Parę tygodni temu dość boleśnie dobraliśmy się do Ivicy Vrdoljaka, który wycedził, że zagrał świetny mecz ze Steauą w Bukareszcie. Wycięliśmy jego zagrania, wypunktowaliśmy 18 minut bez kontaktu z piłką i w porę apelowaliśmy – człowieku, na ziemię, zanim będzie za późno! Nie poskutkowało. W efekcie, po znakomitym rewanżowym występie Chorwata (o dziwo, od tej pory siedzi cicho) – Legia wymarzoną Champions League zna tylko z perspektywy kanapy przed TV. Dziś nie chcemy jednak być tacy do przodu, powtarzać „a nie mówiliśmy?”, stawiać do pionu, ostrzegać, złorzeczyć. Dziś chcemy zwyczajnie wlać trochę nadziei w serca kibiców. Może na podbój LM jeszcze nie czas, ale na LE jak najbardziej. Choć tylko i wyłącznie z Michałem Ł»yro!*
Metoda na branie pod lupę spodobała nam się na tyle, że padło w końcu na zawodnika łączonego z gigantami. Gdzie nie wejdziemy w lecie, naturalnie w trakcie okienka transferowego, czytamy: „Ł»yro do Hannoveru (…) a może jednak do Schalke (…) o ile do gry o jego podpis nie włączy się Lazio!”. No właśnie, przed nami mecz na Olimpico, znakomita szansa na zapracowanie sobie na wysoką notę i kontrakt w Serie A. Gdyby jednak coś nie poszło po myśli Michała (o ile ten wejdzie na boisko), do gry wkraczamy my. Z taśmą, którą w każdej chwili możemy przekazać Włochom – czy to na płycie, czy na kasecie VHS. Oto zbiór zagrań nieocenionego reprezentanta polskiej młodzieżówki w pucharach w sezonie 2013-14.
6 meczów w pucharach, 6 oddzielnych filmów. Przyznajemy – takiego zawodnika w najsilniejszych ligach europejskich jeszcze nie pożądano!
***
Pierwszy mecz z New Saints (od 80. minuty na boisku):
Kontakty z piłką: 12
Straty: 3
Podania: a) do przodu – 1 (1 celne) b) do tyłu – 1 (1 celne)
Wygrane główki: 2
Przechwyty: 1
Dośrodkowania z gry: 2 (1 celne)
Rzuty rożne: 1 (celnie do partnerów),
Strzały: 1 (niecelny)
Faule: 1 (żółta kartka)
Faulowany: 0
***
Rewanż z New Saints (do 75. minuty na boisku):
Kontakty z piłką: 58
Wygrane główki: 2 (1 z nich przyniosła stratę)
Przegrane główki: 0
Straty: 10
Rzuty rożne: 3 (1 niecelny)
Podania: a) do przodu – 14 (10 celnych) do tyłu – (18 celnych)
Strzały: 2 (1 niecelny, 1 zablokowany)
Faule: 1
Faulowany: 0
Odbiory: 3
Dośrodkowania z gry 6 (1 celne)
Przechwyty: 1
Rzuty wolne: 1 (niecelny)
***
Pierwszy mecz z Molde (od 85. minuty na boisku):
Kontakty z piłką: 3
Straty: 1
Strzały: 1 (zablokowany)
***
Rewanż z Molde (do 61. minuty na boisku):
Kontakty z piłką: 45
Wygrane główki: 3 (choć po każdej strata piłki)
Przegrane główki: 2
Straty: 16
Rzuty rożne: 7 wykonane (4 celnie, do partnerów)
Podania: a) do przodu – 12 (5 celnie) b) do tyłu – 7 (7 celne)
Strzały: 3 (1 niecelny, 2 zablokowane)
Faule: 1
Faulowany: 0
Odbiory: 1
Dośrodkowania z gry: 3 (3 zablokowane)
Przechwyty: 0
***
Pierwszy mecz ze Steauą (od 74. minuty na boisku):
Kontakty z piłką: 4
Straty: 3
Podania: a) do przodu – 1 (1 celne) b) do tylu – 0
Faule: 1 (żółta kartka)
Faulowany: 1
***
Rewanż ze Steauą (od 75. minuty na boisku):
Kontakty z piłką: 3
Straty: 2
Wygrane główki: 0
Przegrane główki: 3
Podania: a) do przodu 0 – 0 b) do tyłu – 1 (celne)
***
A teraz na poważnie – dramat, załamka. Jak małolatom w naszej lidze ma nie przewracać się w głowie, kiedy lansowani są kompletnie na siłę? Absolutnie ZA NIC. Ł»yro częściej daje się rywalom niż tirówki zdesperowanym kierowcom przy S17. Im dłużej na to patrzymy, im dłużej obserwujemy straty… tym bardziej myślimy o przeszczepie włosów a la Rooney, bo wyrwaliśmy sobie ich z nerwów zbyt dużo. Główki nie wygra, choć chłop jak dąb… Straci wszystko, co mu dadzą pod nogi, bo nie spojrzy i rypnie na pałę w maliny… Jak ma skuteczne zagranie do przodu to – nie dajcie się zwieść – do najbliżej ustawionego partnera (spokojnie jakieś 90% przypadków)…
Niby każdy wie, że legionista miewa gorsze okresy, ale nie do końca ludzie zdają sobie sprawę, że gra po prostu jak frajer. Jak okręgówka… Ostatnio zresztą miał pomóc II drużynie Legii, ale skończyło się na 0:1 z Huraganem Wołomin. Nie zgadniecie, kto był najgorszy na placu na tle amatorów…
Ł»eby było śmieszniej – braków tego zawodnika jakby większość specjalistów zwyczajnie nie dostrzegała, nie dostrzega lub nie chce dostrzegać. Trener Urban wolał mieć go na ławce w rewanżu z Rumunami zamiast Dwaliszwilego czy Pinto, a dziennikarze też żyją w alternatywnej rzeczywistości. Gość wchodzi z ławki w Bukareszcie, odstawia kabaret, a dobę później czytamy, że Schalke już jedzie! Tak, po niego właśnie. Po występie okraszonym wybiciem w aut i kretyńskim faulem.
My i tak podeszliśmy do pewnych zagrań łaskawie – nie uznawaliśmy niektórych niecelnych podań, po których golkiper rywali zaczynał od bramki, jeśli zamiar wydawał się niezły i podjęta próbą była możliwie najlepszym zachowaniem w danej chwili…
Można się śmiać, można rozsmarowywać dalej, ale musimy wyhamować. Chłopaku – weź się w garść, bo na twoim miejscu – uwierz – chciałoby się znaleźć wielu rówieśników. A z taką grą pozostaje ci tylko brać przykład z Beckhama z okresu w PSG – czyli zrzec się wynagrodzenia i przekazać je na cele charytatywne.
FILIP KAPICA
*nazwiska asa celowo nie odmieniamy, gdyż… tak sobie życzyła kiedyś jego rodzina. Gwiazdom wolno więcej, wiadomo.