W Anglii – poza tradycyjnymi plotkami transferowymi – cisza. Najwięcej mówi się o pożegnaniu Stuarta Pearce’a z reprezentacją U-21 i zatrudnieniu przez Newcastle Joe Kinneara, co oczywiście nie wywołało pozytywnych emocji wśród kibiców „Srok”.
***
Pisaliśmy ostatnio o debacie w angielskiej prasie na temat fatalnego stanu szkolenia i grze zespołów młodzieżowych. Dzisiaj podejmowane są już pierwsze konkretne decyzje. Selekcjoner kadry U-21, Stuart Pearce nie dostanie nowego kontraktu, a że obecny wygasa wraz z końcem miesiąca, może już właściwie zabierać graty z budynku federacji i powoli rozglądać się za nową pracą. Łatwo mieć nie będzie. Były trener m.in. Manchesteru City zapamiętany zostanie jako ten, który skompromitował się na niedawnych mistrzostwach Europy w Izraelu (trzy razy w łeb w grupie), a wcześniej nie wziął na Igrzyska Olimpijskie Davida Beckhama.
***
Do Newcastle wraca Joe Kinnear, były menedżer zespołu, który od teraz będzie pełnił funkcję dyrektora. Średnio nas grzeją takie informacje, ale wśród kibiców „Srok” zawrzało momentalnie. Kinnear pięć lat temu na 24 mecze wygrał 5, a jedyne z czego został zapamiętany to przekleństwa na pierwszej konferencji prasowej i notoryczne przekręcanie nazwisk piłkarzy. Niedawno przyznał, że Yohan Cabaye to Yohan Kebab, co przypomina nam trochę naszego Frania. Zresztą w Anglii pojawiły się już dokładne transkrypcje z ostatniej konferencji, gdzie Cabaye-Kebab to tylko jedna z perełek.
***
Na giełdzie transferowej dalej ciekawie. Henrikh Mkhitaryan przylatuje w tym tygodniu do Liverpoolu na testy medyczne (23 mln euro), Arsenal Londyn jest bliski pozyskania Gonzalo Higuaina, a Juventus Turyn negocjuje z Carlosem Tevezem. Natomiast z rzeczy bardziej prawdopodobnych – Laurent Koscielny nie przejdzie do Bayernu i zostanie w Arsenalu, a Joroen Zoet z PSV ma pójść do Sunderlandu, co jest dobrą wiadomością dla Przemka Tytonia.