Koronacja nowego mistrza podczas meczu ze Śląskiem, feta na Agrykoli i Starówce, wreszcie dwa wielkie pożegnania na Lechu oraz spore emocje na zapleczu Ekstraklasy. Koniec sezonu to ważne wydarzenia na kilku stadionach w całej Polsce, więc i kibice dostosowali swój poziom do rangi widowisk. Zapraszamy na nasz – czyli subiektywny i niekumaty – przegląd pięciu najważniejszych wydarzeń na trybunach w ubiegłym tygodniu.
1. Feta na Legii
Właściwie wszystko napisaliśmy już w TYM MIEJSCU. Legia Warszawa godnie przyjęła tytuł mistrzowski, najpierw ogłaszając białym dymem i sektorówką, kto został „campione”, a następnie fetując do rana na Agrykoli i Starówce. Swoją drogą – bez większych ekscesów, co zresztą podkreślają nawet stołeczni policjanci (a z czym najwyraźniej nie może się pogodzić Gazeta Wyborcza oraz serwis natemat.pl, które świeżo po imprezie wysmażyły dwa sążniste artykuły o złych kibolach „hałasujących i śpiewających podczas ciszy nocnej”.
2. Pożegnania na Lechu
Drugi piękny moment ostatniej kolejki – zejście z uroczystym szpalerem wieloletniego kapitana Lecha Poznań, Piotra Reissa oraz ulubieńca kibiców z Kotła, Ivana Djurdjevicia. Obaj zresztą wylądowali po chwili na podeście na sektorze za bramką i poprowadzili doping lechitów. Pokusili się również o skromną oprawę…
3. Nieudane świętowanie Zawiszy i Cracovii
Szczebel niżej też było bardzo blisko ostatecznych rozstrzygnięć – w tym zwycięstwa Zawiszy w całych rozgrywkach i ugranie awansu przez bydgoski klub. Zabrakło kilku minut, ale nawet remis z Flotą nie popsuł humoru kibicom, którzy po pierwsze przyszli na mecz w znakomitej jak na ten poziom rozgrywek liczbie ok. dziesięciu tysięcy (według niektórych źródeł nawet trzynastu tysięcy), po drugie zaś przez cały mecz tworzyli fantastyczną oprawę meczu o awans.
Podobnie było w Krakowie, gdzie swoje święto miała mieć Cracovia. Na trybunach się udało, na murawie było już nieco gorzej.
4. Lechia Gdańsk z flagowiskiem i pirotechniką
W ostatniej kolejce z oprawą również Lechia Gdańsk. Flagi, sektorówka i sporo pirotechniki.
5. Tureckie zjednoczenie
Wreszcie coś z zagranicy. Chociaż zazwyczaj nie piszemy o wydarzeniach aż tak odległych od piłkarskich boisk, rzecz jest na pewno godna wzmianki. Kibice wszystkich najważniejszych klubów z Istambułu zjednoczyli się bowiem w walce przeciwko opresyjnym rządom, które rozpoczęły się od bezpardonowej interwencji policji wobec protestujących w parku Gezi. Później zamieszki przeniosły się na całe miasto, a następnie do innych większych miejscowości. W każdej z nich w walkach z policją główną rolę odgrywają kibice – po raz pierwszy stojący po jednej stronie barykady. Cały Internet obiegły takie obrazki:
Więcej o tureckich zamieszkach tutaj.
***
Jeśli przeoczyliśmy coś bardzo ważnego, bądź też chcecie nas poinformować o nadchodzących wydarzeniach – śmiało, atakujcie mail [email protected].
