Ten mecz pokazał, że choć coś w Wiśle drgnęło, to Smuda nie jest jeszcze czarodziejem, co sugerowały już trybuny po meczu z poznaniakami. Cudów nie ma, jest niewielki progres i szansa na coś więcej w przyszłości. Ale nie można oczekiwać, że w takim składzie personalnym Wisła zagra dwa świetne mecze z rzędu. Ł»e trener będzie wiecznie podejmował właściwe decyzje, a wszyscy zawodnicy będą wzbijać się na wyżyny swoich umiejętności.
(…)
Wisła Smudy ma szansę stać się solidnym średniakiem, co przy obecnym potencjale kadrowym będzie sporym sukcesem. Drużyna ma wykrystalizowane fundamenty: duet stoperów Jovanović-Głowacki, duet środkowych pomocników Garguła-Chrapek, jeden solidny skrzydłowy Małecki i rozkręcający się w napadzie Brożek. Od zdrowia i dyspozycji tych piłkarzy zależą nasze losy w tegorocznych rozgrywkach. To zdecydowanie za mało na MP czy walkę o europejskie puchary. Ale przy odrobinie szczęścia grupa mistrzowska jest możliwa. W tej lidze jest tak mało jakości, że ambitni i walczący Wiślacy mogą zrobić różnicę.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].