Poligon Andrzeja Kałwy: przed ósmą kolejką ligi

redakcja

Autor:redakcja

19 września 2013, 11:50 • 4 min czytania

Maraton ligowy czyli dwanaście dni ciurkiem plus Legia w Lidze Europejskiej plus Mistrzostwa Europy w siatkówce… Całe szczęście, że będzie jakiś wybór, bo przecież dwanaście dni z tylko Ekstraklasą mogłoby prowadzić do następstw, powikłań, a nawet wysypki. „Ł»egnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczyny”, prawie dwa tygodnie z piłką, a zaczynamy zestawem obiadowym Podbeskidzie-Jagiellonia i Legia-Lazio. Coś jak kotlet schabowy z bitą śmietaną albo marynowane śledzie popijane sangrią. „Albo muffinki z fasoli i kakao?” A nie, akurat ten zestaw jest całkiem zjadliwy.

Reklama

19 września, czwartek
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Jagiellonia Białystok (godz. 17:00)
Podbeskidzie po nudnym meczu zremisowało z Widzewem, Jagiellonia rozjechała Ruch 6:0 – oblicz wynik meczu Podbeskidzie–Jagiellonia, wiedząc, że A) Jagiellonia gra na wyjeździe, B) jest zimno, C) pada, D) w polskiej lidze prawdopodobieństwo rozegrania przez drużynę dwóch świetnych meczów pod rząd jest porównywalne z prawdopodobieństwem śmierci z od uderzenia wędzoną szprotką, E) równa się em ce kwadrat.

20 września, piątek
Piast Gliwice – Widzew فódź (20 września, godz. 18:00)
Jako dziecko oglądałem wybuchające stodoły w czasie pożarów – pochwalił się pewien profesor.
Szczęściarz. A my będziemy musieli oglądać mecz Piasta z Widzewem – jęknęli z zazdrością kibice.
I jeszcze te dwa trenerskie sfinksy na ławce… Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że Collins John pobije się z Kevinem Lafrance’em.
I że ViŁ¡niakovs znowu strzeli gola – poprosiło 43% grających w Fantasywygrajligę.
Eduards, oczywiście – dodało 67% z 43%, bo już raz się przejechało na braku precyzji.

Reklama

Lech Poznań – Pogoń Szczecin (godz. 20:30)
– Zwariowałeś chyba! – spazmowała pani Borejkowa – Nie pozwolę dziecka do Lecha posłać, jeszcze mi jego nogi miłe! Już ja wiem, co tam się wyrabia! Co drugi w gipsie, co trzeci z bandażem, a jak już który ma nogi zdrowe, to gra, jakby z głową miał nie bardzo! Po moim trupie!

Z meczu na mecz przy Bułgarskiej coraz mniej koni pełnej krwi: kontuzjowane araby zostały zastąpione przez zwykłe siwki, kulejące siwki przez perszerony, perszerony przez tarpany… Przed meczem z Pogonią sięgnięto nawet po kucyki z drużyny młodzieżowej.

21 września, sobota
Lechia Gdańsk – Zawisza Bydgoszcz (godz. 15:30)
Całkiem niezła przystawka przed derbami Krakowa: Lecha potrafi gra ładnie, Zawisza potrafi grać ładnie, Lechia będzie się chciała odkuć za frajerski remis z Pogonią, Zawiszy chyba spodobało się wygrywanie meczów, a w razie czego kamery wyceluje się w trenerów i będzie jeszcze ciekawiej… Gdybym nie bał się obśmiania, zaryzykowałbym tezę, że to może być najładniejszy mecz kolejki. Zaraz… przecież się nie boję. Ryzykuję zatem. Stawiam.

Kurczę, ciągle się przewraca…

Cracovia – Wisła Kraków (godz. 18:00)
Połowa Krakowa kibicuje Wiśle, druga połowa kibicuje Cracovii, trzecia połowa tym razem w niedzielę, a czwarta połowa przechodzi w stan oblężenia, barykaduje drzwi i sprawdza, czy zapas jedzenia w lodówce pozwoli przetrwać do zakończenia działań wojennych. Mieszkańcy osiedla Albertyńskiego przykuwają dzieci do kaloryferów, żeby się nie wymknęły przypadkiem na podwórko, pan Wincenty z „Siemaszek” przepakowuje samochód aż pod Lidla, a pani Jadwiga z Olszy zmienia czerwone zasłony na niebieskie, potem na zielone w białe paski… wreszcie puka się w czoło i wywiesza neutralnie pomarańczowe.

Zgrzzzzyt… zgrzzzyt… zgrzzzyt… – w całym mieście słychać przygotowania do derbów.

Zagłębie Lubin – Korona Kielce (godz. 20:30)
Pamiętacie balladę Wojciecha Młynarskiego o dwóch koniach? Tę, w której woźnica notorycznie lał grzecznego konia, mówiąc do narowistego: „Jak się będziesz, draniu, stawiał / to zarobisz tak jak on”? No to mniej więcej tak jest w Zagłębiu: piłkarze grają kichę, trenerzy wylatują, piłkarze nadal grają kichę, wylatują kolejni trenerzy, piłkarze wciąż grają kichę, a zarząd uznaje, że „autorytet się mnie kruszy – autorytet ważna rzecz” i wywala… dyrektora sportowego. Mecz-niewiadoma – może być piękny, ale równie dobrze może być nudny jak…
Jak twoje teksty!
…a nawet bardziej. Ale na meczu można przynajmniej pooglądać Teatr Szalonej Pantomimy trenera Jose Rojo Martina.

22 września, niedziela
Ruch Chorzów – Śląsk Wrocław (22 września, godz. 15:30)
Ruch Chorzów ma nowego trenera. Trener ma CV. CV nie jest imponujące. Cóż, gra Ruchu też jakby nie bardzo, ale wyrazy współczucia należą się raczej trenerowi Kocianowi – w trybie przyspieszonym będzie musiał nauczyć Babiarza grać w piłkę, przekonać Jankowskiego, żeby łaskawie raczył i to raczył przez cały mecz…

Podobno nowy trener jest twardy. Może piłkarzom Ruchu też należą się wyrazy współczucia?
Kompromisowo: na razie piłkarzom Ruchu należą się wyrazy. Kropka.

Legia Warszawa – Górnik Zabrze (godz. 18:00)
Opromieniona zwycięstwem Rozczarowana remisem Załamana porażką Zmęczona meczem z Lazio Legia wraca ligowe podwórko i musi walczyć o fotel lidera z Górnikiem.

Zmęczona?

Jakieś alibi trzeba mieć, a półtorej godziny gonienia za Lazio na pewno nie zostanie bez śladu. Oczy kibiców skierowane na boisko, oczy sztabu medycznego skierowane na naciągnięty mięsień Dwaliszwilego, a oko Saurona wojewody Kozłowskiego skierowane na schody, przejścia między sektorami, kolejkę do toalety i kosz na śmieci po lewej stronie, bo przecież licho nie śpi.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama