Bukmacherka: Kto zrobi niespodziankę w FA Cup, ile są warte gole Polaków w Bundeslidze?

W ten weekend daniem głównym na wyspach będzie Puchar Anglii. Tradycyjnie w starciach ze słabeuszami muszą wylecieć niektóre kluby Premiership, sęk w tym by trafnie wytypować kto tym razem okaże się „giant killers”. Według oferty BETCLIC całkiem nieźle możemy zarobić, jeśli Bolton wyeliminuje czerwoną latarnię Premiership, czyli Cardiff (2.35), które ostatnio znajduje się w fatalnej formie, a dodatkowo będzie grać na wyjeździe. Z drugiej strony jeśli grające nieźle w ostatnim czasie Crystal Palace pokona występujące w Championship Wigan, mamy szansę zgarnąć kasę po kursie 3.25. Również dość atrakcyjnie zapowiada się postawienie na ekipę Tomasza Kuszczaka, a więc Brighton, było nie było klub z górnej połówki Championship, a które gra z trzecioligowym Port Vale na wyjeździe (1.80). Nie zbijecie kokosów na gigantach angielskiej piłki, kurs 1.10 za zwycięstwo City nad Watford nie wygląda efektownie, może lubujących się w bezpieczniejszym graniu skusi natomiast 1.25 na Liverpool w pojedynku z Bournemouth.

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Z BET-AT-HOME zaglądamy do Włoch. Rozjeżdżające rywali Juve kontra trawione kryzysem Lazio to propozycja Serie A na dzisiaj. Dość atrakcyjny kurs (1.70) zawdzięczać można chyba tylko wierze w magię Stadio Olimpico. W drugim z dzisiejszych spotkań warto zwrócić uwagę na zakład z handicapem 0-1 dla Chievo, ale ostateczną wygraną Napoli. Za to bukmacherzy zapłacą nam po kursie 1.60, a pamiętajmy, że właśnie Napoli złapało wiatr w żagle, tymczasem Chievo w ostatnich pięciu starciach zdobyło ledwie dwa punkty. Nikt nie wierzy chyba w magię Seedorfa, bo wygrana Milanu z Cagliari obstawiana jest na 1.95, a prowadzenie „Rossonerich” do przerwy 2.30. Dla ryzykantów, chcących zdyskontować problemy Interu, ciekawą opcją będzie remis „Nerazzurri” z Catanią – aż 5.10.

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Za pośrednictwem EXPEKT zaglądamy do Hiszpanii, gdzie niemal bezbłędne Atletico pojedzie zagrać z Rayo Vallecano, przedostatnią drużyną ligi. Wygrana gości wielce prawdopodobna, dlatego kurs 1.40 wydaje się dość pewnym zakładem. Szczególnie, jeśli połączymy go z bramką Diego Costy (1.50). Sporo możemy zarobić też, jeśli w meczu Barcelona – Malaga pierwszą bramkę strzeli Messi (2.75), ale ciekawie także prezentuje się zakład na to, że Malaga nic nie trafi (1.72). Wierzysz natomiast, że Real nie rozbije Granady i wynik zamknie się w 2-3 bramkach łącznie? Śmiało, kurs 2.80 jest więcej niż kuszący. Dwa gole Cristiano Ronaldo są z kolei wyceniane na 2.00, a więc też stawka mogąca zainteresować. Jeśli nie wierzysz natomiast, że Valencia będzie w stanie przerżnąć trzeci mecz z kolei, to postaw na nią z Espanyolem (1.65), choć po prawdzie nam wydaje się, że najciekawszy zakład z tego meczu to remis (aż 3.75).

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Co poza tym? W COMEON zwracamy uwagę na polski mecz, a więc BVB – Augsburg. Gol „Lewego” wyceniany jest na 1.58, „Kuby” na 2.25, Piszczka na 11.0, a za trafienie Milika otrzymamy wygraną po przeliczniku 4.90. We Francji PSG mierzy się z Guingamp na wyjeździe i jeśli wygra co najmniej dwoma golami to kasa będzie nasza po kursie 1.95. Zwycięstwo nowej ekipy Furmana, a więc Tuluzy nad Bastią też wygląda dość atrakcyjnie (1.74), ale nie tak jak niespodzianka w klasyku pomiędzy Monaco a Marsylią. Wygrana Olympique warta jest aż 4.95, a nawet remis to więcej niż solidne 3.40. Jeśli Celtic w Szkocji planowo rozjedzie Hibernian prowadząc już do przerwy, to bukmacherzy wypłacą nam wygraną po kursie 1.95, z kolei w Grecji Panathinaikos gra u siebie z Plataniasem, za co możemy otrzymać bezpieczne 1.45. Gol niezawodnego Mitroglou ze Skodą Xanthi (Olympiakos gra na wyjeździe) liczony będzie z przelicznikiem 1.51.

Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>