Mariusz Pawełek ostry jak nigdy! Tym razem nerwy puściły mu na Facebooku:)

Mariusz Pawełek ma odwieczny problem z dystansem. A to źle obliczy odległość do lecącej w jego kierunku piłki, a to… dystansu całkowicie zabraknie mu w internecie. Tym razem nieodżałowany na ekstraklasowych boiskach golkiper nie miał litości dla kibica, który niezbyt pochlebnie ocenił jego zachowanie między słupkami w Turcji.
Ale najpierw uporządkujmy fakty. Zaczęło się od meczu, w którym Pawełek puścił pawełka (od 0:00 na video, strzał Adriana Mierzejewskiego), czyli od starcia Trabzonsporu z Caykur Rizespor.

Później, jak można było się spodziewać, do gry wkroczyli surowi recenzenci jego popisów, czyli czytelnicy.

Cóż, Mariusz nie skinął i nie posypał głowy popiołem. Odnalazł delikwenta, skontrował. Zakładamy, że chciał dać do zrozumienia, że laicy nie powinni brać się za ocenianie zawodowców. Ale wyszło trochę ostrzej niż w przysłowiu: „co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie”. Efekty poniżej:)