Pisaliśmy kilka dni temu, że mecz Polski z Irlandią był jedną wielką mistyfikacją, a skoro tak, to nie spodziewaliśmy się wypowiedzi kadrowiczów w stylu: odwalcie się od nas, zagraliśmy dobry mecz. Nie zakładaliśmy też, że pierwszy do takiej opinii wyrwie się ten, który na boisku był jednym z najgorszych. Piotr Ćwielong na chwilę jednak zapomniał, że przez osiemdziesiąt minut jako skrzydłowy ANI RAZU nie dośrodkował piłki na pole karne, ANI RAZU nie oddał celnego strzału, w końcu ANI RAZU nie zagrał piłki pasującej do określenia „kluczowa”. – Chciałem wyjść i zagrać dobry mecz i wydaje mi się, że udało się… – powiedział Pepe. Udało się? Dobry mecz? No to oglądamy. Wszystkie zagrania Ćwielonga w pigułce.
Zastanawia nas, na czym ten dobry mecz miałby polegać. Chodzi o te kilka podanych piłek do tyłu? O dwa, trzy zrywy, które zawsze kończyły się tak samo? A może o jakąś grę bez piłki, tworzenie wolnych przestrzeni, których nie widać na filmiku? Serio, nie mamy pojęcia. Ćwielong przez większość meczu grał na alibi. Tu wycofam, tu podam bezpieczną piłkę, a teraz na chwilę radźcie sobie sami, bo idę zmienić stronę i zniknę na 13 minut.
Nie było w tym meczu z jego strony żadnego zagrożenia, chęci zrobienia czegoś więcej niż zagranie do najbliższego partnera. Chował się Ćwielong za plecami. Nie wychodził na pozycje. Mówi teraz: zagrałem dobry mecz, a my i nie tylko my przypominamy sobie, jak zamachnął się do strzału i nie trafił w piłkę, albo jak w absurdalny sposób skasował Mączyńskiego. Gdyby średnio skupiający się na spotkaniu kibic miał teraz powiedzieć, z czego zapamiętał Ćwielonga, wymieniłby właśnie te dwie rzeczy. Zmasakrowanie swojego zawodnika i fatalne pudło. Ewentualnie próbę jakichś strzałów, które i tak odbijały się od obrońców. Fakty są brutalne. To naprawdę nie przypadek, że facet w klasyfikacji not ma w Bochum szesnaste miejsce, a w całej 2. Bundeslidze otwiera trzecią setkę.
Zagrałem dobry mecz… Nie, nie zagrałeś.
Na koniec jeszcze garść statystyk:
Podania do przodu: 10
Podania do tyłu: 10
Dośrodkowania: 0
Strzały na bramkę: 0
Kluczowe podania: 0
Odbiory: 2
Straty: 1
Procent podań celnych: 85 procent
Fot. FotoPyK