Piotr Ćwielong jest kolejnym piłkarzem, który opuszcza polską ekstraklasę. Wielokrotnie z niego kpiliśmy, za głupie wypowiedzi, za rażącą nieskuteczność, ale ostatni sezon (a zwłaszcza rundę wiosenną) miał naprawdę dobry. Osiem goli i dwie asysty to bilans, którego po Ćwielongu mało kto się spodziewał. Tym samym piłkarz Śląska zdublował swój najlepszy dorobek, z sezonu 2007/2008. Ł»ałujemy, że odchodzi akurat w momencie, gdy nauczył się grać. Jak udało nam się dowiedzieć, od nowego sezonu będzie występował w Bochum.
VfL Bochum w ostatnim sezonie radziło sobie słabiutko (14. miejsce), ale wciąż jest to klub z ambicjami sięgającymi awansu do Bundesligi. – Piotrek podpisał kontrakt aż na cztery lata, mam nadzieję, że w tym czasie Bochum zdoła wywalczyć awans – mówi menedżer Jarosław Kołakowski.
Śląsk, jak widać, w totalnej przebudowie. Odszedł też Marcin Kowalczyk (do Wołgi), kontrakt rozwiązał Diaz, zniknął Voskamp, na kolejnych zawodników klub szuka kupców. Nie można wykluczyć sprzedaży Waldemara Soboty. Zaawansowane są rozmowy prowadzone są między innymi z Łukaszem Piątkiem z Polonii Warszawa (chce go jeszcze Wisła Kraków oraz jeden z klubów 2. Bundesligi), już zakontraktowano Albańczyka Sabino Plaku.