– Szybkie przejście do ataku, żeby w maksymalnie krótkim czasie zaskoczyć przeciwnika. W taki sposób nasi reprezentanci starali się grać, dlatego nie miałbym pretensji o to, że posiadanie piłki na tle San Marino było mniejsze o 10 proc. w porównaniu do meczu z Czarnogórą – tłumaczy Radosław Gilewicz, którego poprosiliśmy o krótkie zrecenzowanie występu biało-czerwonych. Korzystając z okazji, nie mogliśmy przejść obojętnie obok pytania o pierwszą myśl po tym, jak pracownik banku uprzedził bajeranta z Leverkusen. Zadane. – Szczerze? Zastanawiałem się nad tym, co on w ogóle robił na boisku. Na końcówkę eliminacji zmieniłbym go, bo to był błąd karygodny, totalne zlekceważenie. Jest zagrożeniem! – emocjonuje się były 10-krotny reprezentant Polski.
PIERWSZY SKŁAD
Artur Boruc – 5
Przy bramce, w przeciwieństwie do komentatorów, uważam, że Boruc nie zawinił. Później roboty nie miał albo wcale, albo łapał sporadycznie. Tylko zwróćcie uwagę na jedną rzecz: z Ukrainą – dwa pierwsze strzały i dwa gole, z Czarnogórą – pierwszy strzał i gol, a teraz – podobnie. No nie ma farta…
Piotr Celeban – 5
Artur Jędrzejczyk – 5
Bartosz Salamon – 5
Ich występy oceniam identycznie i przeciętnie, ponieważ tak naprawdę mieli wolne. Stracony gol nie obciąża; to, z czego będą rozliczani, robili raz lepiej, a raz gorzej, jednak poziomu nie zaniżali. Co do Salamona jeszcze na chwilę… Popełnia błędy, zwłaszcza gdy wyprowadza piłkę. Potrafi fajnie zagrać dłuższe podanie, za to zbyt często notuje proste, nonszalanckie straty.
Sebastian Boenisch – 3
Ojej, zupełnie mnie on nie przekonuje. Umie się podłączyć, to prawda, tylko że ja wolę obrońcę, który przede wszystkim broni. Bardzo brakuje mu zwrotności, z czego korzystali nawet amatorzy. A ta bramka? Czy zaspał? Po części tak, można się zagapić, ale wtedy idziesz za przeciwnikiem, próbujesz go dogonić, zaś ten choćby nie ruszył się z miejsca… Czyli lekceważenie również, przede wszystkim. Różnica między jego grą w kadrze i klubie jest taka, że tam świetnie asekurują go lewy skrzydłowy i stoper, który bardzo często schodzi na jego stronę.
Jakub Błaszczykowski – 8
Dałem ósemkę, bo w mojej opinii był najlepszy na boisku. Ciągnął grę, ścinał z piłką do środka, próbował zaskakujących rozwiązań. Strzelił też ważnego gola, którym Polacy odpowiedzieli na trafienie rywali. Kapitan.
Grzegorz Krychowiak – 5
Grał dokładnie to, co potrafi i nic więcej. W zasadzie, to śmiało mogłem dokooptować go do Celebana, Jędrzejczyka i Salamona.
Mateusz Klich – 7
W minionych tygodniach odkryty dla naszej piłki na nowo. Ł»e potrafi zagrać technicznie, rzucić niezłą piłkę czy celnie strzelić – wiedzieliśmy już przynajmniej od jakiegoś czasu. Fajnie, że do tych elementów dołożył agresję. Nie dawał swobody, momentalnie doskakiwał…
Piotr Zieliński – 8
Potencjał ogromny to on ma, naprawdę! Obraniaka nikt już chyba nie żałuje. Boję się natomiast powiedzieć, że to jest „ta” dziesiątka, nawet po tych dwóch golach. Piotrek ma dopiero 19 lat, mogą przyjść wahania formy, jeszcze wiele rzeczy po drodze może się wydarzyć.
Waldermar Sobota – 7
Starał się, biegał, ciągle pokazywał do grania. Ładny gol, który doda mu pozytywnej energii. Wydaje mi się, że ostatnimi meczami Sobota wywalczył sobie na stałę miejsce wyjściowej jedenastce.
Paweł Brożek – 4
Czwórka to maksimum, zważywszy na procent skuteczności…rzynajmniej jedną-dwie z tych kilku dogodnych sytuacji powinien był wykorzystać. Nie chodzi mi o pomysł na wykończenie, tylko bardziej o to, że całe tempo pozostawiało wiele do życzenia. Pochwalić Brożka mogę wyłacznie za odnajdywanie się pod bramką przeciwników.
REZERWOWI
Marcin Robak – 4
Miał sporo czasu, bo pół godziny z lekkim okładem, czyli biorąc pod uwagę klasę rywali, a także liczbę okazji, które zaprzepaścił Brożek – w sam raz. Nie był aktywny, nie wychodził na ścianę, chował się za obrońców. Niewidoczny, bezbarwny.
Adrian Mierzejewski – 6
Fajne wejście. Bramka, parę niezłych celnych podań i, co ważne, wcale nie banalnych. Każdy ruch z piłką lub bez kończył się zagrożeniem dla obrony rywali. Tylko ta regularność…
Paweł Wszołek – za krótko.