Gracz. Witaj w brudnym świecie futbolu.

redakcja

Autor:redakcja

12 września 2013, 17:02 • 2 min czytania

Przemek Rudzki, którego przedstawiać na pewno wam nie muszę, napisał książkę, a ja miałem przyjemność już ją przeczytać. Przyjemność, bo to fajna książka (słowo „fajna” jest często niedoceniane, nauczyciel polskiego w szkole nawet zakazywał go używać, zupełnie bez sensu).
Książka jest fajna, bo się ją dobrze czyta, bo wciąga, bo chcesz koniecznie poznać zakończenie i nie odłożysz, dopóki nie dowiesz się wszystkiego. To powieść w stylu „football-fiction”, może nawet kryminał – trochę o futbolu właśnie, ale też o życiu, o zagrożeniach, pokusach, charakterach, podłości, pasji. O Warszawie też. O Polakach. Główna historia – dotycząca reprezentanta kraju, Michała Tkaczyka – jest oczywiście zmyślona, ale za to obudowana bardzo wieloma prawdziwymi scenkami ze świata sportu, a sam fikcyjny Tkaczyk otoczony jest rzeczywistymi osobami, tyle że występującymi pod zmienionymi nazwiskami. Poznacie tu piłkę od drugiej strony, ale też liźniecie dziennikarstwa, zajrzycie do redakcji tabloidu. Poznacie mechanizmy rządzące światem piłki i mediów. Czasami nie dacie wiary, pomyślicie: no to teraz autor aż przedobrzył! I prawdopodobnie będzie to w momencie, w którym czytać będziecie o czymś, co naprawdę się zdarzyło, a trzymane jest w mniejszej lub większej tajemnicy.

Gracz. Witaj w brudnym świecie futbolu.
Reklama

Przemek przy piłce kręci się od lat, dużo widział, dużo słyszał, poznał mnóstwo osób i był w wielu miejscach. Teraz wszystko to zbiera do jednego kociołka, odpowiednio miesza i przyprawia, a że talent pisarski ma olbrzymi i że obserwatorem życia i ludzi zawsze był wnikliwym – to efekt jest bardzo przyjemny.

„Przyjemny”.

Reklama

Hmm, źle. Efekt jest momentami duszny, cuchnący, przytłaczający. Bo to w sumie nie jest wesoła książka o zabawach z piłką, tylko mocna, życiowa lektura, która zasysa cię do świata pełnego intryg, problemów, oszustw. Do świata śmierdzącego forsą i stęchlizną.

Co się stało z Michałem Tkaczykiem? – to pytanie będzie sobie zadawało jesienią bardzo wielu z was. I jestem pewny, że każdy pozna odpowiedź, bo tej książki nie odkłada się w połowie.

KRZYSZTOF STANOWSKI

* * *

W sklepie Weszło (KLIKNIJ TUTAJ) możecie już tę książkę zamawiać. Mamy dla was specjalną ofertę: każdy egzemplarz zakupiony u nas, będzie osobiście podpisany przez autora. Ł»eby zakupić książkę z autografem, należy kliknąć TUTAJ. Premiera 16 października.

Image and video hosting by TinyPic

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama