Właściwie ciężko wyklarować tutaj jakąś hierarchię – czy to Puchar Polski rozgrywa się w cieniu inauguracji lig zagranicznych, pośród nich uwielbianej przez spore grono fanów futbolu, ligi angielskiej, czy może ligi zagraniczne schodzą dziś na dalszy plan, bo gra Puchar Polski? Patrząc na pary 1/16 rozgrywek o krajowe trofeum mamy mieszane uczucia. Z jednej strony jest obietnica wyrównanej walki, choćby w meczu Pogoni z Zawiszą, z drugiej obawa, że jak zwykle na murawy wybiegnie trzeci garnitur na co dzień zajmujący się pompowaniem piłek, noszeniem wody i podglądaniem gry starszych kolegów.
Przyjrzyjmy się bliżej meczom, które będzie transmitował Orange Sport, bo to właśnie na nich skupi się nasza (i pewnie również wasza) uwaga. Przez najbliższe kilkanaście godzin będziemy mieli okazję zajrzeć do Katowic, gdzie Rozwój zmierzy się z Legią, Szczecina, na dogrywkę niedawnego ligowego starcia, w którym Pogoń podejmie Zawiszę i na deser, w niedzielny poranek (w niedzielę godzina 13 to poranek, szczególnie w wakacje), futbol w polu kukurydzy czyli Kolejorz na stacji Nieciecza. Spróbujmy chronologicznie:
Rozwój Katowice – Legia Warszawa
Tropiciele spisków już odkryli, że losowanie było ustawione pod Legię, dlatego też warszawiacy trafili bodaj najsłabszy klub w stawce. Dla stołecznego klubu to wymarzona sytuacja z dwóch względów – po pierwsze, nikt się za bardzo nie zmęczy przed najważniejszym bojem sezonu ze Steauą Bukareszt, po drugie zaś, można z czystym sumieniem wypuścić młodzież i rezerwowych, których w tym sezonie Legia ma naprawdę klasowych. Jakkolwiek wychodzi rotacja Urbana (a w meczu z Ruchem nie wyszła w ogóle), trzeba przyznać, że jest nieunikniona. Naliczyliśmy ponad dwadzieścia nazwisk, które zaliczyły minuty w czterech meczach ligowych. Na notę wg Weszło (czyli zazwyczaj nieco dłużej, niż ogonek meczu) Łukasik zagrał raz, Mikita raz, Radović dwa razy, podobnie Kosecki, Ojamaa, Kucharczyk i Dwaliszwili. A przecież są jeszcze ci wszyscy młodzi zdolni z akademii. Kto przewidzi dzisiaj wyjściową jedenastkę Legii zasługuje na nagrodę szklanej kuli im. Wróżki Weszławy.
Jakkolwiek będzie wyglądał skład, nie spodziewamy się wielkich emocji. Mamy wrażenie, że przy takiej konkurencji o miejsca w wyjściowej jedenastce w lidze, czy meczach w europejskich pucharach, nawet jedenastka teoretycznie najsłabszych zawodników powinna wyjść napięta jak Kulesza w rozmowach z Widzewem i roznieść w pył Rozwój.
Pogoń Szczecin – Zawisza Bydgoszcz
Moglibyśmy skopiować naszą zapowiedź sprzed dwóch tygodni, gdy dziwiliśmy się, że Canal+ aplikuje tego typu widowisko w ramach „super-piątku”. Im dłużej jednak obserwujemy sposób poruszania się po boisku i rozgrywania piłki przez Goulona, im dłużej patrzymy na wyczyny Akahoshiego, na transfery „last minute” w wykonaniu bydgoszczan, na spektakularne wyjęcie z Piasta Gliwice Marcina Robaka – tym większe nadzieje wiążemy z każdym kolejnym spotkaniem Pogoni i Zawiszy. Nadal nie określilibyśmy tego spotkania mianem „superpiątku”, ale na sobotnie późne popołudnie z grillem – jak znalazł. O ile naturalnie trenerzy podejdą do tych rozgrywek z minimalną powagą. Nie oczekujemy, że szczecinianie wyjdą z szatni z nożami, a zawodnicy Zawiszy w rycerskich zbrojach, nie oczekujemy, że zagrają najsilniejsze jedenastki, ale też nie chcielibyśmy by oba składy potraktowały Puchar Polski jak Wisła Płock, która zagrała chłopaszkami z rocznika ’95, debiutującymi w seniorskiej piłce.
O tym, czy pozostać na kanale Orange Sport, czy też jednak poszukać sobie transmisji z inauguracji EPL zadecydujemy w momencie otrzymania kartek ze składami.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Lech Poznań
Kukurydza kontra pyry, warzywne starcie z najwyższej półki. Termalica, od lat faworyt do wygrania I ligi, zaczęła rozgrywki w kiepskim stylu, remisując z beniaminkiem z Rybnika i dając sobie wydrzeć prowadzenie w spotkaniu z Dolcanem Ząbki. Lech… No Lech też niestety rozpoczął sezon, choć dla dobra zdrowia poznaniaków lepiej byłoby o tym zapomnieć. Co prawda ostatnie spotkania obu składów, czyli mecz Termaliki z Kolejarzem Stróże oraz Lecha z Koroną były całkiem udane, oba wygrały 2:0, ale nie sądzimy, by jutro wybiegły na murawę jedenastki zbliżone do tych ligowych. Wręcz przeciwnie, węszymy tutaj potężne rotowanie, co może poskutkować bezładną kopaniną. Liczymy, że w Lechu błyśnie jakaś nowa twarz, bo tej drużynie bardzo przydałby się jakiś powiew świeżości, ale z drugiej strony obawiamy się, że przegląd poznańskich kadr skończy się tak spektakularnie jak przygoda ich gwiazd z Europą.
Inna sprawa, że wicemistrz Polski takie spotkania powinien wygrywać nawet na silnym kacu, w czterdziestostopniowym upale, bez wody i apapu, grając drugim garnizonem juniorów starszych.
CIEKAWE KURSY BUKMACHERSKIE:
BET-AT-HOME:
Legia wygrywa z Rozwojem, handicap 1:0 – 1,60
1x w meczu Rozwój – Legia – 3,14
Legia wygra obie połowy – 1,50
Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>
BETCLIC:
Poniżej 1,5 gola w meczu Pogoń – Zawisza – 3,30
Do przerwy 0:0 – 2,80
Pierwszy gol strzeli Zawisza – 2,25
Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>
EXPEKT:
Do przerwy 0:1 w meczu Termalica – Lech – 3.75
Zwycięstwo Lecha – 1,75
Termalica bez gola – 2,45
Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>
COMEON:
Ursus wygrywa z Widzewem – 5,05
Arka ogrywa Ruch Chorzów – 2,80
Górnik wywozi zwycięstwo z Bełchatowa – 1,95
![Pokonaj Kowala – Dzień 4! [Pula nagród: 7500 PLN]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=225,quality=85,format=avif/2025/12/Pokonaj-Kowala-wygraj-bonusy-okladka.jpg)
