Bernardo Vasconcelos: – Kibiców interesuje wiek czy bramki? Popatrzmy na statystyki…

redakcja

Autor:redakcja

26 lipca 2013, 16:43 • 3 min czytania

Prawdopodobnie dziś wieczorem lub jutro Zawisza Bydgoszcz podpisze kontrakt z Bernardo Vasconcelosem. 34-letnim Portugalczykiem, który w zeszłym sezonie został królem strzelców ligi cypryjskiej. Godzinę temu zawodnik wylądował w Polsce i przed wyjazdem na negocjacje udzielił krótkiego wywiadu Weszło.
Co król strzelców cypryjskiej ekstraklasy robi w polskim beniaminku?
Menedżer zadzwonił z pytaniem, czy byłbym gotowy na przejście do Polski. Wtedy nie wspominał jeszcze, o jaki chodzi klub, ale po problemach, z jakimi zmagałem się na Cyprze, byłem zainteresowany. Potem skontaktowaliśmy się z klubem, ale nic nie jest pewne, bo jeszcze nie podpisałem kontraktu z Zawiszą. Niedawno przyleciałem do Polski, obejrzymy wieczorny mecz, wstępnie się dogadaliśmy i jeśli wszystko będzie OK, to przejdę do Zawiszy. Zostały do ustalenia drobiazgi związane z umową, ale to już detale.

Reklama

Nie miałeś innych ofert?
Dzięki temu, że poprzedni sezon był dla mnie udany i zostałem królem strzelców, dostałem kilka ofert, ale najbardziej zainteresował mnie Zawisza. Wiem, że w najwyższej klasie rozgrywkowej grali ostatnio 19 lat temu, ale koledzy z Polski opowiadali mi, że to porządny, zorganizowany klub, z wieloma kibicami. Potrzebowałem też stabilizacji, a wasz futbol uchodzi za stabilny. Znam wielu zawodników z Polski – grałem z Olisadebe, Kapsą, Cierzniakiem, a znam też Malarza. Prawie sami bramkarze (śmiech).

Jak scharakteryzowałbyś siebie jako napastnika?
W skrócie? Gram z pożytkiem dla drużyny. Dobrze się czuję tyłem do bramki… Jestem typową „dziewiątką”, ale to już zostawiam do analizy wam.

Reklama

Bardzo ucierpiałeś podczas kryzysu?
Bardzo. Przez ostatni sezon nie dostałem pensji przez… Może lepiej, żebym nie mówił, ale przez większość roku. Straciłem bardzo, bardzo wiele pensji. Ponad pięć, tyle powiem i nie sądzę, żebym je odzyskał. Przez ostatnich kilka lat futbol cypryjski rozwijał się z roku na rok, 80 procent zawodników stanowili obcokrajowcy, przyjeżdżało wielu dobrych piłkarzy z Hiszpanii, Holandii czy Ameryki Południowej, jakość ligi się podnosiła, ale ostatnio kryzys ich odstraszył. Wielu zaczęło wyjeżdżać po tym, jak obcięto im pensje o 50, 60 czy nawet 70 procent! Ja też miałem już tego dość i dostałem kilka ofert, ale nie z tak silnych lig jak polska. O kraju na razie za wiele ci nie powiem, bo kiedy zadzwoniłeś dwie godziny temu, byłem jeszcze w samolocie, ale dziś macie już – moim zdaniem – silniejsze rozgrywki niż Cypr. Grałem wiele sparingów z polskimi drużynami,bardzo dobrze znam się też z moimi rodakami, którzy tu trafili. Helio Pinto i Dossa Junior są moimi przyjaciółmi, a z Marco Paixao mieszkałem na jednym osiedlu.

W przeciwieństwie do nich przyjeżdżasz tu raczej na emeryturę.
Na emeryturę? Kibiców bardziej interesuje wiek czy bramki? Patrzmy na statystyki. Wszyscy chcieliby młodych zawodników, a ja, mając 34 lata, zostałem królem strzelców. Wiek nie jest moim problemem i nie przyjechałem tu na emeryturę. Chcę jeszcze coś osiągnąć.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama