Kielecka S.A.L.I.G.I.A – czemu nie ma inwestora?

redakcja

Autor:redakcja

24 września 2013, 14:29 • 5 min czytania

Siedem grzechów głównych, zwanych inaczej jako S.A.L.I.G.I.A. Czy ten biblijny motyw dotyka Koronę? Sprawdźmy czy faktycznie jakie grzechy ciążą na kieleckim klubie a także czemu nie znaleziono sponsora.
I. Pycha

Kielecka S.A.L.I.G.I.A – czemu nie ma inwestora?
Reklama

Przerost chęci nad siły udzielił się wszystkim zarządzającym w klubie, od Lubawskiego przez Kobyłę do samego Chojnowskiego. Uważają, że posiadają kurę znoszącą złote jajka a prawda jest taka, że ów drób znosi jedynie gówno. Może to zaboleć kibica Korony, nawet powinno. Korona z punktu widzenia inwestycyjnego jest bezwartościowa. W obecnej sytuacji klub nie ma potencjalnemu sponsorowi nic do zaoferowania. Inwestora nie interesuje to, że drużyna jest monolitem, a kibice pójdą za nią w ogień. Nowy właściciel nie będzie Kielczaninem, który kocha miasto a kimś w rodzaju starożytnego właściciela szkoły gladiatorów. Nie będzie oczekiwał kiełbowej „rodziny” lecz grupy najemników, którzy robią to za co im płaci, bez cyrków i samowolki (vide sytuacja ze zwolnieniem p. Leszka). Nie wiem ilu z kibiców zastanawiało się nad tym jak będzie po przyjściu sponsora. Wiele osób skupia się tylko nad tym by był. Pamiętajmy jednak, że wiele może się zmienić. Oczekujemy sponsora jak Ł»ydzi Mesjasza, jednak powiedzmy sobie w oczy, że ze sportowego punktu widzenia w tym momencie Korona nic nie oferuje.

II. Chciwość

Reklama

Bezsensowne jest mówienie o sponsorze z Anglii czy Holandii. W obecnej chwili okupujemy dno tabeli. Jak już pisałem wyżej tylko idiota kupi klub walczący o utrzymanie prawie na półmetku rozgrywek. Jeśli miasto chciało się go pozbyć, mogło to zrobić tylko i wyłącznie rok temu. Nie zrobiono tego. Czym się tłumaczono? Chęcią pozostania klubu w Kielcach etc. Sytuacja z zeszłego lata pokazała (Polonia, Król, Katowice), że nie tak łatwo przenieść klub. Kielce to nie Wronki czy Grodzisk. 200 tysięcy mieszkańców drogą nie chodzi. Klub nie ma za miedzą żadnego rywala, więc wyprowadzka byłaby bezcelowa. Ale każdy powód jest dobry do odmowy, zwłaszcza, jeśli z koryta się wylewa. Straciliśmy jedyną do tej pory poważną możliwość zyskania kapitału.

III. Nieczystość

Proste jak drut. Korona, jako klub umoczony w aferze korupcyjnej nie jest atrakcyjny dla potencjalnego kupca. Potencjalny inwestor naraża się na zyskanie miana łapówkarza. A żaden szanujący się inwestor nie chciałby ryzykować. Przez to straciliśmy Kolporter Krzysztofa Klickiego i przez to teraz ciężko nam znaleźć jego następcę. Jesteśmy jak człowiek zarażony trądem. Przykro to mówić, ale przez najbliższy czas ciężko będzie nam zyskać sponsora, chyba, że na bardzo niekorzystnych warunkach. Głównie chodzi o rodzimych bogaczy, choć przeszłość Korony nie będzie niewiadomą dla ludzi z zagranicy. Ile ten stan rzeczy musi potrwać? Co najmniej kilka lat. Rany się zabliźnią, zła sława przeminie, choć nie wiadomo co do tej pory będzie z Koroneczką.

IV. Zazdrość

Stosunek dyrektora sportowego i prezesa do byłego trenera był powszechnie znany. Chojnowski i Kobyła najzwyczajniej w świecie zazdrościli p. Leszkowi szacunku piłkarzy i kibiców. Ojrzyński był człowiekiem, za którym Korona poszłaby na koniec świata. A na rękę wspomnianemu duetowi to nie było. Trzeba było zwolnić trenera, po prostu. Po 3 niezłych, choć nie do końca szczęśliwych meczach. Pod pozorem pogarszających się rozmów ze sponsorem. Wyrzucić jedyny atut tej drużyny – trenera z Charyzmą, który bez wątpienia z pieniędzmi mógłby stworzyć drużynę z górnej półki. Co mam na uargumentowanie? Propozycje p. Leszka, które zostały odrzucone. Propozycje, które nie trafiły do Korony a w obecnych klubach radzą sobie świetnie. Teraz, z Pachetą, który jest pionkiem naszego zarządu łatwiej wszystkim dyrygować, bez strachu o kolejny strajk piłkarzy. Bez Ojrzyńskiego łatwiej zesłać Lisa do rezerw, pogrozić tym samym Korzymowi i Stano.

V. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu

Co trzyma od tylu lat pana Chojnowskiego przy stołku? Miłość do Korony? Sympatia kibiców? Znanie realiów futbolu? Dobre sobie. Stołek. Złoty tron dający pieniądze. I niech nikt nie mydli nam oczu. Pozycja prezesa klubu Ekstraklasy, opłacanego z pieniędzy podatników to żyła złota. Nie tak łatwo z niej zrezygnować. Zmiana właściciela to ryzyko utraty tego stołka. A czy to będzie korzystne dla obecnej władzy? Odpowiedzmy sobie na to sami.

VI. Gniew

Kibice skłóceni z zarządem nie są dobrą kartą przetargową. Inwestor prócz stadionu i drużyny chce mieć oddanych kibiców. Ludzi, którym będzie mógł sprzedawać upominki, dla których będzie mógł otwierać sklepy klubowe w mieście. Ludzi, którzy będą przychodzić tłumami na mecz. I co najważniejsze, ludzi, którzy będą go szanowali. Nie będą intonować na stadionie wulgarnych przyśpiewek w jego kierunku. W obecnej sytuacji osoba, która jest zainteresowana zakupem klubu widzi, że kibiców łatwo wyprowadzić z równowagi, bez względu czy jest to usprawiedliwione czy nie. Sponsor daje pieniądze i oczekuje oddania, lojalności. Nauczeni przykładem Polonii Króla wiemy, że do wszystkiego może dojść, jednak dawca kapitału woli ograniczyć ryzyko wojny z kibicami. A obecny zarząd swoimi decyzjami jeszcze bardziej podjudza do siebie fanów zespołu.

VII. Lenistwo

Siedzenie na czterech literach Polakom wychodzi znakomicie. Klub jest w Kielcach i tak pozostało. Poza wyjątkiem w postaci umowy ze Stalą Mielec Korona nie działa na płaszczyźnie szerokoterenowej. Scouting w tym klubie nie istnieje. Jedynym poszukiwaczem piłkarzy jest Kobylański, który raczej nie jeździ na mecze obserwując zawodników a czeka na sygnał ze strony znajomych czy rodziny (wiadomo o co chodzi). Nasz klub przez opieszałość zarządu traci utalentowanych zawodników. Czy to normalna sytuacja. W Echu Dnia Chojnowski reklamuje Koronę jako jeden z nielicznych w Ekstraklasie klubów, w którym wszystko jest na swoim miejscu. Guzik prawda. Gdyby tak było na każdym turnieju w województwie byłby wysłannik Korony, przedłużono by kontrakt z Jakubem Bąkiem a zamiast Trytki i Gołębiewskiego ściągnięto by Przybeckiego i Hołotę.

CHOJNOWSKI MUSI ODEJŚÄ†
Fot. FotoPyk

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama