Podstawowe zasady zachowane – Wawrzyniak odcierpi karę

redakcja

Autor:redakcja

22 stycznia 2014, 17:33 • 2 min czytania

Pod koniec rundy jesiennej narobiliśmy rabanu: Komisja Ligi, zwana przez nas wtedy Komisją Legii, w sposób absurdalny, głupi i z pogwałceniem zasad fair play anulowała czerwoną kartkę Jakuba Wawrzyniaka, którą otrzymał on w meczu Lechia – Legia. Pisaliśmy o tym szeroko, domagaliśmy się interwencji. Wyszło na nasze – sprawą musiał zająć się PZPN (bo Komisja Ligi podlega Ekstraklasie SA), a konkretnie Najwyższa Komisja Odwoławcza.
Najwyższa Komisja Odwoławcza uwzględniła odwołanie i tym samym uchyliła orzeczenie Komisji Ligi oraz odrzuciła protest w sprawie ukarania zawodnika. NKO po zbadaniu stwierdziła, że stanowisko Przewodniczącego Komisji Sędziów, na którym oparła swoje rozstrzygniecie Komisja Ligi, nie daje podstaw do przyjęcia, iż w przedmiotowej sprawie popełniony został rażący błąd przez sędziego zawodów, a tylko taki mógłby stanowić podstawę zmiany decyzji sędziowskiej podjętej w trakcie zawodów. NKO podkreśliła, że zmiana decyzji sędziowskich po zakończeniu zawodów stanowi środek o charakterze wyjątkowym, dlatego bardzo rygorystycznie należy podchodzić do oceny przesłanek uzasadniających taką ingerencję. Jakub Wawrzyniak został ukarany dyskwalifikacją za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu 20. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Lechią Gdańsk. Po pierwotnym uwzględnieniu protestu nie pauzował w meczu 21. kolejki z Cracovią. Decyzja NKO oznacza, że zawodnik będzie musiał odbyć karę dyskwalifikacji.

Podstawowe zasady zachowane – Wawrzyniak odcierpi karę
Reklama

Szkoda tylko, że aby ktoś posprzątał bałagan, to ktoś musiał go najpierw narobić. O tyle się wszystkim upiekło, że Cracovia – przeciwko której zagrał Wawrzyniak, a nie powinien – została doszczętnie rozsmarowana przez Legię, natomiast sam Wawrzyniak niczym specjalnym nie zaimponował. Gdyby warszawianie wygrali 1:0 po golu tego zawodnika, smród byłby zdecydowanie większy. A tak korzysta – o ile w przypadku pauzy Wawrzyniaka można mówić o korzyści – Korona Kielce, która zmierzy się z Legią w pierwszej wiosennej kolejce.

Tyle dobrego, że jakieś podstawowe zasady rządzące ligą zostały zachowane i że zawodnik ukarany czerwoną kartką swoje odcierpi.

Reklama

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama