„Niewydrukowana tabela” już znana, sędziowie mogą otwierać szampany. Najważniejsza dla nich informacja jest następująca: niewiele wypaczyli. Mistrz Polski ten sam, wicemistrz ten sam, trzeci zespół ten sam, spadkowicze (tzn. spadkowicz plus zespół, który utrzyma się dzięki braku licencji dla Polonii) ci sami. Jest jedna bardzo istotna różnica: u nas do europejskich pucharów nie zakwalifikował się Piast Gliwice. W dużej mierze jest to pochodna meczu Podbeskidzie – Piast, kiedy gospodarze prowadzili 1:0 i przed przerwą podwyższyli na 2:0.
Wtedy drugiej bramki arbiter nie uznał (dopatrzył się spalonego), w dodatku chwilę później zawodnik gości powinien wylecieć z boiska. Założyliśmy, że przewagi 2:0 do przerwy, przy grze z przewagą jednego zawodnika, „Górale” by nie zmarnowali.
Ale to w sumie szczegóły. Należy pamiętać, że w naszej tabeli nie uwzględniamy kary dyscyplinarnej dla Zagłębia Lubin (minus trzy punkty od początku sezonu). Najczęściej sędziowie mylili się na korzyść Jagiellonii Białystok, chociaż najwięcej punktów na skutek pomyłek zgarnął Lech. Najbardziej pokrzywdzona ma prawo czuć się Polonia. Zresztą, wszystko wyczytacie z zestawienia poniżej…
