Do pierwszego meczu pozostał niecały tydzień, a niestety nie można powiedzieć, że kadra Wisły jest kompletna. Z trudem przychodzi wybranie nawet podstawowej jedenastki. Pierwszy problem to bramkarz. Franciszek Smuda chęcią pozyskania nowego golkipera, mówi między wierszami, że nie ufa Michałowi Miśkiewiczowi, który wiosną zbierał przeważnie dobre recenzje. Jednak mimo dobrej gry 1 na 1, Miśkiewicz ma sporo mankamentów, zwłaszcza słabą grę na przedpolu, które mogą wiele drużynę kosztować. Tutaj musimy się z Franzem zgodzić. Jedyna pozycja, o której można powiedzieć, że jest mocno obsadzona to środek obrony.
(…)
Profesjonalizm, a tak właściwie jego brak. Już w połowie rundy wiosennej, działacze zdawali sobie sprawę, że z klubem pożegna się wielu piłkarzy i luki po ich odejściu trzeba będzie uzupełnić. Jacek Bednarz i Zdzisław Kapka mieli mnóstwo czasu na znalezienie następców. Swoje dodał tez Franciszek Smuda, który na oficjalnej prezentacji wychwalał skauting Wisły… by później z niego nie korzystać. Branie pierwszych lepszych piłkarzy, podsuwanych przez zaprzyjaźnionych menadżerów zakończyło się kompromitacją Wisły. Wiedząc też, że sezon zaczyna się zdecydowanie wcześniej, miesiąc czerwiec powinien być miesiącem finalizacji transferów.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].