Piłkarze Fornalika pod lupą Radosława Matusiaka

redakcja

Autor:redakcja

11 października 2013, 22:30 • 3 min czytania

– Nie był to zły mecz w naszym wykonaniu, więc nie zamierzam się pastwić. Niestety, ostatnio, czy gramy dobrze, czy źle – zwykle przegrywamy. Ukraińcy byli dzisiaj do pokonania. Rajdy Błaszczykowskiego, sytuacja Soboty i głowa Glika to jednak trochę za mało – mówi Radosław Matusiak, którego poprosiliśmy o wystawienie not po meczu Ukraina – Polska.
Boruc (7) – nie można mieć do niego pretensji. Wszystko, co miał – wybronił. Wyglądał na pewnego. Nic tu więcej nie dodam.

Piłkarze Fornalika pod lupą Radosława Matusiaka
Reklama

Jędrzejczyk (5) – w defensywie robił swoje. Przerywał to, co miał przerywać. Były momenty, że mocniej angażował się w ofensywę, potem chwilę przystopował. Ogólnie przeciętny występ. Ani na plus, ani na minus.

Szukała (5) – to samo, co Jędrzejczyk. Często przerywał akcje, nie miał wielkich wpadek przy wyprowadzaniu piłki. To, co miał zrobić – zrobić. Niczego nie zawalił. Piątka.

Reklama

Glik (4.5) – w miarę OK. Dużo zablokowanych akcji, przez długie momenty pewny punkt obrony. Trochę więcej źle wyprowadzonych piłek niż przez Szukałę, przez co obniżę mu notę o pół punktu.

Wojtkowiak (3.5) – w tym momencie niektórzy pewnie zaczęliby pałowanie, sprowadzanie piłkarza na dno. Dla mnie Wojtkowiak nie grał źle. Nie widziałem, żeby jakieś babole sadził. Gdyby nie ta strata bramki, w ogóle byśmy o nim nie mówili. Niestety jedna sytuacja i jest negatywnym bohaterem. 3.5 za zawaloną bramkę.

Krychowiak (4.5) – niewidoczny, spodziewałem się po nim czegoś więcej. Chociaż z drugiej strony niczego nie zawalił, był pod grą, rozprowadzał piłkę. Przeciętny występ.

M.Lewandowski (5) – widać, że to nie jest jego wiek. Trochę niemrawo poruszał się po boisku. Błędów taktycznych nie popełniał, ale mówię – dla mnie był trochę za wolny. Z drugiej strony – wszyscy krytykowali to jego powołanie, a swoje jednak zrobił. Dużo przerwanych akcji. Bez przebłysku geniuszu, ale też bez większych strat.

Błaszczykowski (6) – kilka fajnych rajdów. Robił to, co się od niego oczekuje. Dynamizował akcje, próbował z niczego robić coś. Nie zawsze to wychodziło, ale plus za chęci.

Klich (4) – zawiódł mnie dziś najbardziej. Po meczu z Czarnogórą łudziłem się, że może być to piłkarz, który wniesie do tej kadry nową jakość. Wyglądał fajnie, ale dzisiaj totalnie niewidoczny. Nic nie zawalił, ale też nic nie dał. Słabo.

Mierzejewski (5) – grał jakieś pół godziny, więc trudno go ocenić. Ale na pewno na plus kilka zrywów i wrzutka, z której powinna być bramka.

Sobota (4) – zawiódł. Miał jeden strzał na bramkę, ale poza tym – nic. Oczekiwałem do Soboty jakichś rajdów, stwarzanych sytuacji, współpracy z Lewandowskim, a długimi momentami w ogóle nie widziałem go na boisku.

Peszko (4) – miał sytuacje. Podoba mi się, że wnosi do tej kadry trochę dynamiki. Raz wywalczył rzut wolny, ale też na pewno lepiej mógł się zachować przy akcji z końca meczu, gdy uderzył obok siatki.

R.Lewandowski (5) – widać w nim jakość. Potrafi przyjąć, zastawić się, widać, że to facet, który gra na poziomie Ligi Mistrzów. Ale jeśli chodzi o mecz z Ukrainą, to nie przełożyło się to na jakieś konkretne rezultaty. W kluczowej sytuacji – zawalił. Nie była to idealna sytuacja, zgoda, ale od zawodnika na tym poziomie wymaga się, by właśnie z takich piłek strzelał ważne bramki. Do tego ten rzut wolny kilka metrów nad bramkąâ€¦ Zdziwiło mnie, że strzelał właśnie on. Nie jest to najmocniejsza strona Lewego.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama