Młody, bramkostrzelny Polak w niższej lidze. Najlepiej do opisu pasuje… „młody” Duda?

redakcja

Autor:redakcja

14 stycznia 2014, 07:00 • 6 min czytania

Przed kilkoma dniami, pisząc o Ruchu Chorzów i jego koncepcji budowy drużyny w oparciu wyłącznie o Polaków, trochę rykoszetem poruszyliśmy temat posuchy wśród napastników. Właśnie tych pasujących do opisu: młody, polski, bramkostrzelny. A do tego tani, czyli siłą rzeczy mało znany, bo za każdego, kto dziś w Polsce ma 20 lat na karku i trzy razy prosto kopnął piłkę, kluby liczą sobie od miliona złotych w górę. Patrz choćby historia braci Maków z Bełchatowa, wycenianych dziś w pakiecie i to na okrągłe dwa miliony.
W piątek pisaliśmy tak:

Młody, bramkostrzelny Polak w niższej lidze. Najlepiej do opisu pasuje… „młody” Duda?
Reklama

Jeszcze w listopadzie Mirosław Mosór, czyli dyrektor sportowy chorzowskiego klubu, na pytania o posiłki z zagranicy odpowiadał: z założenia mówimy „nie”.

Pytanie, czy warto mówić „nie” z samego założenia? Ruchowi wiosną bezwzględnie przydałby się np. napastnik. Dobry. Według klubowego założenia również polski i koniecznie młody. A już przede wszystkim tani, bo wiadomo: 5 tysięcy brutto. A jeśli się okaże, że takiego w okolicy nie ma? Bo szczerze, to za wielu nie widzimy. Co jeśli okaże się, że jest akurat tani Słowak? A Kocian mówi, że w dodatku niezły. Niewykluczone, że dla dobra sprawy i dobra samego klubu warto będzie zrobić wyjątek.

Reklama

Dzisiaj słychać, że pierwszego Słowaka, póki co bramkarza, Ruch już na testy przyjął. Ale to na marginesie.

A teraz już prosto do sedna…

Bynajmniej nie na potwierdzenie tezy (bo nawet obrębie w samej Polski można znaleźć jeszcze parę innych sposobów wzmacniania drużyny), a bardziej z ciekawości postanowiliśmy sprawdzić, jak to jest z tymi młodymi napastnikami z Polski w niższych ligach. Spojrzeliśmy na sprawę w sposób statystyczny, czyli siłą rzeczy niedoskonały, ale jednak rzucający na sprawę pewne światło. Specjalnie też prześwietliliśmy drużyny seniorskie w niższych klasach, w różnych zakamarkach Polski, żeby nie poruszać się wśród tych samych nazwisk i nie ograniczać tylko do tego, o czym mówi się na co dzień, czyli do talentów wypływających (lub nie) ze szkółek największych klubów.

Przeanalizowaliśmy więc 12 klas rozgrywkowych – od pierwszej ligi po wszystkie grupy ligi trzeciej – w poszukiwaniu graczy pasujących do opisu. Czyli jeszcze raz: Polak, młody, bramkostrzelny.

Mniej więcej wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Wystarczy przecież na bieżąco śledzić zaplecze Ekstraklasy, żeby stwierdzić, że w ostatnich latach porządki na tym szczeblu robili stary Reiss, niemłody Aleksander, Tataj czy Kowalczyk. Wszyscy, jak jeden mąż, po drugiej stronie rzeki. Po cichu, może dość naiwnie, liczyliśmy jednak, że tam na dole, w futbolu de facto juz półamatorskim, jest choć odrobinę lepiej.

Ale nie jest…

Ok, najpierw nazwiska i liczby, później trochę wniosków, choć te akurat nasuwają się same. Oto jak na półmetku sezonu 2013/14 prezentują się czołówki klasyfikacji strzelców poszczególnych klas z uwzględnieniem wieku zawodników (statystyki dzięki nieocenionemu serwisowi 90minut.pl).

PIERWSZA LIGA
Dariusz Zjawiński – 27 lat
Arkadiusz Aleksander – 33 lata
Daniel Feruga – 25 lat
Michał Mak – 22 lata (GKS Bełchatów – 9 goli w 18 meczach)
Marcin Krzywicki – 27 lat
Paweł Smółka – 27 lat
Zbigniew Zakrzewski – 32 lata
فukasz Zwoliński – 20 lat (Górnik فęczna – 7 goli w 15 występach)

Druga liga zachodnia:
Janusz Surdykowski – 27 lat
Wojciech Okińczyc – 27 lat
Michał Magnuski – 26 lat
Grzegorz Rasiak – 35 lat
Robert Hirsz – 24 lata
Dawid Jarka – 26 lat

Druga liga wschodnia:
Adrian Paluchowski – 26 lat
Konrad Nowak – 28 lat
Maciej Tataj – 34 lata
Piotr Prędota – 31 lat
Wojciech Dziadzio – 25 lat
Leandro Rossi Pereira – 25 lat

Trzecia liga dolnośląsko – lubuska:
Tomasz Pawlak – 33 lata
Krzysztof Piątek – 18 lat (Zagłębie II Lubin – 13 goli w 17 meczach)
Paweł Posmyk – 32 lata
Marcin Ł»eno – 32 lata
Grzegorz Rajter – 25 lat
Rafał Świtaj – 27 lat

Trzecia liga kujawsko-pomorsko-wielkopolska:
Przemysław Sulej – 31 lat
Jakub Dębowski – 28 lat
Mateusz Klichowicz – 22 lata (Grom Plewiska – 12 goli w 17 występach)
Krzysztof Szal – 24 lata
Adrian Kural – 25 lat
Dawid Janicki – 25 lat

Trzecia liga lubelsko – podkarpacka:
Paweł Adamczyk – 25 lat
Arkadiusz Gosa – 28 lat
Wojciech Białek – 31 lat
Michał Bereś – 24 lata
Sebastian Brocki – 25 lat

Trzecia liga łódzko – mazowiecka:
Marcin Kobierski – 29 lat
Mariusz Marczak – 30 lat
Marcin Stańczyk – 30 lat
Jakub Chrzanowski – 18 lat (Broń Radom – 9 goli w 20 występach)
Jakub Rozwandowicz – 21 lat (Omega Kleszczów – 9 goli w 21 występach)

Trzecia liga małopolsko – świętokrzyska:
Piotr Witoń – 25 lat
Sławomir Zubel – 35 lat
Paweł Cygnar – 27 lat
Rafał Waksmundzki – 27 lat
Rafał Lasocki – 38 lat

Trzecia liga opolsko – śląska (północ):
Wojciech Scisło – 33 lata
فukasz Mieszczak – 25 lat
Mateusz Woldan – 25 lat
Marcin Chmiest – 34 lata
Dzikamai Gwaze – 24 lata

Trzecia liga opolsko – śląska (południe):
Tomasz Matysek – 25 lat
Dawid Frąckowiak – 29 lat
Krzysztof Chrapek – 28 lat
Dawid Ogrocki – 22 lata (Rekord Bielsko-Biała – 7 goli w 15 występach)
Bartosz Woźniak – 36 lat

Trzecia liga podlasko – warmińsko – mazurska:
Kamil Jackiewicz – 30 lat
Piotr Bondziul – 25 lat
Paweł Kowalewski – 29 lat
Michał Miller – 22 lata
Piotr Piceluk – 27 lat

Trzecia liga pomorsko – zachodniopomorska:
Piotr Kwietniewski – 29 lat
Adam Duda – 22 lata (Lechia II Gdańsk – 9 goli w 11 występach)
Przemysław Brzeziański – 21 lat (Drawa Drawsko – 8 goli w 17 występach)
Jacek Magdziński – 27 lat
Patryk Brzeski – 21 lat (Cartusia Kartuzy – 7 goli w 17 występach)

Teraz pozostaje kwestia przyjęcia odpowiedniego założenia….

Jeśli założymy, że szukaliśmy młodych, bramkostrzelnych Polaków do 20. roku życia, nasz eksperyment zakończy się kompletną klapą, bo w klasach od drugiej do czwartej, wśród blisko 200 drużyn, znaleźliśmy dwa nazwiska. DWA. 18-latka z rezerw Zagłębia Lubin i chłopaka z Broni Radom, który w trzeciej lidze strzelił 9 goli w 20 występach. Dużo? Mało? Tyle wystarczyło, żeby stać się rodzynkiem w skali kraju. Tak to dziś wygląda. Nawet teraz, po skasowaniu Młodej Ekstraklasy. Po włączeniu do trzecich lig rezerw klubów Ekstraklasy, które według zapewnień niektórych prezesów miały być za silne na czwarty poziom.

Tylko że zapewnienia sobie, a rzeczywistość sobie.

Zaplątało się na naszej liście, owszem, kilka ciekawych nazwisk, bo jest i Marcin Chmiest, i Maciej Tataj, i Adrian Paluchowski, i Grzegorz Rasiak albo Dawid Jarka. Do tego Afrykanin z LZS-u Piotrówka i Brazylijczyk z Radomiaka Radom, ale młodych Polaków wszędzie jak na lekarstwo. فącznie 10 nazwisk z ponad 190 drużyn… I to tylko gdyby granicę wieku naszych poszukiwań podnieść do 22 lat. Co więcej, sześciu z wyróżnionych i tak trafiało rzadziej niż w co drugim meczu, nawet na poziomie drugiej czy trzeciej ligi.

Oczywiście, jak zaznaczyliśmy na wstępie, nasza symulacja nie pokazuje wszystkiego. Nie uwzględnia drużyn juniorskich i siłą rzeczy została uproszczona do porównania kilku istotnych danych statystycznych, niemniej swoje o naszej piłkarskiej rzeczywistości mówi: nieodkrytych dotąd perełek, młodych napastników brylujących w niższych klasach (druga – czwarta), strzelających gole z dużą regularnością, nie ma.

Paradoksalnie, gdyby wziąć pod uwagę stosunek liczby zdobywanych bramek do liczby rozgrywanych meczów, najlepiej w całym towarzystwie wypada nie kto inny, jak „młody Duda” z Lechii. Znany też w niektórych kręgach jako Adam Duda. Ostatnio na dłużej oddelegowany do drużyny rezerw. 22-latek.

Fot. Lechia.pl

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama