Dzisiaj Czesi też nie dadzą sobie rady.

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Najnowsze

Niemcy

Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu

Wojciech Piela
0
Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama