Legia przy pustych trybunach podejmie Apollon. I tak jest wyraźnym faworytem

redakcja

Autor:redakcja

03 października 2013, 13:55 • 3 min czytania

Wyjazdowe 0:1 w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Europy to dla legionistów deja-vu. Przecież całkiem niedawno właśnie w ten sposób na inaugurację przegrali w Eindhoven, a później – rzecz jasna poza rewanżem z PSV – radzili sobie dzielnie. Na tyle, że udało się awansować. Dziś na Łazienkowską przyjedzie Apollon Limassol, teoretycznie najsłabsza drużyna grupy J, więc… chcąc powtórzyć osiągnięcie z czasów Skorży (prawda, że dziwnie to brzmi?), wygrać trzeba koniecznie.
Najpierw to, co Legię i Apollon łączy. Po pierwsze: problemy w ataku. Sprawiedliwie, po jednym kontuzjowanym – Gneki oraz Saganowski, a także po jednym wracającym do zdrowia, grającym trochę z konieczności – tam Robert, tutaj Dwaliszwili. Po drugie: młodzi, działający ze sporym animuszem prezesi. Warto zaznaczyć, że goście to wyjątek w cypryjskim futbolu, bo póki co kryzys omijają szerokim łukiem. Czyli dokładnie tak, jak ich stoper piłkę, w związku z czym dwa tygodnie temu Trabzonspor w samej końcówce uciułał skromne zwycięstwo 2:1. Legia w Rzymie również poległa jedną bramką.

Legia przy pustych trybunach podejmie Apollon. I tak jest wyraźnym faworytem
Reklama

Apollon ma w składzie dwóch zawodników, którzy na Cyprze dorobili się statusu gwiazd. Wszyscy kojarzą byłego reprezentanta Francji, Meriema, natomiast na Sangoya, wychowanka Boca Juniors, radzi zwrócić uwagę Łukasz Sosin, z którym rozmawialiśmy wczoraj. Cypryjskie media dziwią się, że Pinto – u nich przez osiem lat ścisła ligowa czołówka – w Legii jest zaledwie uzupełnieniem. Ich zdaniem świadczy to o sile gospodarzy. Według nas bardziej o zbyt długich wakacjach Portugalczyka i problemach osobistych, no ale…

Pinto powinien dziś wyjść w pierwszym składzie, przynajmniej takie sygnały wysyła Urban. W sumie racja: z kim, jeśli nie z drużyną, którą zna doskonale i która darzy go respektem, ma w końcu pokazać pełnię możliwości? Do wyjściowej jedenastki Legii prawdopodobnie wrócą również Bereszyński z Dossą, a na trybunach usiądzie Saganowski. Tym sprytnym zagraniem płynnie przechodzimy do decyzji UEFA. Kibice mecz obejrzą w telewizji, ci cypryjscy też. Co ciekawe, i tak – w liczbie trzystu nieustraszonych – zdecydowali się przylecieć do Warszawy, a swoją drużynę wspierać na… stadionie. „Piątym”.

Reklama

W zgodnej opinii bukmacherów, zdecydowanym faworytem meczu jest Legia. Z tego względu sugerujemy: albo idźcie na przekór, licząc na dobrą postawę Cypryjczyków, albo… skorzystajcie z naszych podpowiedzi. Przeszukaliśmy oferty i na ich podstawie podsuwamy gotowe propozycje.

WYBRANE KURSY BUKMACHERÓW:

Legia wygra grupę J – 9,00 – typuj w Bet-at-home.


Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Oba zespoły strzelą gole – 2,35 – typuj w Betclic.


Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Więcej niż 10 rożnych w meczu (Legia ma ich w tym sezonie średnio 7 na mecz) – 1,83 – typuj w ComeOn.


Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Zachęcamy również do skorzystania ze specjalnej oferty firmy Expekt. Dzięki niej możecie obstawić zakład z co najmniej trzema możliwymi wynikami BEZ RYZYKA – do 400 ZفOTYCH. Co to znaczy? Bardzo proste. Jeśli wasz typ będzie poprawny, oczywiście zatrzymacie wygraną. W przypadku porażki Expekt zwróci wam postawione pieniądze – do sumy 400 złotych.

W przypadku meczu Legii z Apollonem, kursy na 1×2 przedstawiają się następująco: 1.42 – 4.25 – 7.50

Regulamin promocji znajdziecie w tym miejscu.


Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Najnowsze

Polecane

OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie

redakcja
2
OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama