Z ośmiu ostatnich meczów nie wygrał ani jednego. Od marca bez zwycięstwa. Marcin Sasal we wstydliwym stylu najpierw przerżnął czerwcowy turniej eliminacyjny, co za sprawą transmisji Polsatu „cała Polska widziała”, a w międzyczasie nie poradził sobie z Bośnią i Hercegowiną, Gruzją, Litwą czy Słowacją. Piłkarze, którzy jeszcze półtora roku temu byli brązowymi medalistami mistrzostw Europy U-17, niedawno, w czasie sparingu z grającym w rezerwowym składzie pierwszoligowym Dolcanem Ząbki, mieli problem, żeby wymienić kilka kolejnych podań. Na własnej połowie…
W czerwcu, gdy ważyły się losy trenera, Sasal w kółko powtarzał: „mniej zdolny rocznik 1994, z którego – jakby tego było mi mało – zabrali Zielińskiego i Milika, to już przeszłość. Teraz w tej kategorii będą grali rok młodsi”. I w zasadzie takie tłumaczeniez czasem moglibyśmy łyknąć jak pelikan, tyle że… późniejszy dwumecz z Gruzją – tą samą, co ją bez historii odpaliliśmy na początku roku – okazał się bardzo przykry. Bezbramkowy remis i gładkie 0:3? Gorszy dzień, no – w tym przypadku dwa? Równie towarzyscy dla rywali byli we wrześniu na Słowacji, gdzie bez walki przyjęli 1:3.
Co prawda powołania wysyła Sasal, lecz tę drużynę nazwać można tylko w jeden sposób: sieroty po Dornie. W czwartek rozpoczęła się pierwsza faza eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Na inaugurację 1:1 z Litwą, choć po pierwszej połowie przegrywali. Dziś z kolei, jak po swoje, na boisko wyjdą Ormianie. Wcześniej podzielili się punktami z teoretycznie najsilniejszymi w grupie, czyli Rumunią, która będzie ostatnim rywalem Polaków. Do kolejnej rundy awansuje najlepsza dwójka. W sumie aż 26 europejskich reprezentacji, uzupełnionych przez dwóch „lucky losers”.
To się naprawdę może nie udać. Raczej nie dla nas ta „ścisła” czołówka.
Czasem się zastanawiamy: co jest z tymi polskimi piłkarzami nie tak? Do szesnastego, siedemnastego roku rywalizują z najlepszymi może nie jak równy z równym, ale z reguły wstydu nie przynoszą. Niepostrzeżenie mija rok-dwa, w tym czasie jedni wyjeżdżają za granicę, inni przebijają się do ligowych drużyn, a kiedy wszyscy znów spotykają się w reprezentacji, nagle przyjmują w czapkę od każdego, jak leci…
Lista wstydu
PAٹDZIERNIK Litwa 1:1
WRZESIEŁƒ Słowacja 1:3
SIERPIEŁƒ Gruzja 0:3, Gruzja 0:0
CZERWIEC Grecja 1:1, Chorwacja 0:2, Hiszpania 0:1
MAJ Bośnia i Hercegowina 1:3
MARZEC Gruzja 3:0, Gruzja 3:1