Nie widzieliście Garguły w roli napastnika? Nic straconego.

redakcja

Autor:redakcja

19 lipca 2013, 11:40 • 2 min czytania

Wydawało nam się, że czasy, w których Wisła Kraków z litości mogła (choć rzadko chciała) dawać fory rywalom, dawno minęły. A jednak ona znowu to robi. Staramy się. Układamy sobie to w głowie, tłumaczymy, robimy co w naszej mocy, ale jakoś nie umiemy traktować poważnie drużyny, która do rozgrywek Ekstraklasy przystępuje bez napastnika. Choćby jednego. O dreszcze przyprawiają nas jednocześnie kretyńskie riposty w stylu: „Hiszpania też grała bez napastnika, a gole jednak strzelała”, które niestety jasno wskazują, że wypowiadający je delikwent nie widzi różnicy między taktyką, a czymś, co dziś umownie nazwijmy… Hm, „chronicznym brakiem żądła”. W skrócie CBŁ». Nawet ładnie, jak na określenie tej nędzy.
Zadajemy sobie pytanie: czy ktoś w tej lidze ma gorzej?

Nie widzieliście Garguły w roli napastnika? Nic straconego.
Reklama

Może Pogoń? Mieć w ataku Djousse i Chałasa, to jak nie mieć nikogo. No, ale przynajmniej ktoś w kadrze figuruje. Może Podbeskidzie po odejściu Demjana? Zostaje Pawela i jakiś testowany Indianin. Albo Górnik, z którym nota bene dzisiaj gra Wisła? Chyba nie. Zachara, Oziębała, Wodecki to mało, ale ciągle więcej niż zero, jakie widzimy w Krakowie, gdzie jedyny napastnik: Rafał Boguski – tadadam, ukryjcie zdziwienie – jest kontuzjowany. Zresztą jeśli przyjrzymy się jego grze w meczach wiosennych, dojdziemy do wniosku, że on i tak częściej niż w polu karnym biegał po kole środkowym.

W tej sytuacji w ataku Wisły ma zagrać dziś – znów szok i niedowierzanie – فukasz Garguła. W ostatnim sezonie był niby ex-aequo najlepszym strzelcem zespołu (z czterema golami!), ale na dłuższą metę ustawianie go osamotnionego w ataku to pomysł mocno karkołomny. Pokazujący jednocześnie, jaką nędzę Wisła ma w drugim i trzecim szeregu, że Smuda woli przesunąć do przodu Gargułę niż zaryzykować kogokolwiek młodego, nieogranego, świeżego. Te wszystkie „talenty”, o których wprowadzani tak chętnie przy każdej okazji opowiada Jacek Bednarz.

Reklama

Ciekawe kursy na mecz Wisły z Górnikiem – PROPONUJE BETCLIC >>

Wisła nie strzeli gola w całym spotkaniu – 2.90
Górnik nie przegra dzisiaj w Krakowie – 1.52
Bezbramkowy remis utrzyma się do przerwy – 2.35


Kliknij aby się zarejestrować i obstawić zakład >>

Górnik odpowie, przynajmniej tak przypuszczamy, nieodgadnionym póki co tercetem Nakoulma – Madej – Zachara. Momentami może być więc i śmiesznie, i straszno, choć jakiś potencjał (z naciskiem na „jakiś) w tym drzemie. Dodajmy, że w barwach Górnika – akurat z Wisłą – zadebiutuje dziś Radosław Sobolewski. To już ostatecznie dopełni ogólnej inności tego spotkania.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama