Perełki Weszło TV: 10 historii z ostatniego tygodnia

W każdym tygodniu w naszych dziale TELEWIZJA pojawia się około 100 do 150 materiałów wideo. Mając przeczucie, że wiele z nich ginie gdzieś na dnie strony, postanowiliśmy się trochę przypomnieć i co siedem dni, od niedawna dokładnie w każdy czwartek, wybierać dziesięć filmików, których obejrzenie z pewnością nie będzie stratą czasu. Dziesięć takich, które wyszperaliśmy gdzieś w otchłaniach sieci. Zwykle, choć nie zawsze, tych, które nie obiegają czołówek światowych serwisów. No to startujemy.

1. Jedna z najgłupszych bramkarskich interwencji, jakie ostatnio widzieliśmy. Niejaki Chiquito Flores chciał być sprytny i zyskać na czasie, a w efekcie ośmieszył się zupełnie.

2. Szkot Connor Wickham, bramkarz Sunderlandu, wypożyczony ostatnio do Sheffield Wednesday, w nietypowy sposób sprezentował bramkę Anglikom w meczu kadr U-21.

3. Robimy się już trochę nudni, ale… Mamy w zapasie jeszcze jednego bramkarza. Druga liga argentyńska i akcja, która wydaje się lekko nienormalna od samego jej początku.

4. Pavel Horvath, 38-letni kapitan Viktorii Pilzno w meczu z JK Nomme Kalju.

5. I jeszcze jeden „tomahawk”. Chyba nawet bardziej efektowny.

6. Klubowa telewizja Minnesoty United (grajacej w lidze NASL, tej samej co Tomasz Zahorski) zrobiła małą wideo-szyderkę z bramki samobójczej przeciwnika.

7. Nadal jesteśmy w MLS. Sytuacja z meczu pomiędzy DC United a Montreal Impact. Kontuzjowany zawodnik nieudolnie próbuje uczestniczyć w akcji, a kiedy mu się to nie udaje, rywale wychodzą na „sam na sam”… I nie wiemy, co było dalej.

8. Ian Snodin, były piłkarz Evertonu, wykonuje popularne piłkarskie ćwiczenie…

9. Morten Nordstrand z duńskiego Nordsjaelland strzela fantastycznego gola.

10. A na koniec włączcie poniższy filmik od minuty 3:20 i zobaczcie akcję, która zupełnie nie przystaje do wszystkiego, co widzimy wokół. Trzecia liga peruwiańska, fatalna murawa, mierne umiejętności zawodników obu drużyn i nagle… Taaka bramka!

PS Na tytułowym zdjęciu kapitan Viktorii Pilzno – Pavel Horvath.