Zawisza – zespół-zagadka. Mimo mijających tygodni wciąż nie wiemy, czy niska pozycja w tabeli to efekt przeprowadzania transferów już po rozpoczęciu ligi, czy może po prostu cała ferajna z Bydgoszczy jest trochę przereklamowana? Czy Tarasiewicz, który wiosną 2013 zaliczył w pierwszej lidze serię dziesięciu meczów bez porażki (osiem zwycięstw, dwa remisy) to faktycznie taki magik, czy raczej gość, który jeszcze nie wykorzystał potencjału Masłowskiego, Luisa Carlosa i reszty ekipy z Bydgoszczy? Wreszcie Osuch – przez jednych ubóstwiany, przez innych wyzywany od najgorszych świń. Jaka jest prawda o Zawiszy Bydgoszcz? Zerknijmy na najbardziej wyraziste elementy klubu na kilka dni przed ligą.
Najbliższa runda powinna dać odpowiedź na kilka najważniejszych pytań:
a) czy Masłowski udźwignie miano czołowego playmakera ligi?
b) czy Osuch wytrzyma z bydgoską bandyterką?
c) czy Carlos będzie jeźdźcem bez głowy, czy topowym skrzydłowym?
d) kto okaże się skuteczniejszy – Vasconcelos czy Geworgian?
e) czy nos selekcjonerski znów nie zawiedzie Tarasiewicza?
CIĄGNIK
Propozycje mogą być tylko dwie. Radosław Osuch / Herold Goulon. I wcale nie chodzi nam o słuszne rozmiary obu panów – te naprawdę uprawniają ich do miana ciągnika – ale o wpływ na grę Zawiszy i pozycję tego klubu w polskiej piłce. Na temat Osucha napisaliśmy już wszystko – facet wjechał ze stosunkowo niewielką kasą i pokazał możnym, jak można tanio zbudować porządny zespół. Goulon natomiast to w pewnym sensie symbol jego polityki transferowej. Szukaj, gdziekolwiek się da, nawet wśród szrotu czy bezrobotnych piłkarzy, podeślij kandydatów Tarasiewiczowi i zdaj się na niego. Tak było w przypadku Carlosa, Vasco, Micaela i przede wszystkim Herolda, zwanego też „Murzynem z Zielonej Mili“. Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy w Ekstraklasie piłkarza takich rozmiarów – masy mięśniowej, wzrostu i wagi – przy tak zaawansowanym typowo piłkarskim skillu. Oglądanie Goulona w akcji to sama przyjemność. Wcale nie dlatego, że na tle pozostałych ligowców wygląda jak ojciec grający w piłkę z dziećmi. Na razie jednak kibice Zawiszy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo ich środkowy pomocnik leczy się właśnie we Francji i na pierwszą kolejkę prawie na pewno nie zdąży.
PIĄTA KOLUMNA
Niektórzy kibice Zawiszy. A raczej „kibice“, którzy twierdzą, że zakładanie szalika i darcie ryja z trybuny pozwoli im decydować o polityce klubu, wyzywać właściciela czy podsuwać piłkarzom do podpisu jakieś śmieszne „lojalki“. Ł»eby za moment ktoś tu się nie obudził z ręką w nocniku, gdy Osuch zdecyduje się wycofać.
WYJŚCIOWA JEDENASTKA
Kaczmarek – Lewczuk, Micael, Strąk, Ziajka – Drygas, Goulon (Hermes) – Wójcicki, Masłowski, Carlos – Vasconcelos.
BÓL GŁOWY
Kto to jest? Na co go stać? Ile może strzelić goli w poważnej lidze? Ten zestaw pytań zadawaliśmy sobie przy kilku naszych stranierich – Bilińskim, Parzyszku i Pawle Wojciechowskim. Ten ostatni po wielu latach w Hiszpanii, Holandii i Białorusi w końcu postanowił ułatwić nam zadanie i związał się z Zawiszą. Wkrótce przekonamy się, czy może rywalizować z Vasconcelosem i Geworgianem, czy nadaje się co najwyżej do gry w FK Mińsk. Tak, Wojciechowski to jedna z zagadek. Podobnie jak dwóch koleżków z ligi portugalskiej, o których mowa trochę niżej.
NACZELNY GAMOŁƒ
Kto tam będzie zawalał bramki? Kaczmarek? Gdzie tam, toż to ligowa czołówka. Micael? A skąd, niezły, wyróżniający się stoper. To może Lewczuk? Też nie pasuje, u Tarasiewicza zrobił olbrzymi postęp. Na zasadzie chybił-trafił obstawiamy Strąka. Ale z chęcią wysłuchamy waszych propozycji…
RĘCE NA KOŁDRĘ
Duet Osuch&Osuch do spółki z Tarasiewiczem pokazali, że na razie oko do Portugalczyków/piłkarzy z ligi portugalskiej mają. Praktycznie cała trójka okazała się wzmocnieniem. Teraz do Bydgoszczy zawitało dwóch kolejnych zawodników z tego regionu. Jorge Kadu, który ostatnio grywał w drugoligowym Quarteirense i Alvarinho z trzecioligowej Benfiki e Castelo. Anonimy, anonimy, ale życie nauczyło nas, by nie śmiać się z piłkarzy, którym zielone światło dał Tarasiewicz. Jeśli nie wierzycie, prześledźcie choćby jego transfery do Śląska.
USTAW LIGĘ
Na tak: Carlos (szybkość i nie najgorsza technika gwarantują punkty).
Na nie: Hermes (trzeba uzasadniać?).
Fot. FotoPyK